witajcie dziewczyny, jestem 3 lata po mastektomii obustronnej, -hormonozależny,bez chemii i radioterapii, przez półtora roku brałam etruzil który zrobił że mnie prawie niepełnosprawną,lekarka zmieniła mi na tamoksifen,który mam brać jeszcze 2lata.Po ostatniej wizycie kontrolnej u gina,okazało się że mam 5,2 endometrium,i jakiegoś polipa w macicy.Moja onka jak zobaczyła ten wynik od razu dała mi skierowanie na usunięcie całego dołu.Jestem trochę zdziwiona,bo czytam na forum że dziewczyny miały po kilka razy czyszczenie,i obserwacja,a nie od razu usunięcie całego dołu.Jestem troszkę wystraszona bo nie wiem jak po takim radykalnym zabiegu a w zasadzie operacji wygląda komfort życia,Mam 60 lat,więc nie chodzi o dzieci, chciałbym się dowiedzieć jakie skutki niesie za sobą usunięcie macicy i jajników.Jeśli któraś z was to przeszła, proszę, napiszcie,czego mogę się spodziewać.Moja onka twierdzi że nie ma sensu żeby ciągle się skrobać,i narażać na raka dołu, lepiej od razu wszystko wywalić,i mieć spokojną głowę.Proszę was jeśli któraś to przeszła, napiszcie.Boję się trochę
