Nie zapisywałam sie do Kozienic, chociaż te 300 km to właściwie nie 'daleko
he he .. ale termin mi nie pasował.
Dzisiaj wychodząc z psem tak nadepnęłam w jakiś uskok w chodniku i stopa się fatalnie wygieła
Wróciłam 'spoko'.... jeszcze żartowałam ze w sumie nic się nie stało !!
A teraz nie mam szans dojść do WC !!! ... tak cholernie boli
Tablety zapodane i dobrze, że mam kijki do nordika to mogę zrobić siku.
Jutro rano na SOR