Autor Wątek: Porozmawiajmy o niczym :)  (Przeczytany 1795664 razy)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4185 dnia: Września 08, 2014, 02:08:20 pm »
pomalutku ,drobnymi kroczkami ,Hamaczku patyk nie patyk ale od czegoś zaczął ,sam pewnie jeszcze nie wie ,dobrze są rozmowy  :oklaski: 
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4186 dnia: Września 08, 2014, 02:47:56 pm »
Kicha >:( na ten kierunek nie ma chętnych, nie ma nadziei na utworzenie grupy :( Inne jakoś nie podchodzą, a ja nie zamierzam NIC sugerować - niech wybierze coś dla siebie, nie dla nas. A jak teraz jeszcze nie wybierze, nie będę płakać.
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4187 dnia: Września 08, 2014, 03:17:41 pm »
pewnie Hamaczku :D ,jak popracuje to obaczy 8) ,pomyśli,nic na siłę, przecie to ich decyzje     
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4188 dnia: Września 09, 2014, 09:01:31 pm »
Pracuje :) Był w czwartek i piątek, teraz w poniedziałek, potem sobota i niedziela. Kasa nie rewelacyjna, ale na własne wydatki starczy. Napiwki się też liczą i on liczy na napiwki ;) Na razie zadowolony, bo jeździ autem, a to kocha chyba ponad wszystko. Kciuków nie puszczajcie - oby tak zostało
to trzymamy dalej!  :)
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4189 dnia: Września 23, 2014, 02:44:38 pm »
tak jakoś mnie ostatnio na Ż Y C I E naszło... marzę i marzę... i oglądam tyle pięknych zakątków... wymyśliłam sobie prezent dla przyjaciółki - trasę po najważniejszym_mieście Joanny Ch. - planowałam kilka miesięcy - udało się! i po zrealizowaniu siedzę teraz w domu i myślę - nie zobaczyć Kopenhagi, Birkerod? nie być w Paryżu, Taorminie? olać Kanadę? odłogiem zostawić Grenlandię...? no a Mierzeja?  :o łażę sobie po mapie_guglowej, wszystko mi się z JCh kojarzy...



po spotkaniu z Kasią normalnie zachorowałam (dosłownie i w przenośni  ;) ), wpadłam w zachwyt, nie, tego się nawet słowami nie da opisać. zakochałam się w fiordach bezgranicznie. dzień bez fiordów, to dzień stracony. choć na moment MUSZĘ włączyć kompa i zobaczyć choć jeden... wtedy dopiero wypełnia mnie błogość... i dreszcz. szczególnie na takich zdjęciach "z powierzchni wody"... albo na takich "z widoczkiem" - normalnie mi się żołądek na supeł zawiązuje, a dwunastnica zwija w ósemki! chyba mam lęk wysokości...  ::((



przypadkiem dzisiaj natknęłam się na taką stronę http://viva-elmundo.blogspot.com/2013/07/bo-w-zyciu-warto-marzyc.html  jej, ile tam pomysłów!



no i mój problem - kurcze, życie mam tylko jedno (w dodatku ograniczone funduszami), nie zdążę ze wszystkim!!!!!!!!!!!!


rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4190 dnia: Września 23, 2014, 07:18:25 pm »
no i mój problem - kurcze, życie mam tylko jedno (w dodatku ograniczone funduszami), nie zdążę ze wszystkim!!!!!!!!!!!!
metka, mam tak samo od paru lat
nieee, właściwie nie tak samo ;)
bo ja muszę z marzeniami zdążyć przez 30 lat
a Ty małolato masz na to aż 50 hehe 

i kto to wymyślił, że doba ma tylko 24h  ;)



operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4191 dnia: Września 23, 2014, 07:23:09 pm »
Metka nikt tylko Ty tak mówisz " kurcze, życie mam tylko jedno (w dodatku ograniczone funduszami), nie zdążę ze wszystkim!!!!!!!!!!!!", kasa może nadejść niespodzianie, a życie to masz jeszcze, że hooo. hooo ... więc układaj te marzenie w odpowiedniej dla siebie kolejności.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4192 dnia: Września 23, 2014, 10:37:42 pm »
"Istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej"- Ryszard Kapuściński

