Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Amazonki => Wydarzenia dotyczące Amazonek => Wątek zaczęty przez: DanaPar w Września 27, 2014, 12:34:53 am
-
Dziewczyny może byśmy wzięły udział w pielgrzymce, reprezentując nasz klub internetowy ???
Nie byłam na amazońskiej pielgrzymce.
Mamy za co dziękować i o co prosić :)
A przy okazji mogłybyśmy się spotkać w piątek i nacieszyć sobą :)
-
Dana, ja się nie wybieram
-
a ja mam łikend pracujący
-
....a mnie łupnęło w krzyżu i nie wiem czy dam radę :(
-
hmmmyyy, nie ma ducha w narodzie… :( we mnie też nie… Mam urodziny mamy :)
-
Ja byłam raz z mamą, na chwilkę, fotki sobie strzeliłam min z Metką :D i wróciłam do domu ale genralnie fajnie było :) teraz ciągnie mnie w zupełnie inne miejsca ::)
-
może byśmy
już gdzieś pisałam - bardzo bym chciała, ale nie umiem przewidzieć czy to będzie możliwe. okaże się w ostatniej chwili, w sobotę rano...
Ja byłam raz z mamą, na chwilkę, fotki sobie strzeliłam min z Metką
no, pamiętam, jak mnie chwyciłaś w objęcia, to wypuścić się było trudno ^-^ a teraz się migasz od spotkań i jakimiś pryszczami zasłaniasz >:( - to też pamiętam, i skopię d*psko przy najbliższej okazji! (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0bicz.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
-
ooo.... w sobotę 4-tego jest pielgrzymka amazonek?
nigdy nie byłam, tylko na zdjęciach widziałam :)
-
U mnie prawdopodobnie plan się sypnie. Miałam być na 2.10. w Katowicach. I chciałam to połączyć. Jeszcze nie rezygnuję. mnie plany zmieniają się na bieżąco. W przyszłym tygodniu pewnie będę na Śląsku, może dalej plan aktualny.
W dzieciństwie odwiedzałam z rodzicami Jasną Górę przy okazji rekolekcji dla nauczycieli. Mieszkaliśmy u sióstr. Bardzo miło wspominam te wyjazdy i kuchnię sióstr mnx
Były też dzieci innych nauczycieli i było wesoło, a z wiekiem, to było to nawet duchowym przeżyciem (7-8 klasa, bo potem już nie jeździłam). Czułam się tam jak w domu :)
-
Ja bym się nawet wybrała, tym bardziej że to tak blisko, a nie byłam na Jasnej Górze ho-ho i trochę, ale jeszcze nie wiem, jak będzie. Dziecko znów chore, a do tego z tytułu przedszkola cały czas na nas "wisi". Gdybym się decydowała, to pewnie w ostatniej chwili.