wrzucam na luz
przynajmniej próbuję
staram się, ale...
właśnie siedzę nad planem pracy (rozkładem), nijak nie mogę tego ugryźć
mam lekcje w klasie łączonej, dwie godziny z całą I-II-III, dwie tylko z I, trzy tylko z II i cztery tylko z III
nie mogę napisać osobnych planów dla klas, bo są też łączone godziny
kiedy próbuję stworzyć jeden plan, wychodzi mi groch z kapustą
w tamtym roku opracowałam jeden, zaplanowałam godziny z kalendarzem, ale łączenie dotyczyło dwóch klas
już głowa mi pęka
Dana, winko popijam, też czerwone
postanowiłam, że leku na obniżenie cholesterolu nie będę brać, spróbuję zastosować dietę