Autor Wątek: Moje nowe, drugie życie.  (Przeczytany 130629 razy)

Offline Ewka_79

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1006
Moje nowe, drugie życie.
« dnia: Października 17, 2015, 12:18:55 am »
No w końcu nadszedł ten czas, aby mieć własny kącik  xhc.
Właśnie minął rok, jak zmarł mój tata i odkryłam pasażera na gapę. Bardzo dziwny zbieg okoliczności ale widocznie tak musiało być. Ktoś musi odejść, aby ktoś inny mógł żyć.
Może głupoty piszę ale jakoś mi lżej, że mogę się wyżalić. Uryczałam się, cały rok już życie jest inne. Ale o dziwo, czasem wydaje mi się że troszkę lepsze.  xhc

Leje deszcz, a ja nie umiem spać. Jutro wyjazd do szpitala i aż mną trzęsie. W grudniu kolejny zabieg a potem w marcu. Plan działania jest już uzgodniony.

Rak pierwsi lewej potrójnie ujemny G3 -mastektomia podskórna piersi lewej z rekonstrukcją - grudzień 2014
chemioterapia 6xFEC, 3xTaxoter - 21.01.- 31.07.2015
radioterapia - 10.08. - 15.09. 2015
olaparib
profilaktyczna mastektomia piersi prawej i usunięcie jajników - X-WOMEN BRCA1

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #1 dnia: Października 17, 2015, 12:27:36 am »
nooo Ewka, wreszcie się zdecydowałaś
teraz będzie Cię łatwiej poszukać :)

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #2 dnia: Października 17, 2015, 12:31:36 am »
Ewka, plan jest i to ważne, a my będziemy z Tobą w razie potrzeby ( i bez potrzeby też ;) ),
powodzenia jutro_dzisiaj
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #3 dnia: Października 17, 2015, 05:18:48 am »
za powodzenie planów kciuki zaciśniemy  :)


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #4 dnia: Października 17, 2015, 09:33:19 am »
Ewko, tyle już przeszłaś i byłaś przy tym bardzo dzielna, że te ruchy na koniec to już kosmetyka, dasz radę!
a ponarzekać zawsze tu możesz, jeśli jest taka potrzeba  :)

kciuki zaciśnięte i koniś na drogę  :0ulan:


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #5 dnia: Października 17, 2015, 09:44:09 am »
Ewa, wiesz, może to dziwnie zabrzmi, ale ja w pewnym sensie odetchnęłam z ulgą, że moich rodziców już nie ma, że nie patrzyli na moją chorobę...

Ważne, że odkrywasz dobre strony tego nowego życia. Oby było ich jak najwięcej!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #6 dnia: Października 17, 2015, 03:20:38 pm »
Ewa, wiesz, może to dziwnie zabrzmi, ale ja w pewnym sensie odetchnęłam z ulgą, że moich rodziców już nie ma, że nie patrzyli na moją chorobę...

miałam dokładnie tak samo oooAnciu ! Mama zmarła gdy miałam 18 lat , a tato 3 lata przed moim zachorowaniem! Cieszyłam się ,ze oszczędzone mu było przeżywanie mojej choroby   ( tyle przeszedł podczas  choroby   mamy)

Ewka, zdrowa klępo , fajnie, ze założyłaś swój wątek! :) teraz nadszedł czas by korzystać z każdej chwili, cieszyc się normalnością! :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #7 dnia: Października 17, 2015, 06:41:25 pm »
Ja to rozumiem ,bo moja mama do dzisiaj nie wie z czym walczyłam.Ile to nawymyslalam dlaczego nie prryjezdzam do polski.Nie potrafie sobie wyobrazic jej tym obciazać.
Natalia

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #8 dnia: Października 17, 2015, 08:52:02 pm »
A ja niestety musiałam swoją mamę obciążyć tą moją diagnozą, bo mieszkałyśmy niedaleko...
Wiem, że ciężko to przeżyła, a dwa lata wcześniej musiała się zmierzyć z moim wypadkiem_samochodowym ...  :o
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #9 dnia: Października 17, 2015, 09:02:27 pm »
A ja nie wyobrażam sobie, żebym miała ukrywać to przed moimi rodzicami - i tak samo, żeby moje dzieci (tfu, tfu, tfu!!!) coś takiego chciały ukrywać przede mną. I mam nawet żal do mojej Mamy, że ukryła chorobę przed nami... może by jeszcze tu była...
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2015, 09:04:22 pm wysłana przez hamak »
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #10 dnia: Października 17, 2015, 09:12:07 pm »
I mam nawet żal do mojej Mamy, że ukryła chorobę przed nami... może by jeszcze tu była...

