Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2080398 razy)

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2970 dnia: Grudnia 17, 2013, 10:57:43 pm »
Ja robie sobie przerwy o ile nie zapomnę  8)
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2971 dnia: Grudnia 17, 2013, 11:02:02 pm »
A ja czasem coś tam wezmę, jak pamiętam i nie zdąży się przeterminować.  xhc
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2972 dnia: Grudnia 17, 2013, 11:04:39 pm »
 xhc
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2973 dnia: Grudnia 17, 2013, 11:30:18 pm »
A ja czasem coś tam wezmę, jak pamiętam i nie zdąży się przeterminować.  xhc

ja biorę tzw okazjonalnie ;) jak sobie przypomnę ;) a w zasadzie, jak mi przypomni przyjaciółka moja, co w Amwayu karierę robi i mi ichniejsze witaminy wciska, a ja po przyjaźni kupuję ;) I ciągle się dziwi, że porcja witamin na miesiąc u mnie starcza na pół roku  C:-)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2974 dnia: Grudnia 18, 2013, 06:43:16 pm »
Scenka z życia.
Mężczyzna
Pan, który zajmuje się sprawami administracyjnymi, poinformował mnie, ze mamy podlewać choinki. Zapytałam go czy są jakieś naczynia przeznaczone do tego. No cóż nic profesjonalnego nie ma, więc przyniósł mi najzwyklejszą, plastikową butelkę (1,5 litra). Jedną choinkę podlałam bez problemu, ale druga, to już grubsza sprawa. Choinka bardzo gęsta, dorodna, wsadzona w dość małą doniczkę, nie widzę praktycznie możliwości. Poszłam do niego i oznajmiłam, że nie dam rady. I widzę, że zaczyna się zachowywać jak rasowy facet, jak to nie możliwe ....
Zeszliśmy razem, On trzyma butelkę napełnioną wodą i przymierza się do choinki, najpierw od dołu .... później z różnych stron i nic. Podjął decyzję, że jednak zaatakuje ją od dołu, przechyla butelkę, starając się wycelować tak, aby strumie wody trafił do zarysów doniczki, bo dodatkowo tam też była "wystrojona choinka". W pewnym momencie butelka się "łamie" i pełnym strumieniem woda leci, ale w zupełnie innym kierunku. Nim się zorientował, podlane było całe strojenie, które leżało na podłodze pod choinką ... a nie wymagało wilgoci, oj nie. Resztkę pozostałej wody zdecydował się wylać prawie od wierzchołka, po pniu.
Zajrzałam pod choinkę i mówię, "ale tu wody, pewnie plama zostanie (bo nie ma możliwości ruszyć teraz tego)", a On na to "przecież się wylała jedna szklanka wody, to dużo?", a podłogę później się zapastuje i już.
Zdębiałam, przecież niepełna szklanka wody, to została w butelce.
Tylko ja to perfidnie zrobiłam, próbując wcześniej podlewać, zorientowałam się, że ta butelka jest na tyle tandetna, że będzie się tak wyginać.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2975 dnia: Grudnia 18, 2013, 06:47:16 pm »
>:D
dobre
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2976 dnia: Grudnia 18, 2013, 08:06:42 pm »
Dobre, bardzo dobre  >:D

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2977 dnia: Grudnia 18, 2013, 10:16:38 pm »
Lulu, aleś zakombinowała  xhc

A mnie dziś zmartwiła moja kiepska kondycja  ::(( Miałam przewrę w pracy i postanowiałam po centrum pobiegać i prezenty kupić jakieś. W 2 godziny przebiegłam kilka przecznic i kilka sklepów; jak do roboty wróciłam, to aż musiałam się do bielizny rozebrać, żeby ochłonąć  xhc

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2978 dnia: Grudnia 18, 2013, 10:40:07 pm »
A ja zakończyłam kompletowanie prezentów wczoraj! Wisiał nade mną  brak upominka dla męzulka. Wczoraj zaszalałam i kupiłam mu komplet ubrań! Dwie pary spodni, dwa swetry ,koszula, pasek!! Ciekawa jestem jaki będzie odzew. Czy nie będą musiała lecieć do sklepu po świętach. TYlko będzie problem- nie ma zwrotów! Można tylko wymienić!  :D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2979 dnia: Grudnia 18, 2013, 10:57:19 pm »
Amorku, co za bogaty gwiazdor :-\ Moi to mogli liczyć co najwyżej na jedno coś lub jakieś perfumy. :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2980 dnia: Grudnia 18, 2013, 11:17:53 pm »
dana, nie przejmuj się. ja mojemu zrobię to, co i mojemu bratu - Perłową składaczkę do tiszertów  xhc (a na resztę prezentów przewidujemy budżet ok. 20 zł/łeb). jak widać rozpiętość finansowa gwiazdek/gwiazdorów/aniołków/dzieciątek/mikołajów/czy_inkszych_podchoinkowych_donosicieli jest wew społeczeństwie (również fjoletowym) ogromna. ale dla każdego styknie  ;) byle miłości i zdrowia nie zabrakło  :D
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2981 dnia: Grudnia 18, 2013, 11:24:32 pm »
Metko tak to odebrałaś. Ja się nie przejmuję. Każdy ma swój budżet, a czasem i to, na co sobie zasłużył (w ostateczności może być rózga  :-\.
A jeszcze dochodzi zwyczaj, jaki panuje w rodzinie i do którego się wpasowujemy.
A bywa, że bardziej cieszą słodkości, niż nietrafiony prezent  xhc
Wszystko jest kwestią kasy, gustu i zwyczajów >:D
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2982 dnia: Grudnia 18, 2013, 11:30:27 pm »
w sprawie prezentów mi podesłano:



