Rocznica śmierci cioci...
Ciocia Irka pisała wiersze. To chyba trochę było genetyczne, bo wiersze kochała i czasem pisała moja babcia, choć skończyła jedynie 4 klasy podstawówki. Pisała także moja mama i jeden z ich braci. Ciocia przynajmniej część swojej twórczości przeniosła do komputera, choć jej polonistyczna dusza bolała nad tym, że znaki interpunkcyjne i literówki pojawiają się złośliwie na ekranie, wbrew jej wysiłkom. No ale zaczęła się uczyć obsługi komputera tak około 70-go roku życia i w napiętym grafiku dnia codziennego niezbyt miała czas na praktykowanie. Ale postanowiłam, że nie będę poprawiać i czasem coś tutaj wkleję
Wiatr z chmurą wziął się za bary płatki śniegu tańczyły wciąż
aż usnęły na ziemi
sikorka wtulona w gałązkę pytała dlaczego ?
Kopiesz psa ,wyrzucasz pisklę z gniazda, bijesz kolegę
siebie za łotra masz ? Spróbuj pomyśleć;
DLACZEGO?
*
Aniołkiem cię zowią gdyś mały, rośniesz pióra gubisz,
buzię w maskę chowasz , myśli w stroję ubierasz
piękno zabijasz -gdy się przebierasz
Widok z okna
Światła w mroczny wieczór - nie drogowskazy
za nimi zburzone pola - obrazy przyszłości
nowych latarni i pojedynczych ludzi
brr..
* (Telewizja PRLU)
Lody puściły; kra, kra ,kra
czasami słowo padnie
potem już woda,woda
przez długi czas
*
Tak bym chciała spotkać śmiech i być z nim przez resztę życia,
wszak był tu kiedyś a gdzie jest?. Wyciągnę go z ukrycia !
*
pisać jak ja to żadna sztuka ,można tą poezją zarazić nieuka
*
Kobieta PRL
Niekiedy kuchnia-to całe życie i jeszcze- ,dzieci,
w marzeniach ; pralka , wersalka a puste sklepy
czy może być
LEPIEJ/ ?
LOT NAD STEPAMI
Już tylko chwila i szybujemy
chwycimy chmury, w ręce weźmiemy
te szarobure i te pierzaste
te granatowe i te kłębiaste
Pod nami ziemia , piaski pustyni
chociaż są góry ,widzę równiny,stepy
co bruzdy je poorały,
bladoniebieski horyzont cały
Leć nasz pilocie w chmury się wznieś
graj swą potężną ,wzniosłą pieśń
i blisko SŁOŃCA chwilę zatrzymaj
- 2 -
by widzieć ziemie jego oczyma a potem
dalej szybuj za chmury, by na nie także
popatrzeć z góry
Już jestem w chmurach ,mgliste widoki
i samolotu drobne podskoki a na te mroki
słońca potrzeba
chociaż wysoko nie sięgnę n i e b a
Chmury nad nami,chmury pod nami,jedne
witamy drugie żegnamy i przelatują obok
jak puch
ja w samolocie-wyżej-mój duch,w jasnym obłoku
co szybko mknie i ku POLSCE kieruje się.