Piszecie o Ciechocinku to słowo nawiążę.
Słyszałam (nie byłam na rehabilitacji), że w sanatorium "Wrzos"(kiedyś ośrodek dla inwalidów) jest dobra rehabilitacja dla amazonek.
Ja chodziłam do Wojskowego Sanatorium. Tam dysponują takimi zabiegami dla nas:
gimnastyka zbiorowa,
basen
kąpiel perełkowa,
natrysk płaszczowy,
krioterapia,
masaż wibracyjny
ćwiczenia na podwieszkach
i w zależności od innych schorzeń jakieś zabiegi miejscowe na fizykoterapii.
Przestałam chodzić kiedy praktykant źle robił krioterapię a pani tam pracująca nie zareagowała. Wkurzyłam się, zaniosłam wydruk o sposobie wykonywania, spotkałam się z totalną ignorancją i bezczelnością młodego, no i powiedziałam sobie nigdy więcej tam się nie zapiszę.