Mirusiu, mi chodzi tylko i wyłącznie o te "przekłamania". że inaczej to w życiu (ich związek) wyglądało (no, na pewno z punktu widzenia Magdy), a inaczej pokazują. ale nie wiem co będzie pod koniec, może dobrze pokażą
(w zwiastunach są same cukierki)
ale wypowiadam się ostrożnie, bo ani w ich życiu osobistym nie uczestniczyłam na co dzień, ani filmu nie widziałam
(hmm, wychodzi na to, że raczej powinnam
)
generalnie to są trudne tematy. piszę o nas, a nie o "zwykłych" ludziach (=bezrakowcach). ja za każdym razem, obojętne czy to książka, film, reportaż, fotografia (i do oglądania, i jako modelka) czy cokolwiek innego, zmagam się ze swoimi ... przeszłościami, teraźniejszościami i przyszłościami, tym co jeszcze we mnie siedzi, a nie wydobyte, tym czego sobie jeszcze nie uświadamiam, co zostało właśnie poruszone... no trudne to. nie ma tak hop_siup. ale potrzebne