Autor Wątek: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"  (Przeczytany 407906 razy)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2100 dnia: Marca 30, 2018, 07:11:47 pm »
Mag, czemu kłopot? Polecisz, wrócicie, tam nic się nie wydarzy.
 Może chciałabyś się z nami spotkać? Jeśli tak... Laski, nie dałoby się czegoś zorganizować?
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2101 dnia: Marca 30, 2018, 07:20:44 pm »
 Mag a ta Twoja koleżanka lekarka co mówi?
Natalia

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2102 dnia: Marca 30, 2018, 07:50:58 pm »
 Mag, rzeczywiscie trochę niskie te wyniki, może uderzeniowo zaserwuj duzo zielonej pietruchy i innych dobroci. A zelazo mozesz w tabletkach?
Kurcze szkoda tego wyjazdu, ale czy jednak ryzyko zlapania jakiejs infekcji przy tym oslabeniu nie bedzie za duze...
Nie powinnam radzic. Madra dziewczynka jesteś i zrobisz na pewno dobrze dla Ciebie.
A dla meza uklony, ze tak ładnie ogarnia.
Ściskam, trzymam kciuki za badania kontrolne i przesylam duzo dobrej energii  :-*
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2103 dnia: Marca 30, 2018, 07:52:43 pm »
Trudno cos doradzic w takiej sytuacji, może leć z taka maseczka na twarzy, żeby zaden wirus czy bakteria się nie przyplatały i z zapasem chusteczek odkazających, zeby rece przetrzec jak sie czegoś w samolocie dotkniesz. Może i wygląda to kosmicznie, jednak redukuje znacząco ilośc drobnoustrojów mogacych się do człeka przyczepić.

Zrób wyniki przed wylotem, wtedy będziesz bardziej wiedziała czy ryzykowac czy nie. Bo największym niebezpieczeństwem byłaby gorączka neutropeniczna. Ewa46 ze swoimi przerzutami poleciała do USA i nic jej nie było. ale jakie wyniki miała to nie wiem.

Trzymam kciuki, żeby lot sie jednak odbył!  xcv
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2104 dnia: Marca 30, 2018, 09:28:58 pm »
Wyniki może nie najlepsze ale najważniejsze jak Ty się czujesz na siłach. Jeśli czujesz że fizyczmie dasz radę to fruń.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2105 dnia: Marca 30, 2018, 10:57:58 pm »
Do kwietnia jeszcze kwilka, zobaczysz, jak się dalej będziesz czuła, ja bardzo, bardzo bym chciała, żebyś mogła polecieć  :-* Tylko że... ja przełom kwietnia i maja, zaś się miniemy w przestworzach ::) 8)
Nieustająco kciukasy trzymam :0ulan:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2106 dnia: Marca 31, 2018, 03:21:29 pm »
Mag, mam nadzieję, że optymistyczniej. U nas chata nie za czysta i ... tylko jeden mazurek ;-)

Upieram się przy tym krzemie. Zapytaj lekarzy czy możesz brać będąc w badaniach. http://naturoterapia.info.pl/krzem-niedoceniany-pierwiastek/


I po pokrzywy już możesz gdzieś męża wysłać (powoli wyrastają, a te malutkie parzące cholery są super).


Odpoczynku i uśmiechu w święta. I wylotu do córowatej!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Barbara

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 313
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2107 dnia: Marca 31, 2018, 04:18:21 pm »
Mag, trudna decyzja, ale zdrowie najważniejsze! Trochę jeszcze czasu masz. Czasami lepiej być ostrożnym... Ty jesteś bardzo rozsądną kobietką i na pewno podejmiesz słuszną decyzję. Przytulam
Mastektomia -09.2011
Rak piersi przewodowy inwazyjny, G2, Er i PGR dodatnie, HER2 (-), p T1b
Tamoxifen
Egistrozol

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2108 dnia: Marca 31, 2018, 06:59:08 pm »
No i korzenie mniszka zara kopać...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2109 dnia: Marca 31, 2018, 07:55:42 pm »
I co z nimi robić?
Natalia

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2110 dnia: Marca 31, 2018, 08:05:55 pm »
ale korzenie mniszka to podobno na jesieni sie kopie.....na wiosne to liście na sałatki
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2111 dnia: Marca 31, 2018, 08:09:06 pm »
Sałatkę z liści jem-dobra.O korzeniu też wyczytałam,że jesienią należy zbierać.
Natalia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2112 dnia: Marca 31, 2018, 09:56:07 pm »
Mag, Ty sama bez naszych rad podejmiesz najlepszą dla siebie decyzję i Ty wiesz najlepiej, jak anemia wpływa na Twoje siły
Lot to pikuś, a spotkanie z córką doładuje akumulatory
Podobnie jak Braja, trzymam kciuki byś poleciała do córci i za optymistyczne wyniki TK i scyntografii

Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2113 dnia: Marca 31, 2018, 11:02:25 pm »
Różo, mylisz się. Korzenie mniszka wykopuje się i na wiosnę i na jesień. Siedzę teraz po uszy w tych tematach. A liście niedługo jeść swoją drogą.
Natalio, suszy się toto (ja mam kupne z zielarskiego), robi odwar i pije. I w raka wali.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: "Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"
« Odpowiedź #2114 dnia: Kwietnia 01, 2018, 10:41:11 am »
Magula  leć do córy, w tamtą stronę będziesz na adrenalinie która  doda ci sił, ewentualnie coś na kopa weż ( kawę , no nie wiem sama co tam możesz) a Sonia już cię odbierze . Przeciez nie będziesz kilometrow robic w Edynburgu. Maseczka na gębusię zawsze się przyda, ewentulnie coś szepnąć stewardessie by miała baczenie na Ciebie . A teraz buraczki w każdej postaci jesc, pic z zieloną pietruchą koniecznie. Mięso( indyk, krolik cielęcina ) jaja dostarczą białka tez z zieleniną.  Dasz radę, a z powrotem już na luziku polecicie. Myslę, ze taka wycieczka jest ci potrzebna .
( dobrze, że nie umówiłyśmy się we czwartek bo ja znowu u lekarz wylądowałam, kratń czy tchwica znow mi siadła, nawet kolejny antybiotyk mam przepisany na wszelki wypadek , ale na razie daję radę bez, tylko znowu nie udało się do Bystrej jechać )
Mag :-* :0ulan:
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat