standard ...
najgorsze jest to, że nie można też kombinować z zamienianiem się np z pacjentem co ma wizytę tydzień po nas - czy tak trudno zadzwonić do pacjenta i zapytać czy nie chciałby przyjść na wcześniejszą wizytę (a my wtedy "bierzemy" jego termin)? - otóż nie, nie da się pańcie_recepcyjno_rejetracyjne nie mogą tak dzwonić, no bo to przecie aż dwa telefony do wykonania;
ja prawie zawsze muszę brać urlop żeby odwiedzić "państwowych" lekarzy, w zejszłym roku uzbierało mi się tak chyba z 7 dni (mogłabym se wziąć ciągiem i gdzieś pojechać ech)