Automasaż/mizianie i najlepiej rękę utrzymywać jak najdłużej w pozycji uniesionej, tak aby pod pachą był kąt rozwarty. Ja tak "ćwiczyłam" moją rękę zmuszając ją do tego, aby chłonka znalazła sobie nowe drogi, między tymi pociętymi miejscami. Jak oglądałam tv lub odpoczywałam, to miałam taki kijek, który opierałam o kolano, czy kanapę i rękę opierałam na nim, no bo nie da się w powietrzu tyle trzymać.