na nfz
koleżanka na emeryturze, więc jak Twoja mama, tak odległe terminy przyspieszała podaniem z uzasadnieniem
wiem, że to śmiesznie brzmi, ale coś takiego tutaj funkcjonuje (tak się domyślam, że medyczne uzasadnienia z podaniem wsiech chorób), ja czekałam pół roku z wpisem, że osoba pracująca, pilne
Dano, trudno to nazwać dolegliwosciami, ale szwy pod powiekami ciągle czuję, niby ma prawo być nawet do kilku tygodni
byłam na kontroli i pono się wszystko ładnie goi, zakraplanie do 21.09, wtedy ponowna kontrola, pewnie tak dlatego, że l-4 ponad 30 dni i muszą dać zaśw. o zakończeniu leczenia, tęczówka mi ciągle od czasu do czasu drga, dzisiaj to oglądała optometryska i mówiła, że to mięsień i tak jest często, natomiast jakość widzenia jest niesamowita i tu są problemy dla mojego mózgu, stąd ta decyzja o brelach, i do dali, i bliży, ponad pięć setek poszło (można powiedzieć, że tylko pięć, bo te do dali włożyłam w stare odnalezione w domu grzmoty, ale za to niezniszczone i teraz całkiem na czasie) i też mam świadomość, że to się może zmienić, i ja raczej zawsze na szkłach kontaktowych, trudno
wydaje mi się, że z sauną lepiej by się było wstrzymać, na moim wypisie stoi, że gorących kapieli nie wolno przez okres pooperacyjny, czyli minimium 2 miechy, mogłoby się nic nie stać, no ale po co sobie zaszkodzićw razie "w"