TK nie wyszlo dobrze, bo zmiany sa duze i liczne. Dodatkowo wezly w brzuchu powiekszone. Czyli chemia w ogole nie dzialala. Jedyna dobra rzecz z tego wszystkiego to to, ze mnie noga nie bolala i spokojnie wylezalam
4 maja bede miala zakladany ponownie port a 5 maja chemia.
Dopiero dzis wieczorem (od wczoraj) wstalam z lozka. Bylam wykonczona psychicznie i fizycznie. Prawie nic nie jadlam.
Moze teraz podziala ta chemia...