Szukałam, ale nie znalazłam.
Od jakiegoś czasu mam problemy ze stawami.
Kolana napierniczały mnie już wcześniej, ale odkąd biorę Clarzole, problem dotyczy też innych stawów, przede wszystkim dłoni..
Rano nie mogę rozprostować i zginać palców u rąk, boli jak cholera.
W ciągu dnia mniej, ale nadal.
Mam wrażenie, że ból się nasila. Boję się, że chemiczka będzie chciała mi odstawić lek, jak się przyznam..
Jakieś porady?
Poza tą, że muszę odwiedzić reumatologa?
(Wiem, że muszę. Pójdę).
Zaczynam się czuć jak babcia starowinka..
Czy na densytometrii widać też stawy, czy tylko kości?
Badanie mam 7 listopada.