Cytat z bloga, który znalazła Metka :) Sam środeczek, samo sedno :)
Metko, czy wiesz, czy wierzysz, że do czasu diagnozy prawie nigdzie nie jeździłam? Nie, to niezupełnie pełna prawda. Raczej bylo tak, że nie marzyłam, a wręcz nie lubiłam wyjazdów. Bywałam tam i owam, ale zawsze były te wyjazdy obarczone jakimś ciężarem, który niosłam w sobie. A przede wszystkim były to wyjazdy dyktowane nie przeze mnie; raczej byłam towarzyszem.
Odważyłam się zrealizować swoje marzenie rodem z wczesnego dzieciństwa, wprost z Baśni Tysiąca i jednej nocy i Szeherezady, dopiero ponad 5 lat temu. Pojechałam do Indii. I tak się zaczęło :)
Nie mam listy takiej, jak ma autorka bloga. Raczej mam w sobie ciągle otworzoną ciekawość nowych miejsc. I ciągle jestem jakby sfokusowana na kolejny wyjazd.
Kasa? Jak jest pomysł, cel, to okazuje się, że i kasa się znajduje. Nie kręcą mnie hotele ani przeloty w klasie biznes. Biorę to, co mieści się w początkowym budżecie i lecę. Właśnie wróciłam z Alhambry; 2 noce pod gołym niebem + dwie noce w drodze; zmęczenie nieziemskie. Radości na kilka miesięcy. Nowi ludzie, nowe przygody, nowe smaki. Teraz mogę wytrzymać naszą jesień  ;D A nawet wizytę u doktorki, co rezonans zleciła i na opis czeka  ;D
Metko, marzeniom trzeba pozwalać się dziać :)
Niech się dzieje :)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4193 dnia: Września 23, 2014, 10:44:17 pm »
Wiśta, wio! - łatwo powiedzieć... ::)
Ale do serca Twoje słowa, Agawo, niewątpliwie trzeba sobie wziąć. I chociaż próbować, próbować ::)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4194 dnia: Września 23, 2014, 11:16:46 pm »
Pięknie to powiedziane. Agawo super, że realizujesz marzenia i nie sposób się z Toba nie zgodzić  :-*
Ja bardziej szalona byłam kiedyś. Marzę wciąż o nowych podróżach, nawet i kasę by się uzbierało, ale po pierwsze trzeba by mieć szalonego towarzysza, towarzyszkę, który (a) by dopingował, a po drugie jak opanować strachusia, który mi się włącza przed wyjazdem w nieznane (a takie mnie najbardziej ciągnie)  :-\
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4195 dnia: Września 24, 2014, 05:57:41 pm »
A ja przed choróbskiem sporo jeździłam, co prawda tylko po Europie, ale zawsze to coś. Później jakoś to się wszystko zawaliło. Pomalutku zaczynam myśleć o wyjazdach. Mam nawet malutkie marzenie, takie całkiem malutkie, takie całkiem do zrealizowania. Cały problem, że prawie na rok wcześniej trzeba sobie miejsce zarezerwować i tu się waham. Jak sobie ułożyć plany, jak nie wiem co z pracą, co z urlopem ... Poczekam do 2016 roku, wtedy mnie emerytki już nikt i nic nie zatrzyma.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4196 dnia: Września 24, 2014, 07:01:51 pm »
ha  :0ulan: ja tez na emeryturę mam kilka planów odłożonych  ztx

Offline debora48

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 233
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4197 dnia: Września 24, 2014, 11:07:11 pm »
Dziewczyny  nie odkładajcie tych wyjazdowych marzeń na emeryturę, bo z biegiem lat to się nie ma sił, zdrowia na podróże.
Ja poszłam na emeryturę mając 56 lat, wtedy jeszcze miałam chęci na wyjazdy, imprezy itp.....teraz po 10 latach już mi się nie chce na długo wybywać z domu, jakaś taka wygodna się zrobiłam, a wy wg nowej ustawy macie pracować do 67 lat.......nie czekajcie......zwiedzajcie świat, imprezujcie bo czas ucieka.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4198 dnia: Września 25, 2014, 07:40:53 am »
Debora masz w 100% racje.Ja mam plany i chęci do wyjazdów ,ale im bliżej terminu tym mniej mam ochoty.Co w młodości zwiedziłam to moje.
Natalia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4199 dnia: Września 25, 2014, 04:58:59 pm »
Deborko mnie tylko 10 miesięcy dodali, dam rade, emeryturka tuż, tuż. Jeździć lubiłam, lubię i nic nie wskazuje na to, aby coś się miało zmienić.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna