Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Kawiarenka => Przeczytane w necie => Wątek zaczęty przez: agawa w Listopada 06, 2013, 12:37:33 pm
-
Ciekawa rozmowa choć tytuł niepotrzebnie sensacyjny.
http://wyborcza.pl/1,75400,14899988,Polacy_zaczynaja_wariowac__W_psychiatrycznych_szpitalach.html#ixzz2jrPxEiat (http://wyborcza.pl/1,75400,14899988,Polacy_zaczynaja_wariowac__W_psychiatrycznych_szpitalach.html#ixzz2jrPxEiat)
"Wzrost liczby pacjentów jest raczej związany z mniejszą stygmatyzacją psychiatrii. Odwiedzenie psychiatry przestaje być wstydliwe. Ludzie więcej wiedzą o zaburzeniach psychicznych, prowadzono sporo kampanii społecznych dotyczących zwłaszcza depresji. Zwiększa się też dostępność ofert i możliwości skorzystania z usług psychiatrycznych i psychologicznych. Problemy psychiczne są też lepiej rozpoznawane - nie tylko przez samych psychiatrów, ale również lekarzy pierwszego kontaktu."
-
oj na dobrej drodze jestem ,mam świadomość :0ulan:,artykuł dla mnie :) ale jeszcze wariatka nie jestem ale czasami ::((
-
madziu_61, nie trzeba być wariatką, aby chodzić do psychiatry
lekarz jak każdy inny :) jak się trafi na takiego z Leśnej Góry to i leki zapisze i da się wygadać, baaaaa nawet fajnego psychoterapeutę załatwi ;)
aaaaaaaaa później to ino usta milczą, dusza śpiewa....... ;)
-
Tojka byłam u psychiatry wiem ,wiem ja akurat na krotko go potrzebowałam albo mi się wydaje tak ;D,tytule artykułu jest o wariowaniu dlatego tak napisałam ,no precyzyjniej zwariowana czasem jestem ztx