Oprocz ćwiczen koniecznie modyfikowanie diety.
Teraz staram się, by jeść zgodnie z zasadą- do południa węglowodany, owoce, później do wieczora białko.Przykład:
sniadanie- płatki owsiane z suszonymi i świeżymi owocami,2 orzechy brazylijskie.( do południa jeść węglowodany)i mleko( jak mam roślinne to wybieram migdałowe bo odchudza)
drugie-kromka pełnoziarnistego z warzywkiem , ewentualnie kozim serem.Owoce jesc tylko do 12 w południe.
Obiad- szklanka magicznego rosołu,sałatka z duza iloscią warzyw i serem, opcjonalnie piers indyka duszona, pieczona plus warzywa. Duszone warzywa na patelni .
Deser- jogurt.
KOlacja - może być tortilla z warzywami, ryba, mięso .., sałatka z kurczakiem z warzywami
I dużo wody mineralnej niegazowanej.
Czasem wpadnie kawa plus cos słodkiego ale staram się wybrać te zdrowsze opcje. Np. upiekłam ciasto z kaszą jaglaną ,białym serem , warzywami! bez mąki.
Acha- nie jada się już tylko do 18 i koniec. Trzeba pilnować by ostatni posiłek przpadał dwie godziny przed snem. Jeśli cos jesc poznym wieczorem ,jak bardzo burczy w brzuchu to wyłącznie białkowe potrawy( bez chleba)!!!- plastry szynki, biały ser.
NO i ruch ,ruch ,ruch tak by się mocno pocic. Dzis zaliczyłam ( wnusio w Bystrej) rowerkiem kilkanaście km, mam w planie wieczorny nordic. Przydałoby się tez znow uruchamiać mięsnie brzucha.
POwodzenia