Hamaczku  :) ...podaj łapkę, bo moja też skutecznie mnie 'uspokajała', a bo to coś tam_ zjadła, a bo coś jej 'zaszkodziło'  8) ...
Jak zabrałam Ją na badania, po wielkiej awanturze, to się okazało, że ma już przerzuty na wątrobie od raka j.grubego ...  ::((
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline Ewka_79

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1006
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #11 dnia: Października 17, 2015, 10:40:15 pm »
Ja też nie ukrywam choroby ponieważ moja mama mieszka piętro niżej. Lepiej że wie,bardzo dużo mi pomagała i nadal pomaga.
Najgorzej, że dzieciaczki musiały patrzeć na mnie w tych okropnych momentach. Mały jeszcze nie rozumie ale nastolatek to bardzo przeżywa.
Strasznie ciężko jak pomyślę, a jeśli coś będzie nie tak.  ::((
Ale jak narazie jest dobrze i z tego się cieszę ogromnie xhc.
Czasem naprawdę zapominam o tym ,,czymś,, przecież teraz jestem zdrowa, ale boję się z drugiej strony, że jak wrócę do pełnej radości życia to to coś może zaś dać znać. Kurcze, głupoty piszę ale jak narazie nie umiem się przestawić na całkowite pozytywne myślenie. Czy też miałyście takie dołki psychiczne i strach o następny dzień?

Miałam zostać w stolicy do zabiegu ale jednak wróciłam do domu. Trudno, wolę spać w łóżku swoim. Kurcze jak bym tam miała bezczynnie siedzieć to bym oszalała. Pogoda okropna, cały czas lało. I co tam porabiać można?  ::((

Boję się poniedziałku, jednak będzie znieczulenie ogólne. Nie ma że boli róła w gardło xhc
Rak pierwsi lewej potrójnie ujemny G3 -mastektomia podskórna piersi lewej z rekonstrukcją - grudzień 2014
chemioterapia 6xFEC, 3xTaxoter - 21.01.- 31.07.2015
radioterapia - 10.08. - 15.09. 2015
olaparib
profilaktyczna mastektomia piersi prawej i usunięcie jajników - X-WOMEN BRCA1

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #12 dnia: Października 17, 2015, 10:45:07 pm »
spoko...ja już 3 ogólne przeżyłam plus kilka krótkich
choćby dziś...miałam kolonoskopie w znieczuleniu
komu się dane obudzić to się obudzi
komu dane żyć....żyć będzie ....itd.
o qrka...prawie jak kaznodzieja  ::((.....koniec z odmawianiem różańców



żartowałam z tym końcem  ;D


2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #13 dnia: Października 17, 2015, 10:45:54 pm »
nie bojaj, po zabiegu sama powiesz że nie takie to straszne  :)
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline Ewka_79

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1006
Odp: Moje nowe, drugie życie.
« Odpowiedź #14 dnia: Października 17, 2015, 10:50:30 pm »
A niech tam wkładają rurę gdzie chcą, i tak nie będę pamiętać  ::((.

Róża a skierowanie na kolanoskopię też mam. Oczywiście ją zaliczę po nowym roku. Też pójdę na śpiąco.
O matko, dwie rurki na raz  :oklaski: :oklaski: :oklaski:
Rak pierwsi lewej potrójnie ujemny G3 -mastektomia podskórna piersi lewej z rekonstrukcją - grudzień 2014
chemioterapia 6xFEC, 3xTaxoter - 21.01.- 31.07.2015
radioterapia - 10.08. - 15.09. 2015
olaparib
profilaktyczna mastektomia piersi prawej i usunięcie jajników - X-WOMEN BRCA1