I dlatego lubię mówić z Tobą........

[mag]

no ale jakieś ćwiczonka masz? jak nie, to poproś magika, co Cię naprawia

[TOJKA]

no mam
ale to głownie na ruchomość szyi, głowy, karku, podnoszenie brody do góry itp - na siedząco, spokojniutko 
se wklepcie na youtube: ból odcinka szyjnego ćwiczenia, to wyskoczą te luzackie ćwiczonka 

[agawa]

mi kazano robić takie ćwiczenie z cofaniem brody  okropność  wtedy druga i trzecia broda wychodzi  ale szyjny się prostuje 

[DanaPar]

Cofanie brody robię kilkanaście razy dziennie, a jak siedzę w autku, to nawet kilkadziesiąt razy
Sztywność karku i jego rozruszanie, to moja codzienność, rozpoczynam, gdy siądę na łóżku jeszcze przed wstaniem, ćwiczenia szyi i rąk, dopiero po 5-ciu minutach wstaję

[mag]

cofanie brody już Wam pokazywałam:
- prosto łeb trzeba mieć
- palcem wskazującym cisnąć na brodę (aż się zrobi ta druga i trzecia)
- odchylić głowę do tyłu - podtrzymując palcami dłoni kark
- w całkowitym odchyleniu otworzyć japę - osunięcie szczęki powoduje zamknięcie kręgu i kończy ćwiczenie

takich  wymachów 10 co godzinę - dziękuję

[TOJKA]

na jutubie pełno ćwiczeń brodowo_karkowych
do wyboru do koloru
nie wiem tylko dlaczego preferują coby robić je na siedząco - ja wole na stojąco

ja najbardziej lubię ćwiczenie: wysuwanie i cofanie brody (ale inne niż mag opisuje) - można nawet w autobusie se poćwiczyć 
szkoda, że nie potrafię  na boki  (Amorek potrafi  )

[oooAncia!]

- odchylić głowę do tyłu - podtrzymując palcami dłoni kark
 

nasza klubowa rehabilitantka od trenerka pilatesu zabrania nam takich "odchyłów" (ruchu jak np przy wieszaniu firanek). Podobno tam są mikrotętniczki, które bardzo szybko się uszkadzają. Pilnuje byśmy głów nie odchylały wo ogóle od linii prostej...
I bądź tu mądra...

[TOJKA]

ale właśnie po to podtrzymuje się dłońmi kark
a jak wieszasz firanki, to ręce sa zajęte - ni ma czym podtrzymać owego karku 

[hamak]

nasza klubowa rehabilitantka od trenerka pilatesu zabrania nam takich "odchyłów" (ruchu jak np przy wieszaniu firanek).

Bo tu nie chodzi o to, żeby odchylić głowę do tyłu "pod kątem", tylko jakby w całości ją ciutkę w poziomie "przesunąć" do tyłu przy unieruchomionym karku. Stąd właśnie trzy brody - broda nie ma iść do góry, tylko być ściągnięta w dół i też poziomo, jak po szynie "popychać" głowę. Wzrok nie do góry, ino prosto przed siebie.

To akuracik wiem, bo z mamą moją swego czasu ćwiczyłam - ni chu chu nie mogła załapać

[mag]

ale potem jednak ja mam nakazane odchylić z podtrzymaniem (spojrzeć w sufit) i puścić szczękę 

[Natalia]

ale potem jednak ja mam nakazane odchylić z podtrzymaniem (spojrzeć w sufit) i puścić szczękę 

Nie spotkałam terapeuty Mag ,który nakazywałby odchylanie głowy w tył.Wszyscy tego mi zabraniali twierdząc ,że jest bardzo szkodliwe.

[mag]

ja spotkałam tylko jedną terapeutkę i ona właśnie mi to zaleciła - pomogło - tak samo jak wiele innych ruchów (w różnych częściach mojego zepsutego kręgosłupa) polegających na zmuszaniu dysku do zajęcia swego miejsca w szeregu,
ponieważ mi pomogło - stosuję w razie potrzeby i zawsze po kilku seriach czuję poprawę,
(z tym moim szyjnym doskonale rozumiem mechanizm - wpychanie brody robi miejsce (otwiera), odchylanie głowy w tył wpycha dysk na miejsce, opuszczanie szczęki zamyka ruch i dociska)


a może to, co Tobie zabronione Natalio, szkodzi Tobie a mnie nie?

[Natalia]

Może Mag ,mnie powiedziały,że to jest ruch wbrew fizjlogii budowy układu kostnego :(Jednak jak Ci pomaga to inna sprawa!!
Mam kilka ruchów które są tylko dla mnie zabronione 

[oooAncia!]

Bo tu nie chodzi o to, żeby odchylić głowę do tyłu "pod kątem", tylko jakby w całości ją ciutkę w poziomie "przesunąć" do tyłu przy unieruchomionym karku. Stąd właśnie trzy brody - broda nie ma iść do góry, tylko być ściągnięta w dół i też poziomo, jak po szynie "popychać" głowę. Wzrok nie do góry, ino prosto przed siebie.

czyli tzw. szuflada :-)

[TOJKA]

wróconam od specjalisty_okulisty
moje oczka mają się w normie
za stówkę zostały przebadane w szerz i wzdłuż a nawet na wylot 
zaćma i minusy stoją w miejscu sprzed półtora roku
nie trza operować 
zostało mi 3 tysiące w kieszeni