Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Rak piersi => Leczenie raka piersi => Chemioterapia => Wątek zaczęty przez: mag w Kwietnia 05, 2013, 02:23:31 pm
-
Taksany:
Taksol (Paclitaxel)
Taxoter (Docetaxel)
TAC:
T - Taxol lub Taxotere
A - Adriamycyna (Doksorubicyna)
C - Cyklofosfamid (Endoxan)
AT:
A - Adriamycyna (Doksorubicyna)
T - Taxol lub Taxotere
-
po 4 AC przyszedł czas na 4 taxole,
były regularnie co 3 tygodnie,
polineuropatia dopadła głównie paluszki u rąk i nóg
łaziły po mnie różne bóle, ale na tyle lekkie, że nie łykałam żadnych przeciwbólowych
-
Miałam 6 TAC'ów
nie wymiotowałam ani razu, męczyły mnie jednak nieziemsko biegunki , bóle stawów kości , mięśni...ale da się to przejść ;)
-
4 AT przed operacja, 4 TAC po operacji :) Od pierwszego wklewu neutropenia, więc neupogen i Neulasta zostały moimi towarzyszami na cały czas chemii. Brak apetytu, zaparcie, kandydoza to były głowne objawy. Dopiero przy dwóch ostatnich TAC wymiotowałam, ale w trakcie. Może to jednak rezulat tego, że już mi się tak okropnie nie chciało jej brać? Po chemii mnie tylko muliło. No i brak sił...
Ale co tam, dało się przezyć! Potem tylko podczas wizyt w ogrodzie botanicznym z pewną obawą patrzyłam na cisy xhc
-
Miałam podobnie jak Braja; 4 x AT i 4 x AC. Nie wymiotowałam. Dało się to przejść. Po każdej AT byłam w drugim tygodniu chora (antybiotyk był niezbędny każdorazowo). Raz miałam przesuniętą chemię AC o tydzień, bo złe wyniki. :(
-
Ja podobnie jak amado: 4x AC a potem 12x taksol. Najgorsza była końcówka ale jak widać - przetrwałam :D
-
Co trzy tygodnie CTX + DCX, czyli TC.
Nie ma wymiotów, ani nawet nudności.
Jest temperatura, bóle mięśni i kości.
Nawet lubię ten schemacik. xhc
-
4 AC i 12 Taksol. Przyznaję, że po AC taksole były wielką ulgą. Żadnych mdłości, ani wymiotów. Dopiero 2-3 tygodnie po skończonej chemii, kiedy zeszła opuchlizna po sterydach i chodziłam już na lampy zaczęłam odczuwać bóle mięśni i stawów. Po około 10 miesiącach na wizycie kontrolnej u onkologa, kiedy powiedziałam że wciąż odczuwam skutki taksolu, pan doktor z radioterapii uśmiechnął się miło i powiedział, że będę je odczuwała jeszcze przez kilka lat :) Od czasu do czasu zdarzają mi się jeszcze bóle mięśni, skurcze, ale już znacznie słabsze i przeważnie po większym wysiłku, lub przy drastycznych zmianach pogody .
-
Vando, ja poza bólami o których piszesz straciłam jeszcze trzy paznokcie, na szczęście już odrastają.
-
A propos paznokci: w czasie chemioterapii rosły mi ... hm ... jakby nie rosły.
Obcinałam je ze 3 x rzadziej, niż zwykle, bo ... nie było co obcinać.
I chociaż chemioterapię skończyłam ponad 7 miesięcy temu, to nadal bolą mnie opuszki palców stóp. Jakbym miała wrażenie, że paznokcie ... wrastają mi w ciało.
Chociaż nie wrastają.
Ale nadal bardzo wolno rosną ... .
Czy to się jakoś nazywa?
Jak pozbyć się tego drętwego odczucia w palcach stóp?
-
to uczucie drętwienia, mrowienia, braku czucia, a czasem ból to skutek uszkodzenia nerwów obwodowych często występujące po taksanach, a zwie się neuropatią obwodową
-
Jak pozbyć się tego drętwego odczucia w palcach stóp?
Czekać, czekać i jeszcze raz czekać.
