Cóz, pisałam wam kiedyś o mojej znajomej ,która miała kolonoskopię ( bez narkozy) robioną przez ordynatora chirurgii w naszym szpitalu i niestety omal się nie przejechała. Dobrze ,ze była w szpitalu chociaż i tam dopiero na drugi dzień zwrócono uwagę na jej skargi, a raczej na jej bardzo zły stan ogolny. W konsekwencji 3 lata chodziła ze stomią ! Tego roku w czerwcu, wreszcie " naprawili"jej jelito w Łodzi! Dodam,ze nie miała zadnego nowotworu , uszkodzili jej jelito.Nie chce was straszyć ,ale nie trzeba do tego narkozy. Na szczęście bardzo rzadko przytrafiają się takie historie i tak dramatyczne. Tak ,jak dzisiejsza Kulczyka- zwykły, prosty zabieg.