Autor Wątek: Umpararura:)  (Przeczytany 441379 razy)

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2505 dnia: Listopada 28, 2017, 01:10:59 pm »
a jeszcze te teksty z filmiku, który anka zapodała 😡 🤢 😬


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2506 dnia: Listopada 28, 2017, 01:23:09 pm »
a jeszcze te teksty z filmiku, który anka zapodała 😡 🤢 😬
dlatego nie rozumiem tego poparcia
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2507 dnia: Listopada 28, 2017, 01:26:58 pm »
Tego poparcia nie ma.Szykują się do sfałszowania wyborów i dlatego ta propaganda!!
Natalia

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2508 dnia: Grudnia 04, 2017, 10:46:42 am »
Ponieważ forum jest pro akademicko- medyczne i  w założeniu wspierające, a we mnie coś po ostatnich wydarzeniach już w ogóle się załamało...chyba będę zwijać żagle.
Nie jestem w stanie nikomu polecać badań,  kontroli, tej całej chuj wie po co "prewencji". Nie umiem uwierzyć, że służba zdrowia jest dla nas, skoro cały burdel dookoła pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie.
Nie wierzę w leczenie w tych jebanych szpitalach,  więc nie mogę nikomu dać słowa pocieszenia,  bo czułabym się kłamliwą pipą.
A jak napisałabym, żeby na pewnym etapie nie tracić cennego czasu, tylko żyć...zakrzyczałybyście mnie.
I  dodatkowo...od tego " będzie dobrze" rzygać  już mi się chce po całości.
Więc same widzicie..zresztą ja też, ( bo przecież dostawałam sygnały, że robię szkody)..chyba czas na wypad.
Ja teraz grzebię w innych rejonach i faktycznie badziej mi po drodze z jakąś alternatywą. Przynajmniej na wycieczkę zabiorą, a nie wpieprzą na zatłoczone korytarze ;)
Słyszałyście ostatnio, że skierowanie do endokrynologa można zrealizować za 11 lat?!!! Przy mnie kiedyś babka chciała iść na mammografię, BO PIERŚ JĄ BOLI, odpowiedz: za 10 miesiecy.
Mnie to wystarczy, to kipina i to w twarz.Cóż,  a jak większość...znajomości w tym środowisku nie mam.

Jesteście mi bardzo bliskie i ciężko tak powiedzieć: znikam, było miło,  ale co ja mam w tej sytuacji zrobić?
Obstawiać wątki kulturalne i kulinarne? No może...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2509 dnia: Grudnia 04, 2017, 10:54:27 am »
Perła, no nie mów, że ze względu na nastawienie na medycynę nieakadamicką to się masz zamiar żegnać z forum.

W swoim klubie byłam angażowana (jako ta niekonwencjonalna, młoda, z darem przekazu) do udziału w spotkaniach, w trakcie których miałam namawiać do mammo. I wiesz, nie mam osobiście przekonania do mammo. Przemawiają do mnie informacje, że kolejne kraje od tego badania odchodzą. Odchodzą, czyli powód mają, c'nie? Więc na tych spotkaniach nie namawiam. Mówię o życiu, radości, o konieczności zatrzymania, ustalenia priorytetów, bliskości, o tym , że nawet jak nas trafi to to nie jest koniec świata. A czy pójdą na mammo czy będą o siebie dbały - to naprawdę ich broszka.

Ale ... zrobisz jak chcesz. Ale spróbuj nie relacjonować Filipin to przyjadę do Ł. i Cię spod ziemi wykopię.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2510 dnia: Grudnia 04, 2017, 10:57:15 am »
No wiesz Perła nie wygłupiaj się.Każdy ma inne podejście do życia ,do choroby ,do leczenia.Ja też nie zawsze dobrze się w nim znajduję ale RODZINY się nie zostawia( chociaż jak wiesz ja pod tym względem mam inne przykre doświadczenia) Odstaw na chwilę na bok Forum a póżniej po Filipinach wróć i nam opowiedz jak było :oklaski:
Natalia

