Dzieki Loni byłam na różowym, a potem konsekwentnie, gdy Was poznałam tutaj
Gdyby nie namowy Loni, nie szukałabym takich kontaktów
Nawet nie wiedziałbym, ile bym straciła
Biedna Lonia tak długo walczyła. Jej organizm walczył z wznowami ponad 7 lat
Jestem pewna, że jest już w niebie, w świecie bez bólu i stamtąd będzie tu do nas zaglądać i stamtąd będzie czuwać nad swoją rodziną i bliskimi, którzy przecież zmierzają w tym samym kierunku, gdzie ona już jest