Życie akademickie się nie wróci
Chce młody jeszcze chwilę nim pożyć
Pamiętam, jak to drzewniej bywało. Spędziłam w akademiku 5 lat i dodam, iż mimo (być może) mojego zawadiackiego charakteru w pokoju ca. 20 m2 w cztery osoby i tym samym składzie od początku do końca.
Dało się radę
A co do oceny pracy, to naturalnie synusiowi pogratuluj