Mirusia zawsze możesz wpaść do nas, może jednak?Jakies szybkie odwiedzinki?
A u mnie znow dziś makabreska- Zuza jedzie do rygi ,cały dzień bol głowy i nudności...ech. Mnie tez głowa napitalała ,ale już przestało...Fryzjerka mnie obcieła chyba za mocno-jakas łysa jestem, a tu w sobote wesele. Nic to., za Sinead O'Connor z lat 90 będę robic, a ze trochę brzydsza i starsza jestem tez mnie wali i powiewa.
Dzis na dodatek usłyszałam o o śmierci 3 moich znajomych ,dalszych i bliższych , trochę starszych i trochę młodszych...jakos dziwnie i smutno.
Pisałam wam tez kiedyś o znajomej ,która zrobiła sobie profilaktycznie kolonoskopię. Wynik ok , ale po dwóch dniach okazało się ( mocno ją bolało) ze trzeba szybko operację robic( dobrze,ze w szpitalu cały czas była)! Kobita by się przejechała, bo prawdopodobnie przy badaniu uszkodzili jej jelito. Uratował ją mój chirurg ,ale musiał założyć stomię. Babeczka wpadła w depresję schudła ze 20 kg i czekała w strachu pol roku na operację usunięcia woreczka. Teraz dowiaduję się ,ze w zeszłym tygodniu miałą zabieg , jest bardzo żle i dziś miała mieć kolejną operację! Jutro dowiem się co się stało i o co chodzi . Ech...odechciało mi się kolonoskopii ...