Byłam dzisiaj na kontroli
Wprawdzie ostatnio jeżdżę do Glajwic trochę najeżona, ale jestem bardzo zadowolniona z wizyty.
Trafiłam na prof Mac..go. Pooglądał mię.
Zaproponował dopełnienie piersi tłuszczem. Pas od dołu.
Stwierdziliśmy, że symetria nie jest taka do doopy i to powinno wystarczyć. Zbez ruszanie zdrowej. I to mię cieszy
Uspokoił mnie co do stwardnienia.
Stwierdził, że się tak często zdarza.
Ja ostatnio olałam i przestałam masować.
Stwierdziłam, nich się dzieje wola niebios. Jeszcze trochę powalczę, a jak nie to trudno. Wyciacha się.
Nie popuściłam, kazałam sobie podotykać pewne miejsce, które mnie ostatnio zaniepokoiło, też mnie uspokoił. Ufffff....... A sprawa się zaczęła od postu jednej z nas S..., u której we wtorek (dzisiaj) miało być wyjaśnione. Oj ta durna psychika
Jako, że zapomniałam (a może nie zdążyłam zapytać), jak będzie wyglądało to dokładanie tłuszczu, poleciałam zaciągnąć języka na oddział.
Zostałam zapamiętana i przemiła pielęgniarka wsio wytłumaczyła.
Tak, że dzisiaj jestem zadowolona i w ogóle ulżyło mi
Najbardziej mnie cieszy, że nie zostawiają człowieka samego i obmyślają, co by tu jeszcze......
Poza tem widziałam Pana Grzesia po pierwszym przeszczepie twarzy. Mówi świetnie i wygląda również
A teraz Agatko do Ciebie
Dzisiaj były oprócz mnie trzy panie z tym samym.
Jedna na pewno starsza od Ciebie.
Mowa była też o plecach. Tak, że