I dlatego lubię mówić z Tobą........

[danuta]

miłego dnia

[TOJKA]

dzięki dziewczynki 

słodyczy ani surowych owoców na razie nie mogiem jeść
nie wiecie czasami, czy jakoweś lody mogiem 

to jedzenie dietetyczne mnie wykończy 

[lulu]

A kto Ci zabronił normalnego jedzenia. Ja po powrocie do domu jadłam wsio (a przecież wszystko miałam wywalone).

[TOJKA]

minimum do tygodnia po operacji nie można jeść: surowych owoców i warzyw, pestkowych (nawet gotowanych), jedzonka "wzdymającego", mięso tylko gotowane, słodyczy....
a to dlatego coby brzuszek odpoczął po "inwazyjnym ataku"  ,
a ja jestem pacjentka grzeczna i zdyscyplinowana 
nawet nauczyłam sie herbatki bez cukru pić

[b_angel]

wyczymasz 

[amado]

nawet nauczyłam sie herbatki bez cukru pić

i niechaj tak zostanie, bo lepsze 
a ciasto / ciastko, chyba możesz, bo to przecie rodzaj pieczywa jest 

[b_angel]

na życzenie właścicielki wątka
posty dotyczące ściśle medycznych treści  przerzuciłam do wątka nowego_medycznego
za powstałe nieścisłości w tym wątku niniejszym przepraszam 

[TOJKA]

no to lecem zobaczyć jak życzenie zostało spełnione 

[TOJKA]

chciałam rzec, że na L-4 to można dostać na łeb 
ja chyba dostałam
od jakiegoś czasu se rano serwuje owsiankę wg Amorkowego przepisu, hm....tak bardziej z nudów aniżeli zdrowotnie czy smakowo
dzisiaj ciasto upiekłam   
w szafach, szufladach i inszych półkach zaczęłam sprzątać/ odgracam chałupe
jeszcze trochę i całkiem mi na mózg padnie 
chyba trza mi się niedługo do roboty zbierać, bo jak nic zostanę jakąś perfekcyjną panią domu, albo cuś 

[mag]

strrrrraszne!!!

 

[madzia_61]

masakra ,Tojka ja chyba już bym nie umiała siedzieć w domu ,kofana od perfekcji mi daleko 

[agawa]

Noooo.... zupełna masakra.....

[b_angel]

 

[amado]

hm . . . siedziałam w domu duuuużo, ale do perfekcyjnej mi baaaaardzo daleko

Tojka dasz radę, będziem Ci zajęcia pozadomowe wymyślać 

[hamak]

Tojuś, Skarbie - jak Ci się już tak strasznie porobiło, to może Ty do mnie przyjedź na resztę tego L4