A małe dzieci, zerwą się rodzicom, ludzie starsi, zgroza. Chodniki są dla pieszych !!!
przy odrobinie kultury z każdej strony da się pokojowo współistnieć pieszym, rowerzystom, rolkarzom itd
jeśli chodniki mają być wyłącznie dla pieszych, to niech te samochody po ulicach faktycznie jadą te dozwolone 50 ... niedoczekanie !
jeżdżę głównie w weekendy, na mojej
dzielni większość chodników jest wtedy
zupełnie pusta, za to po drogach przy nich wariują kierowcy, wjechanie na taką ulicę to czyste szaleństwo;
a odnośnie do dzieci, to kiedyś od jakichś nadopiekuńczych dziadków usłyszałam "jeedzie prosto na dziecko" gdy wymijałam owo dziecko szerokim chyba z 2-metrowym łukiem , na drodze osiedlowej po której jak najbardziej miałam prawo jechać i po której jeżdżą także samochody, których droga hamowania jest nieco dłuższa niż roweru, toteż jak tak bardzo boją się o dziecko to niech je trzymają na smyczy
ale np zgadzam się, że dzwonienie dzwonkiem na starszych ludzi to chamstwo; nawet jak starszy człowiek idzie po ścieżce rowerowej to staram się raczej mówić 'przepraszam', bo dźwiekiem dzwonka można bardzo wystraszyć