-
pamiętam jak swojej lekarce marudziłam, że paluchy takie jakieś beznadziejne, że ciężko guzik zapiąć, suwak zasunąć, to mi powiedziała coby magnez brać dodatkowo (z apteki i w jedzonku codziennym)
-
.... paluchy takie jakieś beznadziejne, że ciężko guzik zapiąć, suwak zasunąć, to mi powiedziała coby magnez brać dodatkowo ....
Namagnetyzowane paluchy przyciągają suwak i po problemie xhc
-
a przy guzikach . . . guzik pomoże xhc
-
Namagnetyzowane paluchy przyciągają suwak i po problemie xhc[/font][/size][/color]
Nie wytrzymam, dani, xhc xhc
-
dani znajdzie sposób na wszystko xhc
-
:)4 AC przeszlam ok. troche mulilo i mdlosci,ale bralam atosse i luz,a taxotere tragedia po pierwszej juz pytalam sie onki czy moge zrezygnowac,nie zgodzila sie i juz 3 mam za soba jeszcze tylko 1,
17 grudnia ostatnia na szczescie bo nie wiem czy wiecej bym wytrzymala
-
no to już z górki :0ulan:
-
A to już za chwilę zdrowa będziesz! Jak to się u nas mówi- zdrowa klempa! :D
-
Domina dasz radę. A za momencik końcóweczka leczenia. Będzie super. :0ulan:
-
I zapomnisz, jak to było - jako i ja zapomniałam :D
-
Nie tak szybko zapomne,7 stycznia szpital i w zaleznosci od wynikow operacja,no i oczekiwanie na wynik hist. I wtedy dopiero sie dowiem,czy doloza mi chemii,co z radio jedyne co na dzis wiem to hormony przez 5 lat.Pozdrawiam!
-
teraz coraz częściej lekarze zaczynają leczenie od chemioterapii :)
czymamy kciuki za pomyślność operacji :)
-
I to chyba dobrze, moim skromnym zdaniem :)
-
Nie tak szybko zapomne,7 stycznia szpital i w zaleznosci od wynikow operacja,no i oczekiwanie na wynik hist. I wtedy dopiero sie dowiem,czy doloza mi chemii,co z radio jedyne co na dzis wiem to hormony przez 5 lat.Pozdrawiam!
acha ,rozumiem, ale naprawdę to co najbardziej upierdliwe będziesz mieć z sobą. Operacja - nie taka zła,a radio to pikuś! Tamoksyfen był dla mnie cudowną tableteczką , chroniąca mnie przed nawrotem!( tak przynajmniej była do niego nastawiona)
-
Ciekawam, gdzie się leczysz, domino?
-
Chemie dostaje na Pododziale Chemioterarapii Jednego Dnia w Koperniku w Lodzi,a operacje bede miec w Matce Polce
-
Trzymam kciukasy za operację :)
-
Domina, będzie ok. Dasz radę. Nawet jeśli będziesz musiała przyjąć jeszcze kilka dawek chemii. Czego się nie robi, żeby wróciło zdrowie. ;)
A my poprzytulamy, pogłaszczemy, podtrzymamy na duchu, żeby szybciej wszystko się skończyło. No i oczywiście skończyło jak najlepiej. :)
-
Witam! Dzis zakonczylam moja przygode z taksotere ostatni wlew zaliczylam czyli pierwszy etap walki juz za mna. Pozdrawiam!
-
No i zleciało, teraz tylko czekać końca leczenia :0ulan:
-
:0ulan: o_to_to
-
No dominko, to teraz kolejny etap leczenia. I coraz bliżej końca. ztx
-
Domina ztx Teraz już z górki ztx
-
Gratuluję Domino zakończenia jednego etapu walki z gadem :0ulan: Teraz, jak piszą dziewczyny będzie z górki i coraz lepiej :)
-
Super Domino, leczenie zleci, ani się obejrzysz :)
-
4 AC i 12 Taksol. Przyznaję, że po AC taksole były wielką ulgą. Żadnych mdłości, ani wymiotów. Dopiero 2-3 tygodnie po skończonej chemii, kiedy zeszła opuchlizna po sterydach i chodziłam już na lampy zaczęłam odczuwać bóle mięśni i stawów. Po około 10 miesiącach na wizycie kontrolnej u onkologa, kiedy powiedziałam że wciąż odczuwam skutki taksolu, pan doktor z radioterapii uśmiechnął się miło i powiedział, że będę je odczuwała jeszcze przez kilka lat :) Od czasu do czasu zdarzają mi się jeszcze bóle mięśni, skurcze, ale już znacznie słabsze i przeważnie po większym wysiłku, lub przy drastycznych zmianach pogody .
ja właśnie skończyłam taksanki...ból stawów miałam niesamowity..i jeszcze mam po tej ostatniej ale już mniejszy...to nie pocieszające ,ze mogę to mieć na lata:( ale nie dam się!!! Chce zacząć oczyszczanie organizmu..pozbyć się candidy której nawet chemia nie wybiła >:( taka wytrwała....
a i mam też opuchlizny!! palce u nóg i rąk spuchnięte!!!
ale co tam chemia zakończona!!!!
