z serkiem wiejskim nigdy nie jadłam - muszę spróbować:)
ja na słodko nie lubię - w zasadzie w ogóle słodyczy nie lubię..
szpinak uwielbiam - jako że w mojej rodzinie nikt go nie tyka, dla mnie zostaje więcej;)
nie wiedzą co dobre;)
tu przepis na moją ulubioną zapiekankę makaronową - rodzina twierdzi, że niech się makarony w Pizza Hut pochowają:D
- 1 opakowanie makaronu penne (ugotować aldente)
- podwójna pierś z kurczaka (pokroić w kostkę, podsmażyć na patelni z przyprawami jakie kto lubi - ja preferuję włoskie)
- 1 brokuł (podzielić na różyczki, obgotować na osolonym wrzątku około 5 minut, ostudzić)
- pół kilograma pieczarek (pokroić w niezbyt cienkie plastry, obsmażyć, po czym dodać do kurczaka - wymieszać)
- 1 mała śmietanka kremówka
- około 20 deko sera żółtego w kawałku - może być mniej
- 1 jajko
- przyprawy
do śmietanki dodać jajko (roztrzepać), potem zetrzeć i dodać żółty ser, przyprawy - wymieszać
Naczynie żaroodporne (dość duże, bo porcja jest pokaźna) posmarować leciutko tłuszczem, wysypać tartą bułką. Układać warstwami:
- marakon
- kurczak z pieczarkami
- cząstki brokuła
- znowu makaron
- znowu kurczak
- znowu brokuł
- i na koniec warstwa makaronu
Całość polać śmietanką z tym wszystkim co ma w środku, zapiekać około 20 minut.
Pycha:)