Po wczorajszej wizycie mam ochotę głównie kląć.
Gdyż albowiem zapomniałam zupełnie o miesięcznicy! Zasieki, policja chyba z całego miasta... Dom wariatów.
Podróż też pozostawiała wiele do życzenia, w tamtą stronę blisko 4,5 h!!! Intercity, tfu! Ledwiem do doktorka zdążyła, a miałam mieć spory zapas czasu.