Autor Wątek: walczę i mam nadzieję  (Przeczytany 93351 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #120 dnia: Lutego 23, 2016, 07:15:21 pm »
Wysyłam dobre myśli... :0ulan:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #121 dnia: Lutego 23, 2016, 07:22:51 pm »
bardzo współczuję i wspieram, może będzie jeszcze jakaś szansa na usprawnienie po operacji
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #122 dnia: Lutego 24, 2016, 12:37:40 pm »
Jadę dziś zobaczyć Alinkę, i robię badania przed ostatnia chemią. A jutro ostatnie tankowanie, w piątek jeszcze płukanko i..... ztx
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #123 dnia: Lutego 24, 2016, 01:06:05 pm »
Rzeczywiscie nieszczęście ją spotkało, ale może operacja i rehabilitacja pomoże !
Powodzenia Eliza  :-*
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #124 dnia: Lutego 27, 2016, 12:21:22 pm »
Byłam u Alinki, okazało się,że jakiś kuzyn się znalazł i jego żona przychodzi do niej, widać na razie troszczą się, choć wątpię, żeby chcieli wziąć ją do siebie po tym wszystkim, ale na razie się zajmują w szpitalu. Alina będzie mówić po wyjęciu rurek, bo przy mnie była próba. Jest pełna energii i chęci do życia, cała Alinka...Widzę, że była oburzona, że ja dowiedziałam się po 4 tygodniach i dziewczyna się tłumaczyła, bo widać powiedzieli jej, że wszystkich z telefonu powiadomili,a okazało się, że jednak nie, a tak naprawdę wystarczyło, żeby nagrać na poczcie głosowej tekst typu: Tu Alina nie mogę odebrać, miałam wypadek jestem w szpitalu na wołoskiej... A takich jak ja było dużo, dzwonię na komórkę na domowy i słyszę skrzynka przepełniona. No co byście pomyśleli, najgorsze. Ona 2 razy w tygodniu się potrafiła do mnie odezwać, jak ja nie dzwoniłam, wspierała mnie w tej chorobie, a tu nagle taki nr. Ale widzę nadzieję na jej powrót chociaż częściowy do zdrowia i jest mi lepiej.
A ja jestem po ostatniej chemii, powiem Wam, że nie mogłam wejść na salę, od zapachu dostałam takich wymiotów, że nie mogłam wyjść z toalety. Czy miałyście takie zjawisko, że chemia Wam śmierdzi. Normalnie już trzeci raz miałam takie uczucie, ale do tej pory jakoś było. Dobrze, że ostatni raz. Pół chemii pozwoliła mi siostra przesiedzieć na korytarzu i poszło, ale jak w piątek weszłam na płukanie, to już na korytarzu mnie rzucało, całe szczęście, że trafiłam na tą sama miłą siostrę, bo nie dałabym rady wejść na salę. Po trochu jakoś idzie w domu ku lepszemu. Choć boję się tej radioterapii. Pozdrawiam Was wszystkie. ::(( ztx :0ulan: :0ulan:
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #125 dnia: Lutego 27, 2016, 12:28:28 pm »
Eliza radio to pikuś przy chemii  8) .... wiem co mówie bo miałam 30 lampek i 5 celowanych na loże po guzie.
Jest trochę osłabienia i tez musiałam się zdrzemnąć po, ale funkcjonujesz normalnie.
Uściski  :-*

Ps. cieszę się że Twoja Alinka ma się lepiej  :)
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #126 dnia: Lutego 27, 2016, 01:15:51 pm »
Na początek przydałby się jej ktoś do pomocy. Ma jakąś rodzinę?
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #127 dnia: Lutego 27, 2016, 04:27:24 pm »
Eliza radio to spacerek,przeszłaś chemię a reszta to pryszcz.Przytulam mocno i cieszę się,że twojej koleżance lepiej
Natalia

Offline doris77

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 61
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #128 dnia: Lutego 27, 2016, 06:55:03 pm »
U mnie na szczęście obyło się bez chemii. Też czekam na radioterapię i trochę się boję. Ale to jak mówią dziewczyny pikuś przy chemii.
diagnoza:carcinoma ductale in situ - typus comedo NG3 
operacja oszczędzająca 01.2016
tamoxifen
radioterapia

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #129 dnia: Lutego 27, 2016, 09:26:54 pm »
pikuś, pan pikuś...z radio można żyć, niedogodność to tylko, że nie  można się swobodnie umyć, ale teraz nie ma upałów, więc też do zniesienia
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #130 dnia: Lutego 27, 2016, 10:32:14 pm »
pikuś, pan pikuś...z radio można żyć, niedogodność to tylko, że nie  można się swobodnie umyć

mi pedzieli, że prysznic mogę brać i chyba większości teraz pozwalają (?)

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #131 dnia: Lutego 27, 2016, 10:46:10 pm »
mi odradzali kontakt naświetlanej skóry z wodą i nie miałam żadnych problemów, radzili sypać alantan i to samo doradzałam innym dziewczynom
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #132 dnia: Lutego 28, 2016, 02:48:48 am »
Kontakt z wodą nie ma problemu ,nie wolno tylko myć mydłem lub innymi środkami
Natalia

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #133 dnia: Lutego 28, 2016, 02:02:09 pm »
elizko, super, że już po chemii jesteś!
ja miałam podobne odruchy - rzygałam zanim mnie podłączyli do kroplówki - to gdzieś głęboko w głowie siedzi,
a co do zapachów to do dziś (a minęło już 15 lat!) robi mi się słabo, jak czuję zapach płynu ze spryskiwacza do szyb w aucie - jest taki sam jak psikacz, którym pielęgniarka psika przed wkłuciem igły w żyłę, brrrrrr

o naświetlaniach nic nie wiem, bo nie miałam, ale wszyscy mówią, że to spacerek w porównaniu z chemią - życzę Ci więc spokojnego opalania
  :)


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #134 dnia: Lutego 28, 2016, 02:14:31 pm »
psikacz, którym pielęgniarka psika przed wkłuciem igły w żyłę, brrrrrr



Mag, mam to samo brrrrr....

Elizo, naprawdę najcięższy odcinek już za Tobą!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.