Romka, ja mam błyszczące włosy
Chyba mnie z kimś pomyliłaś, albo Ty se porządne patrzałki kup
Szczypta sody do co któregoś mycia - też stosuję (a mój tato od co najmniej 60 lat wewnętrznie na nadkwasotę
).
Ja mam kudły długie, więc po olejowaniu zawijam w koczek na czubku głowy i śpię na poduszcze obleczonej dodatkowo w stare tiszerty moich synów.
Co do spania na co dzień na poduszcze satynowej, a jeszcze lepiej jedwabnej, to... co ja poradzę, że najbardziej kocham polarowe
Co do specyfików, meciu, to trzeba dojść do swoich metodą prób i błędów. Mnie z Jantara podchodzi tylko wcierka i jeden z szamponów, taki z minerałami. Olej kokosowy mnie puszy, specyfiki z aloesem najczęściej też, ale już żel aloesowy pod olej ani trochę). Odżywki, maski, sera kupuję namiętnie, a jak mi coś nie podpasi, to zawsze można to zastosować jako pierwsze O albo umyć tym po prostu łeb. Z szamponami tak nie szaleję, ale też mam kilka
, wszystkie (poza jednym, co dobrze mi robi
) bez SLS i SLES.
Kiedyś, w wolnej chwili, podzielę się moimi ulubieńcami