Aniu, brałam zoladex 5 lat, równolegle z tamoxifenem. Nie krwawiłam, a jajniki dosłownie się zasuszyły.
Po wznowie miałam usunięty profilaktycznie cały dół, więc zoladex nie był już potrzebny. Raz wzięłam, jeszcze przed operacją ginekologiczną.
Clarzole biorę już trzeci rok. Jest w porządku. Tylko w porównaniu do tamoxifen biorę go wieczorem, nie rano. Ważne, żeby o jednakowej godzinie.
Ja z tych, co przestały czytać ulotki...
Gdzie się leczysz?