Devilishka nie zdecydowałam się, bo tak jak wcześniej pisałam, jestem raczej na nie dla tatuaży, tu chciałam też pomóc mojej kosmetyczce, bo chciała na kimś zrobić szkolenie i nikt się nie znalazł.
Byłam naświetlana, cycek jak patchłorek (nie wiem jak się pisze) połatany. Najlepsza by była amazonka bez brodawek. Jakby która chciała to może dałoby się to jakoś zorganizować.
Dziś skończyłam tortury z kreskami na powiekach: pierwszy podstawowy zabieg i 3 poprawki - uzupełnienia. Myślałam, że nie ma już nic do zrobienia, a ona wciąż: "jeszcze tylko raz" a tych razów było mnogo
Ale mimo tortur jestem bardzo zadowolona. Przy mojej ślepocie, koniec z problemem malowania się i pamiętania o powiększających lustrach, a i tak one na niewiele się zdały