Próbowałam przebrnąć przez "Na fejsie z moim synem" Wiśniewskiego, poddałam się po 200 stronach.
Sama treść nawet mnie zainteresowała, ale styl pisania - okropność, szczególnie stosowanie inwersji
czytasz długachne, rozbudowane zdanie, ale o czym czytasz, dowiadujesz się na końcu zdania, bo dopiero tam jest orzeczenie
czekam na książkę, która mnie zachwyci
Jakiś czas temu koleżanka pożyczyła mi grubą książkę, na okładce napisane "Szczygieł", "Donna Tartt". Nie miałam ochoty, żeby po nią sięgnąć, myślałam: Szczygieł napisał taką powieść, biografię...e, nie przepadam za Szczygłem
Dopiero niedawno oświeciło mnie, że Szczygieł to tytuł, a autor to Donna Tartt