Zdrówka!!!!
-
Kvinna super podejście :oklaski:
Na zapas się nie martwisz i to b. dobrze. Nie każdy organizm tak samo reaguje. Powodzenia i szybkiego powrotu do pełnej sprawności :-*
-
Dziękuję!!!! Odpoczywam i czasami ćwiczę ..czasami bom leniuszek:) :brzuszki:
-
Kvinno, ja też po taksankach, też bolały kości i stawy. Teraz jestem ponad 4 miesiące po i uwierz, jest o niebo lepiej! Nawet kondycja wróciła, a po w sumie 8 chemiach (miałam wlewy co 3 tygodnie) była już żadna. Będzie coraz lepiej! :0ulan:
-
No to też przyszłam się tutaj dopisać. Dostałam trzy razy taxoter. No i dobrze ztx
-
I ja się dopisuję, za tydzień zaczynam docetaksel 3 razy co trzy tygodnie przedoperacyjnie.
-
ja miałam 6 chemii przedoperacyjnych ( dwie różne jednocześnie ,ta jedna tzw czerwona inna nie pamiętam) .Te czerwone dostałam tylko cztery i odstawili ,bo serducho mi telepało.W czase chemii ( była co 3 tygodnie) dostawałam również herzeptynę.Czyli z pełnej rury mi dowalili
-
NO ja zaczynam od docetakselu, potem system FEC, jestem trójujemna więc ja tylko chemia operacja i radio
-
U mnie było odwrotnie, najpierw FEC, potem Taxotere. Dobrze będzie, dasz radę! :0ulan:
-
I jak zniosłaś taxotere? podobno co 3 tygodnie jest gorzej niż co tydzień ....
-
U mnie było naprawdę przyzwoicie. Właściwie jedyny skutek uboczny to bóle kości po ok. 3 dniach od wlewu. Ale nie były tragiczne, raczej takie łamanie jak przy grypie. I zmęczenie, ale to już chyba nałożyła się ogólna liczba chemii (miałam 8 wlewów co 3 tyg.). Gorzej dał mi popalić FEC, aczkolwiek u Ciebie tak być nie musi, czego Ci życzę :-*
-
Izulek nastaw się pozytywne ,każdy organizm jest inny.Ja bóle kości jakieś miałam ale dostawałam neulaste( tak chyba się nazywa to jest na wzrost leukocytów) .Jak przeczytałam w dr google ,że czerwona chemia źle wpływa na serce to od razu dostałam kołatania przy wlewie.Od tego czasu nie czytałam ,liczyłam % ile dostałam i ile mi zostało i to działało super.Jedz zdrowo ,pij soki ( czerwony burak,owoce i wszystko na co masz ochotę)Będzie dobrze.Moja kol.mówiła ,że idąc na chemię myślała o niej jak o eliksirze zdrowia ,muszę przyznać ,że faktycznie miała prawie 0 działania uboczne.
-
Jestem po dwóch docetakselach i znoszę go bardzo przyzwoicie. W zasadzie zero skutków ubocznych, poza włosami, dziwnym posmakiem w buzi który mija i dwoma dniami zmęczenia. Żadnych bóli kości ani mięśni.
-
Zuch dziewczyna :oklaski:
-
Oj tam zuch ;-) a może nie działa...?
-
"a może nie działa"
Długo nad tym myślałeś ;)
-
Od wczoraj... ;-) jak wyczułam to coś na szyi..
-
Docetaksel zakończony, ostatni był najobfitszy w skutki. Do dziś bolą mnie kości... i mam wysypke na rękach. Dzisiaj nawet rano mnie mdlilo, poza tym ten brak smaku i strasznie ciężko w brzuchu.
-
No i małymi kroczkami do przodu. :oklaski: