cześć efko,
cieszę się, że do nas trafiłaś,
jestem trójujemna, 17 lat po leczeniu,
znam całą masę dziewczyn z tamoksifenem w wywiadzie i żadna nie zachorowała na trójujemnego raka drugiej piersi, więc mocno mnie zadziwiłaś!
ja znam badania, które mówią o zależności stosowania antykoncepcji do występowania raka trójujemnego, a to jednak dalekie od tamoksifenu...
leczenie raka trójujemnego teraz wygląda tak, że najpierw czerwona potem biała chemia - jeśli się nie mylę, bo mam ostatnio incydenty sklerotyczne... jutro potwierdzę, bo dziś mój krętosłup domaga się odpoczynku...
no chyba, że masz oprócz tego mutację w genach, co być może, skoro druga pierś choruje, a wtedy leczenie ciut inne
przy wieloogniskowości najważniejsza w tej chwili jest mastektomia! dąż do niej!