Eeee, żeby nie było, że ja z tych romansujących! Mój standart, to adoratorzy. Akceptowani przez rodzinę
Wiecie, znacie, rozumiecie...I aktualnie na stanie mam trzech
Pewna sfera jest zaspokojona tylko dlatego że M. jest pozbawiony genu zazdrości i odpowiednio znudzony
Bo nie każda, jakby nawet chciała może sobie pozwolić na np.wyjazd z kumplem? Albo przemieszkiwanie w jego domu? Co nie?
A tak w ogóle, to wątek o odchudzaniu...