No, zdrowa klempa ze mnie. Pani dr orzecznik srusu stwierdziła, że efekty zeszłorocznego pobytu w sanatorium są widoczne i trwałe wobec czego nie ma podstaw, by mnie do sanatorium znów wysłać. Na następną komisję pójdę ledwo ruszająca się. Wcześniej zapodam kilka tygodni L4, co by powody do prewencji były, c'nie?