Tak Amorku (sorry, wczoraj widziałam na jedno oko, zobacz, o której pisałam, otwarcie pleneru było
..."przyjęły się",choć nie są takie proste, jak u Poświatowskiej ;)Ale bez makijażu, to ciemne ...uuuu!
Co do Witka...Byłam z nim w niedzielę na mega szpanerskiej imprezie w W-wie, ale czy ja gdzieś w innym wątku o tym nie napisałam?
A Kulis Sławy się boję, bo Witek coś tam wygadywał o swojej ulubionej plastyczce, co to mu dom pomagała budować i że to był bardzo szczęśliwy okres w jego życiu, a że teraz to samotność i w ogóle te Bieszczady za daleko....Już słyszę komentarze Mamy, bo mama wtedy mi dokucza, i że w ogóle się kumpluję z facetami w wieku Tatusia.
Teraz jest u Witka w teatrze autor reportażu...Witek autoryzuje. Ale nie obiecał, że to wytnie.
Kręcili to w domu do którego mam klucz