Zjawiłam się kiedyś, po baaardzo wielu latach, na progu domu kogoś dawno niewidzianego. Gadaliśmy przy szklance herbaty, czas mijał i mijał ... aż usłyszałam słowa ... "gadamy tak jakbyśmy od wczoraj się nie widzieli" i to dla mnie jest właśnie przyjaźń. Nie ważny upływ czasu, nie ważne gdzie, kiedy i jak często się widzimy, ważne, że jest to porozumienie, ta magia ... i to, że jeśli znów kiedyś zawitam, to będzie na mnie czekała szklanka gorącej herbaty.