Klip z "Kolumbów" - niee noo!
A kysz! Brzmi jak "teledysk z drogi krzyżowej" = nie będzie, tak?
Mam coś innego...
W ramach przypomnienia - o niczym
...:
(bo już było o tym i o tym - nie raz i nieraz - ale ....warto? Tak, tak myślę ;p)
No to przydługawy wstępniak:
Chroń swego dowódcę - ZA WSZELKĄ CENĘ! i zniszcz dowódcę formacji wroga - ZA WSZELKĄ CENĘ! (nic nowego niby - nie?
)
Toż właśnie TO wynieśli ze "Szkoły Orląt" - jak i otwieranie ognia z PEWNOŚCIĄ = po indiańsku ... widząc białka oczu "lub odchyloną dokładnie łopatkę od grzbietu gonionego bizona, najlepiej krowy. tłustej ;p = zrównając się w cwale z rozpędzonym stadem i SIĘ dotulając do ...tłustej samicy bizona? ...ale najpierw do przewodnika, tak? - ...i prosto w serce szyj ;p PEWNYM trafienia będąc" ...czyli krótkie serie zabójcze AMUNICJĘ DROGĄ (strzały?) OSZCZĘDZAJĄCE ...= wręcz egzekucja_z_przyłożenia, tiaaa... - ta technika na Wyspach była szokiem, ale to później ...po zapodaniu PODSTAWOWEGO BRYTOLSKIEGO SZKOLENIA doświadczonym pilotom - i przemaglowaniu instruktorów, weteranów...- odmieniło taktykę RAF-u, pozwalając i im bić kolejne rekordy ;p
W Dęblinie (nie tylko) latając w zadaniach ćwiczebnych ZBLIŻENIOWYCH piloci MUSIELI potwierdzić przy świadkach w którą stronę [wiadomą/ustaloną] będą odbijać - ...i pędzili na siebie zbliżeniowo, czołowo = zerkali sobie w oczy i wiedzieli O KOGO się rozbijać będą zaraz... tzw. CYKOR.
To nie wstyd odpuścić strzelając wcześniej celnie. "Fotokamera nie kłamie". I minąć się o milimetry.
Mistrzostwem ofifista był NAJBLIŻSZY równoczesny zwrot z muśnięciem się, "TAK, żeby się koła OBA zakręciły" (na P-11 było to możliwe ...teoretycznie, coby się śmigłami nie zawadzić - coś jakby dziś na torze Daytona pędziły naprzeciw bolidy i coby się TYLKO przyklejoną do lusterek gumą do żucia otrzeć - teoretycznie możliwe, nie? ;p). No ale w to niewielu się bawiło, wielu podziwiało, tak by chciało i do tego dążyło... I to obrazuje.
Tytuł EWIDENTNIE na_tutejszy_rynek = debilny, bo Polacy zajmują w tych wspomnieniach BARDZO WAŻNĄ, ale jednak niewielką część - takie życie miał!
Świetnie się czyta - poleca pil. (yyyy.. no tak --> wspomnienia d-cy 303
"Polacy są najlepsi" Kent John A.)
https://www.ceneo.pl/53163106?se=9jCyx9WaaYlSHEyyHkNzRB7H0C1TBDZh&gclid=EAIaIQobChMIxOq84ryY2wIV7ZTtCh0imw6sEAAYASAAEgIGivD_BwE6:150 - sytuacja godna piosenki Sabatonu
Zwłaszcza, że tych sześciu ...atakuje!
"Kent ze zdumieniem obserwował Polaków lecących prosto na niemieckie bombowce... - ...w ferworze bitwy jakiś Messerschmitt podejmował kolejne próby podejścia do Kenta, ale za każdym razem przeganiał go polski pilot. Kent był pewien jednego: Polacy nie nauczyli się TAK latać w Anglii. Po powrocie do bazy próbował najlepiej jak umiał wyrazić swoją wdzięczność: Dzięki, że przepędziliście Szkopa! - OK! tylko ..to nie był jeden Messerschmitt ale sześć"
albo
9:300
https://www.youtube.com/watch?v=lyEdkUjjQbM (są nadal wersje w ciut innym tłumaczeniu - tytuł ten sam: "Ci cholerni cudzoziemcy" )
- jak komuś nudno - to wiadomo
- jak komuś nudnawo mniej, to tak gdzieś może od 11:20
- jak komuś się spieszy to (do jw. o Kencie) od od 03:20 i yyy albo? 25:40
- jak komuś już chce się jeść/sikać po rozkminianiu powyższego
to hmmm... od 20:29
- [bo i tak wiadomo, że całość
]
Rozglądaj się, chroń dowódcę, skrzydłowego i kolegów! - Polscy piloci słynęli z tego, że widzieli na niebie WSZYSTKO - potrafili też omówić precyzyjnie, czyli o każdym uczestniku, przebieg powietrznego starcia ...albo i rozrysować - taka to była Szkoła!
(i temu ten przydługawy wstępniak - atakując SKUTECZNIE W SZEŚCIU osłanianą przez BF109 wielką formację bombowców dbali o d-cę, ot tak :-> Było to dla nich oczywiste i naturalne WTEDY tak jak hmmm..? dzisiejszym młodzianom łatwo przychodzi JEDNOCZEŚNIE prowadząc dialog z mamą o tym "co tam dziś w szkole? i kiedy wyniesiesz te śmieci?" odpisywać dziewczynie w smartfonie "że ją kocha i jest nadal wyjątkowa i jedyna" zaliczać kolejny level w grze i klikać o niej z kumplem - o grze i o dziewczynie ;p)