A czy bieganie po domu z trzylatkiem się liczy jako ćwiczenia? Mamooooo, pobaw się ze mną w berka, mamoooo, ale bądźmy samolotami, no szybciej, szybciej, leć!!! Ostatnio to cała moja aktywność. No, jeszcze jakąś podłogę się umyje czasem czy cuś tam innego wyszoruje. Sport - zero. Siedzenie na dupie - 7 godzin dziennie w robocie,a czasem jeszcze w domu nad drugą robotą.
No i już mi rośnie tam i tu. Na razie lajtowo, ale rośnie.