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2511 dnia: Grudnia 04, 2017, 11:10:07 am »
Mammo, to ja się już wręcz brzydzę. ..Generalnie się tymi okresowymi badaniami brzydzę :P A teraz...wręcz wydają mi się bezcelowe.
Przykład z tą laską dałam, bo tak się traktuje pacjenta. " Se pani przyjdzie za 11lat"   Ja pierdolę.
Oj...wiecie o co mi chodzi. Nie strzelam teraz focha, tylko jestem pod gruzowiskiem!!!
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2512 dnia: Grudnia 04, 2017, 11:30:34 am »
No wiesz Perła nie wygłupiaj się.Każdy ma inne podejście do życia ,do choroby ,do leczenia.Ja też nie zawsze dobrze się w nim znajduję ale RODZINY się nie zostawia

No Perła chyba Cie pogięło !
Chcesz zabrać zabawki i iść do innej piaskownicy, bo tam pozwolą Ci robić babki z piasku takie jakie chcesz.  ;)
Nie na tym to polega, tu spieramy się, dyskutujemy, baa nawet czasem kłócimy bo kazda z nas ma jakieś swoje racje, przemyslenia, doswiadczenia itd
Ty swoja postawą i decyzjami / Filipiny / pokazujesz nam inną drogę leczenia w którą wierzysz, ale nie mozesz oczekiwać, że wszystkie zaraz tam polecimy się leczyc.
Pozwól kazdej z nas wybrać swoja droge leczenia czy życia i nie odchodz z forum  z tego powodu że nie jesteśmy jednomyślne.

Bardzo jestem ciekawa Twoich doznań, przemysleń i samopoczucia i wszystkiego czego tam doświadczysz robiąc kurację. To dla nas jest 'coś' nowego, ale przecież jesteśmy otwarte na wszystko co prowadzi do zdrowia.

Jedz i pisz do nas z tych Filipin, bo ciekawość mnie zżera jak można nie jeść 42 dni, ba nawet 21 sobie nie wyobrażam !! Ale pewnie można ... dieta Dąbrowskiej tez tak cos koło tego i na tym się chudnie.

Uściski dla Ciebie i nigdzie stąd nie odchodz  :-*
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2513 dnia: Grudnia 04, 2017, 01:44:58 pm »
Nie będę powtarzać tego co napisały Parabola i Ancia. Zgadzam się po całości
Dodam, my nie tylko sie tu wspieramy (spieramy  >:D) ale inspirujemy. Ty jesteś inspiracją w branży artystycznej
My to nie tylko choroba i badania kontrolne
I nie wyobrażam sobie forum, bez którejkolwiek z nas. Każda coś wnosi, to tak jak w rodzinie. Najsmutniejsze, jak przychodzi się z kimś żegnać, ale w rodzinie, wśród znajomych, bliskich (nie tylko z forum) też mamy takie doświadczenia. A cokolwiek się dzieje w kupie raźniej i wcale nie oczekuję, byś pisała, że będzie dobrze. Będzie jak będzie, nie jesteśmy Bogiem i nie znamy ani swojej, ani innych przyszłości
Ewangelie z wczorajszej niedzieli polecam
Perło lubię Twoją zadziorność, a najbardziej szczerość, dlatego i Twoje ostre wypowiedzi przyjmuję bez obrazy. Kto Cię zna, zrozumie, że nie jest to nieżyczliwe, a Twój sposób wyrażania siebie. Artystom wolno więcej  ;)
Ani się waż znikać  >:( Możesz tylko trochę odpocząć, ale nie za długo
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2514 dnia: Grudnia 04, 2017, 02:00:58 pm »
No właśnie...szczerość, to moje drugie imię ;) Chodzi o to, że mam teraz zakneblowane usta, bo gdybym rozdziawiła japę, to wiem, że byłaby wojna.
Dobra...będę se czytać, ale nawet do tych nowych nie mogę się odezwać. Bo nie. Bo już nie!
O Filipinach napiszę... jak wrócę ;)
Bo ja już rodzinie powiedziałam, że najchętniej to ściągnęłabym ją całą w te tropiki. A  zawłaszcza teraz,  wiecie dlaczego? Żeby oddychała czyst(sz)ym, oceanicznym powietrzem, a nie tym najgorszym, zasmogowanym syfem. Jak tu dbać o zdrowie, kiedy przez tyle miesięcy mamy oddychać popielniczką?
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2515 dnia: Grudnia 04, 2017, 03:27:52 pm »
Nie palić  :P
A tak poważnie, znajoma wróciła z Grad Kanari. Sami emeryci. Wynajmują bungalow (6-8 osób) zakupy sobie robią w Lidlu (ceny podobne jak u nas) sami gotują. Tylko lot. Ale o tej porze roku też taniej, a oszczędza się na ogrzewaniu, zimowych ciuchach, wodzie, bo tam okrągły rok można w morzu sie wymoczyć i fale zapewniają masaż
Perło byle do emerytury ;)
A tak w ogóle może zrobimy tam wypad późnojesienny, kiedy u nas najbrzydziej  ???
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2017, 03:31:18 pm wysłana przez DanaPar »
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2516 dnia: Grudnia 04, 2017, 03:42:25 pm »
Na razie, to ja z trudem zbieram na ten.  8) Mimo, że też tanio. Ale skoro już jadę tak daleko i na tak długo, to nie chcę tam oglądać każdego peso, tylko trochę skorzystać. Wietnam, Malezja blisko  ;)
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2517 dnia: Grudnia 04, 2017, 03:45:22 pm »
Nie jestem w stanie nikomu polecać badań,  kontroli, tej całej chuj wie po co "prewencji". Nie umiem uwierzyć, że służba zdrowia jest dla nas, skoro cały burdel dookoła pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie
(...) Przy mnie kiedyś babka chciała iść na mammografię, BO PIERŚ JĄ BOLI, odpowiedz: za 10 miesiecy.
Mnie to wystarczy, to kipina i to w twarz.Cóż,  a jak większość...znajomości w tym środowisku nie mam.

