W oczach widać duszę i patrząc w nie można się zatracić, nie patrząc dalej (mam na myśli rozmiar).
Co do tego, że jesteś mądra, nie mam najmniejszych wątpliwości, w przeciwnym razie nie miałabyś dołów. A one są po to by z nich wychodzić i być silniejszą.
Co do bycia potrzebną: bądź pewna to się nigdy nie skończy, choć gdy dzieci mieszkają oddzielnie, wygląda inaczej.
Co do starości: piękny wiek, każdy by chciał go dożyć w możliwie dobrej kondycji i Ty jeszcze jesteś młodziutka i o tym nic nie wiesz (przepraszam). Ja wierzę, że też może być piękna. Mniej można, ale więcej cieszy. Może dlatego, że lekcje z pokory mamy zaliczoną.
Mój wpis trochę po czasie, bo dwa dni byłam wyjechana. Mam nadzieję, że dziś z dołem już się uporałaś. Życzę udanego tygodnia i może taka mała rada: nie wymagaj od siebie zbyt wiele.