U mnie w rodzinie to jestem druga osoba która zachorowała. A kobiet to jestem pierwszą, kuzyn miał raka jądra bardzo zaawansowanego ale jest ok. 17 lat po wszystkim i zdrowy jak koń.
Wydaje mi się, że ludzie chorował i od zawsze tylko nie było to tak nagłośnone ja teraz. Chociaż dla większości to w dalszym ciągu temat tabu. 😗😗😗