a w sprawie rózgi też coś mam ;)


Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2983 dnia: Grudnia 19, 2013, 12:02:45 am »
tak, po Twojej emotce odebrałam to jako odrobinka żalu  :) ale chyba wiem o czym myślisz - to znaczy tak sobie wyobrażam, że jest podobnie jak u mnie. nie kwota jest najważniejsza, ale pomysł i 'dopasowanie' do odbiorcy (co też wcale nie znaczy że musi być najtańsze  ;) ). ech, super by było mieć budźet nieograniczony... chyba bym wtedy wszystkich do australii na miesiąc zaprosiła  xhc ale jak się ma "trochę" mniej, to się gospodaruje tym, co się ma. i to też mi przynosi dużo radości.
tak jak, dano, piszesz - również kwestia zwyczajów. w mojej rodzinie "od zawsze" prezenty były "dla dzieci", w rodzinie mojego szanownego - "dla wszystkich". w naszej wspólnej zdecydowaliśmy, że wybieramy opcję "dla wszystkich". wolimy każdemu dać po odrobince niż "tylko dzieciom" (bo niby dlaczego mam być poszkodowana, tylko dlatego, że jestem stara?  :P ). różnie to wygląda w różnych latach, raz jest bardziej "bogato", raz mniej. bywało tak, że jednego roku dawaliśmy po kilkadziesiąt zł (albo i więcej jak tak akurat wypadło), a innego własnoręcznie robiliśmy nutellę z orzechów z rodzinnego drzewa  :) najważniejsze, żeby było z tym dużo uciechy. bo uwielbiam dawać prezenty. (i dostawać  :)) ) uwielbiam ten czas zastanawiania się co komu mogłoby sprawić radość, co jest potrzebne, o czym marzy, co by do niego pasowało. to przypominanie sobie kiedy co kto mówił że coś by chciał. albo podpytywanie i udawanie tej_drugiej_strony że się wcale nie orientuje, że jest właśnie dyplomatycznie wypytywana  xhc
i bardzo lubię mieć na to wszystko czas. żeby tak bez pośpiechu, listę zrobić, a potem wybierać, spokojnie zapakować (najczęściej w wigilię rano, ech...) i czekać na reakcję. to taki mój ideał. do którego nie zawsze mi się udaje dojść. i zostają prezenty "na ostatnią chwilę". no i wtedy najczęściej kończy się w empiku  ;)


(i w tym miejscu, amorku, baaaardzo Ci zazdroszczę, że masz już wszystko skompletowane!)




a co do tej australii - ostatnio ciągle o niej myślę i po nocach mi się śni. baaaardzo bym chciała pojechać. mam tam przyjaciela. mieliśmy plany (za jego namową) jechać na jakieś 5 lat - ja, szanowny i nasze dziecię. byłam wtedy w drugiej ciąży. leżałam i czytałam o wszystkich procedurach, wnioskach na wizę (akurat wtedy były wstrzymane, więc nie zdążyliśmy załatwić), planowaliśmy pracę, ja w domu z maluchami, sprawdzałam jak tam szpital w sydney, czy mają odpowiednie zaplecze do prowadzenia trzeciej ciąży po dwóch wcześniejszych cesarkach  ;D , znalazłam koleżankę i takie tam. ale życie napisało inny scenariusz. najpierw wcześniak, a potem skorupiak. australia poszła w odstawkę na zawsze.
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #2984 dnia: Grudnia 19, 2013, 09:30:05 am »
Nie myślcie ,że wszystkie prezenty są takie bogate!  Męża  po prostu chciałam podstępnie ubrać, bo chodzi w byle czym  i dawno nic już sobie nie kupił! Już wam kiedyś pisałam ,ze w naszej dużej rodzinie losujemy , każdy jedną osobę ,której kupi prezent. I to jest bardzo dobry pomysł ,bo kiedyś uganialiśmy się za całym stosem.Oczywiscie tym najbliższym to zawsze cos dodatkowo . Wyjątkowo zaszalałam z tymi ciuchami dla męza i nie wiem jaki będzie odzew!!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat