Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 191184 razy)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #240 dnia: Września 26, 2013, 09:03:22 pm »
Tusia ma ospę! >:(
Równo 2 tyg temu byłam z nią w przychodni z tym katarem.Był chłopczyk z półpaścem.Kontaktu nie mieli żadnego,poza wspólnym powietrzem w poczekalni.Wystarczyło....
Nie pytajcie jaka jestem wpieniona...
Ospa u 6-miesięcznego malucha to nie bułka z masłem.Idę sprzątać,może spuszczę trochę powietrza z siebie bo ciskam piorunami  ::((
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #241 dnia: Września 26, 2013, 09:04:58 pm »
A ponoć do roku maluchy mają naturalną odporność na takie cosie :( Basiu, współczuję - i Malusiej, i Tobie - Matce :(

Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #242 dnia: Września 26, 2013, 09:05:14 pm »
Oby reszta rodzinki się uchroniła! Wspołczuję ,na pewno ciężko, łapki może ubrać  w rękawiczki?
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #243 dnia: Września 26, 2013, 09:09:43 pm »
My wszyscy chorowaliśmy więc z tym chociaż dobrze.A to że ja chorowałam daje nadzieję że mała ma przeciwciała i łagodnie przejdzie.Oby.Ona się nie drapie.Nie umie jeszcze.Ale zanim ją wysmarowaliśmy tym białym paciajstwem to pocierała pleckami tak śmiesznie o moją rękę.Teraz wiem dlaczego...Bidulka śpi,niech te leki działają i złagodzą objawy.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #244 dnia: Września 26, 2013, 09:10:38 pm »
biedactwo

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #245 dnia: Września 26, 2013, 09:14:56 pm »
jest nadzieja, że jak to był taki krótki kontakt, to Tusia nie nałapała za wiele onych zarazków, oby!

jest udowodnione, że jak w domu jest kilkoro dzieci i jedno przyniesie ospę z zewnątrz, to każde następne dziecko - będąc pod ciągłym i stałym wpływem zarazków - choruje coraz ciężej,
tu kontakt był minimalny, więc bądźmy dobrej myśli - że szybko minie!!!


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #246 dnia: Września 26, 2013, 09:22:26 pm »
O, kurcze.... moje maleństwo....
Przytulasy dla Was obu ślę  :-*

Pamiętam, jak mój starszy załapał ospę i chcąc mieć to z głowy, kazałam mu pocałować ( C:-)) młodego, wówczas rocznego... hardcor to był... Tym bardziej przytulam....

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #247 dnia: Września 26, 2013, 09:23:27 pm »
A ja pamiętam ,ze chorowaliśmy razem z bratem -ja 12 lat on 15 i świetnie się bawiliśmy przez te dwa tygodnie! :) Mama chyba przy nas gorzej!  :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #248 dnia: Września 26, 2013, 09:34:40 pm »
ja (w wieku 14 lat) zaraziłam się od kuzyna, który był już jakieś 2 tygodnia po chorobie i swojej młodszej siostry nie zaraziłam mimo, że na jednej wersalce spałyśmy  xhc
natomiast moja zołza mając rok zaraziła się tym gooownem w przychodni - w międzyczasie wylądowała w szpitalu z powodu sraczki i po 3 dniach pobytu w szpitalu krosty jej wyskozyli - biegiem  nas z tego szpitala wypisali  xhc
brat się zaraził od niej też ale spoko obadwa znieśli to chorowanie  :0ulan:
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #249 dnia: Września 26, 2013, 09:38:12 pm »
Za wcześnie może i niedobrze, ale za późno tyż nie. Zaraziłam się byłam w wieku lat 21 blisko, podczas praktyki w szkole.  Tragedia! Myślałam, że zejdę! 5 tygodni nieustającej gorączki i krosta na kroście >:(
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #250 dnia: Września 26, 2013, 09:41:01 pm »
A mój OLek zaraził się od Zuzi gdy miał około 32 lat i w Niemczech zdiagnozowali mu to jako alergię ( u nich już dawno się z tym uporali), dopiero nasz pediatra stwierdził ze to ospa! Nawet ciężko ( o dziwo) tego nie przechodził!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2928
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #251 dnia: Września 26, 2013, 10:07:53 pm »
Trzymam kciuki za maleństwo!
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #252 dnia: Września 26, 2013, 10:16:44 pm »
Basieńko, będzie dobrze  :)
Wbrew pozorom maluszki lepiej znoszą takie choróbska niż starzy.
Ty siem przede wszystkim trzymaj  :0ulan:

Mój młody miał pięć lat, jak mniał ospę.
Krosty były wszędzie. Nawet w nosie i na napletku  :-\

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #253 dnia: Września 26, 2013, 11:00:05 pm »
Basiu, czym się! pewnie tą ospą będziesz bardziej wykończona niż młoda...
(moje obie jeszcze przedospiane, w ubiegłym roku chorowało w przedszkolu 95% dzieci (dwa lata temu 3 sztuki) - moją ominęło, bo kilka dni wcześniej nabawiła się zapalenia ucha i siedziała w domu. wszystko przede mną...  ::(( Ty przynajmniej masz to już odfajkowane...)
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #254 dnia: Września 27, 2013, 08:20:56 am »
moje Młode przyciągnęły ospę z przedszkola
Mati przeszedł ospę 4-krostową (dosłownie, miał wszystkiego cztery krosty)
Monia dużo
trzymam kciuki, żeby Maleńka łagodnie to przeszła..
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,