Jesteście mi bardzo bliskie i ciężko tak powiedzieć: znikam, było miło,  ale co ja mam w tej sytuacji zrobić?
Obstawiać wątki kulturalne i kulinarne? No może...
tak. i jeszcze np. do kawiarenki zajrzeć i z nami pobleblać o niczym  :)
Perła, nie tylko Ciebie kurwica bierze na naszę "służbę zdrowia"
jak słyszę w tv o profilaktyce, to zmieniam kanał, ale i tak się wtedy denerwuję...
chyba Wam to już kiedyś pisałam, ale to było dawno, więc przypomnę taką sytuację:
niedaleko mojego bloku przewróciła się starsza pani, przechodziłam akurat, gdy to się stało... pani była przytomna, ale nie umiała się podnieść, narzekała na ból... zadzwoniłam na pogotowie i czekałam aż przyjadą
przyjechała karetka i traf chciał że ratownikiem medycznym była moja znajoma... i wiesz co od niej usłyszałam?
że nie mam co robić i dzwonię, i im roboty przysparzam  ::)  >:(

« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2017, 03:50:02 pm wysłana przez Becia »
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2518 dnia: Grudnia 04, 2017, 03:46:56 pm »
powiedziała co wiedziała  :P ;)
a nie samych chlebem człowiek żyje....chciałam powiedzieć nie samym rakiem ..chorobą...doktorem itd
tyle wątków wokoło...masz się gdzie Perła zrealizować  ;).....o dupie maryni tez sie fajnie gada
ja tez nie jestem za mocna w pocieszaniu czy przytulaniu...a juz na pewno nie w zachwytach nad wnuczętami...( tu przepraszam wszystkie babcie )......no tak już mam i dlatego sie nie odzywam w sprawie dziecków

napisałaś, że forum jest "pro akademicko- medyczne i  w założeniu wspierające"
no jest takie, bo wszystkie jesteśmy leczone akademicko i medycznie i nie ma tu nikogo wyleczonego z raka metodą nie_medyczną
rozumiem, że czujesz się jak ateista w kółku różańcowym.....nie ma z kim pogadać bo wszyscy wierzą w jednego jedynego "fartucha"  ;)
ale żagli nie zwijaj...w końcu jeszcze gotujesz,czytasz,uprawiasz seks...chyba  ;D.....będzie o czym poplotkować
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Umpararura:)
« Odpowiedź #2519 dnia: Grudnia 04, 2017, 04:06:33 pm »
No...z tym kółkiem różańcowym, to dałaś czadu :D Taaa, dokładnie, tak jakbym widziała modlące się do fałszywego bożka . O ile w ogóle jest jakiś prawdziwy!!! :P
Ale, że napiszesz, że tu wszystkie wyleczone "po akademicku". Zalepione i czasowo odroczone raczej.
Ups...same widzicie. No ze mną się TERAZ nie da!
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat