Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Mój jest ten kawałek forum => Wątek zaczęty przez: Becia w Kwietnia 20, 2013, 08:41:03 am
-
Dzień dobry!
pobudka!!!
wstawać, szkoda dnia
-
A witam! Masz juz swoje miejsce! Super! :)
-
zapraszam na popołudniową kawkę i
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0bda2534d1113db3.html
-
(http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0bda2534d1113db3.html)
-
O_ja_cie...Mniam_mniam.
To oczywiście bez_kaloriowe, prawda ? ;D
-
Jezusiczku Becia zmiłuj się! Zaraz mi się przypomniał twoj chałwowiec! Wklej przepis w kulinarnym. I teraz będę musiała dziobnąć mojego beztłuszczowca!!! >:(
-
tak dani, bez_kaloriowe - bo na fotce ;D
ale i tak mi ślinka cieknie...
a ja na diecie jestem, znaczy nie żrem słodkiego, bo ostatnio to nie tyle jadłam słodkie, co żarłam :o
-
A ja dziś mam imieniny :) :) :)
I żeberka w knajpce zżarłam ;) i ciasto wielkie z lodami ;)
I mi dobrze bardzo :) :) :)
Szczególnie, że ze swoimi facetami tam byłam; uwielbiam chcwile, gdy uda się ich choć na obiad w calości zebrać :)
*
A poza tym, hmmm? czy kto kiedyś widział kolarie? Ja wiem tylko, ze one w mojej szafie mieszkają i mi nocami spodnie zwężają ;) ale wiedzieć nie widziałam ;)
-
A ja dziś mam imieniny :) :) :)
no to wsiewo charosziewo / cmok_cmok_cmok
i cobyś obiadki ze swoimi facetami jadała jak najczęściej :D
-
agawa, wszystkiego dobrego z okazji imienin :-*
zaczytałam się trochę i mało brakowało, żeby kurczaczek mi się przypalił ::), a za godzinę wygłodniały syn wraca ze szkoły po dwunastu godzinach zajęć...
-
A ja dziś mam imieniny :) :) :)
Najlepszego Agnieszka (http://emotikona.pl/emotikony/pic/2piwko.gif) (http://emotikona.pl)
A flaszka to gdzie???.... sie pytam.... może coś ci zagram to postawisz (http://emotikona.pl/emotikony/pic/gitarzysta.gif) (http://emotikona.pl)
-
Agus najlepszego ,zdroweczka :-*
-
i znów okazja do wypitki :0ulan: najlepsiejszego solenizantce (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0vishenka_33.gif)
-
To wszystkiego najlepszego Agula! Torcik jest- Becia wkleiła! :D Popatrzyłyscie se ? to wystarczy! A wypić to co innego! Zdrowie solenizantki! Chlup!
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0drinks.gif) (http://emotikona.pl)
-
imprezka u Beci z okazji agawowych imienin?
aga, zdrówko Twoje (http://emotikona.pl/emotikony/pic/2piwko.gif)
-
no to siup! - za solenizantkę i gospodynię! (http://emoty.blox.pl/resource/drunk.gif)
-
noooo nieeee ale nam się tu młodzież rozpiła ??? rozimprezowała ???
iii tam, wreszcie humor wrócił :0ulan:
-
Nie bardzo mogę, bo dziś pije młodzież, a matka za szofera robi, ale jednego, malutkiego za zdrowie solenizantki(http://gohan.ssj2.fm.interia.pl/pliki3/drink.gif)
-
proponuję po zjedzeniu ciasta coś do picia (bez procentów ;D :P):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f938d50fe9bef411.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13d7d2d598140852.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13d7d2d598140852.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c92d63c9a0f78c18.html
-
dwa razy ta sama mi się wkleiła, więc jeszcze jedną polecam: :)
http://www.fotosik.pl/u/beciam/zdjecie/2/album/1438251
-
Beciu, ja najmocniej przepraszam, zę na Twoim kawałku podłogi imprezkę zwołałam ;) Tak niechcący ;) przez roztrzepanie ;)
Flaszkę stawiam :) Wasze zdrowie :)
-
nic nie szkodzi :)
jedzcie, pijcie i bawcie się do woli
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/46dance.gif) (http://emotikona.pl)
akordeonistę zamówiłam:
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0whiteVoid_1.gif) (http://emotikona.pl)
-
Beciu, czyżby chłopak z Siemianowic? Wyrostek? :))
-
Aguś i ja życzę Tobie wiele szczęście w Dniu Twojego Święta i co by Cię Twoje chłopaki adorowały, no i mocno kochały.
Beciu, dzięki, ze możemy tu u Ciebie świętować.
-
Aguś...długiego życia bez trosk i banów :P :0ulan:
Becia...ale cudeńka wypiekasz....aż mnie dołku ścisło
-
Aga,buziaki spóźnione ślę do Ciebie (http://emotikona.pl/emotikony/pic/16icon_kiss.gif) (http://emotikona.pl)
Nie czytam ze zrozumieniem ostatnio i wiele mi umyka ale już niedługo mam nadzieję zacznę znowu ogarniać ten mój folwark (http://emotikona.pl/emotikony/pic/035.gif) (http://emotikona.pl)
-
Beciu, czyżby chłopak z Siemianowic? Wyrostek? :))
a Wyrostek jest z Siemianowic ???
nie, to bardziej swojski muzykant :P
wstałyście już po nocnych baletach?
mam nadzieję, że żadna nie ma kaca >:D, ale jakby co to na kaca najlepsze powietrze z pompki od materaca O0... przepraszam, to ze skeczu Ani mru mru :))
a na poważnie: w razie czego proponuję kefir :D
-
impreza zasadnicza mnie ominęła, to może chociaż coś na klina przyniese (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0drinks.gif)
-
wstały, wstały :D
już nawet wew robocie som ;D
i lada_moment, czyli za półtorej godzinki bedom juz po robocie
:0ulan:
-
dobra dziewczynki, zmykam, muszę się ubrać domalować urodę ;)
idę na metę biegu Korfantego, dzisiaj jubileuszowy XX bieg, start w Katowicach, meta w Siemianowicach, obok bloku, w którym mieszkają moi rodzice :)
-
A ja dziś mam imieniny :) :) :)
A poza tym, hmmm? czy kto kiedyś widział kolarie? Ja wiem tylko, ze one w mojej szafie mieszkają i mi nocami spodnie zwężają ;) ale wiedzieć nie widziałam ;)
imieninowe co najlepsze podrzucam,
trochę się nad tą zawartością szafy potrudziłam, bo najsampierw, to myślałam, że to korale, potem, że to coś o czym nie wiem, bom niedouczona, dopiero po dłuższym czasie i rozważaniach tyczących wąskich spodni, wpadłam co to jest :o
-
Ktoś jeszcze spi o tej porze? Ja dzis bardzo pożno się obudziłam -9 30 ,chyba po tym antyalergicznym leku tak dobrze mi się śpi.NO i od czasu choroby anttbiotykowej jestem w izolatce . Nokt mnie nie budzi , no ale czas juz przyjąć mężulka do łoża:). Co do Wyrostka to z Katowic , byłam przecież u znajomych na imprezie gdzie jeszcze był rok przed sukcesem! Sami go wyganialismy do Idola czy Szansy ...:) . Teraz nie ma możiwosci by go gdzies przydybac - chyba ,ze na prawdziwym koncercie:) Beciu nie widziałam ,ze bieg Korfantego dzis , ja to wcale nie jestem na bieżąco!!!
U mnie Młodzi więc trochę zamieszania i tak w ogole to mnie rodzinka blizsza i dalsza wpiernicza i nic juz nie mówię! Miłego dnia!
-
Hej Beciu! To co ? widzimy się w środę! Byc moz epojade z domu. Dam, ci do południa , znac i jakby co podjadę po ciebie.BYłas na tym maratonie?
-
dziewczyny nie znalazłam odpowiedniego wątku, więc piszę tutaj
dzisiaj w TVP1 o godz. 20.25 w Teatrze Telewizji trzy jednoaktówki Fredry:
http://www.teatrtelewizji.tvp.pl/
Romka, do zobaczenia w środę, jesteśmy w kontakcie :)
-
Właśnie mam włączoną jedynkę i czekam na teatr telewizji.
Englert mówi, że to najlepsi z najlepszych. Zobaczymy.
-
wczoraj o 7.30 stawiłam się przed oblicze orzecznika ZUS i... 27. czerwca jadę do Polanicy-Zdrój :)
mogłam jechać już 8. maja, ale do Świeradowa, ale byłam nastawiona na Polanicę i nie wiedziałam jakie opinie ma ośrodek w Świeradowie...
jadę tu:
http://zuk-sa.pl/sanatoria-polanica_zdroj-korab.php
-
post Rudzi z "różowego"
cytat:
"Cytuj hdoris
Rudzia widzę że w tej chwili Ty tam jestes? powiedz jakie sa pokoje czy sa 2, czy mozna sobie cos zaklepać wczesniej i czy jest gdzies obok parking bo zastanawiam sie na jazdą autkiem. Super że jest internet w pokojachsmiling smiley.
Moja Droga pokoje są i jedynki i dwójki i trójki chichot, parking mały ale jest, net w pokoju na kabelek ale jest ! A co do zaklepania ...Hmm.... nie wiem , ale próbuj , ja jestem na 3 piętrze mam balkon i widok na Park Szachowy smiling smiley. Dziś padało ale i tak jest fajnie, brzuch mnie boli bo dziewczyny są zajefajne ! Nie dają żadnych szans Panom "ratownikom" , którzy nas gimnastykują haha, śmiechu tu mam pod dostatkiem ! Pozdrawiam Wszystkie przyszłe kuracjuszki to tu to tam smiling smiley ....
A i woda lecznicza też jest pyszna w Pijalni"
i jeszcze jeden wpis Rudzi:
"1) Moja grupa liczy 18 amazonek
2) ilość zabiegów jest przyznawana przez lekarza i każda ma inaczej tj. np. ja nie mam masażu limfatycznego a inne mają
ale co do ilości mych zabiegów to mam ich 8
- wirówka
- gimnastyka w grupie sala
- gimnastyka w grupie Basen
- kąpiel perelkowa
- zabiegi relaksacyjne
- kołeczki i te inne podwieszane cuda
- psychoedukacja
- zajęcia relaksacjne - muzyka i leżakowanie
3) i chyba nie ma ograniczeń w ilości zabiegów , dają do bólu "
-
co tu tak cicho ???
czyżby wszystkie wyjechały na dziewięciodniowy weekend ;)
dzisiaj sobota, więc jakieś ciasto wypadałoby upiec :)
-
na razie obiad się piecze
i wyjazdu tak szybkiego i tam gdzie chciałaś gratuluję :)
-
Jak rozkaz to rozkaz.
Mufinki zakręciłam. Z dżemem porzeczkowym mnx
-
Ja zrobiłam ciasto- murzynka , takie błyskawiczne- co by zięciowi dogodzic- :D
-
My z Monią zrobiłyśmy śmietanowca z kokosem.Pachnie pięknie ale jeszcze nie ostygł więc czy wyszedł nie wiem ;)
A tu czytam - muffinki,murzynek.Same pyszności mnx
-
u mnie dzisiaj ciasto marchewkowe, też na szybko, bo ciepło i mam małego lenia >:D
pierwszy raz zrobiłam polewę z roztopionego serka śmietankowego, masła i cukru, a na górę posypałam posiekanymi orzechami mnx... a wałeczki i inne oponki rosną...
Amorku, dobra teściowa jesteś :), nie taka z kawałów o teściowej ;D
-
jak na szybko to przepis poproszę w kulinarnym :)
baaardzo lubię marchewkowe mnx , a nigdy nie zrobiłam
-
mówisz, masz :D
-
dziękuję bardzo :)
na pewno zrobię
-
Zainspirowałyście mnie. Przypomniałam sobie, że białka po babce wielkanocnej czekają w lodówce. Sprawdziłam były ok. i upiekłam bezy. Zastanawiam się, czy część z nich nie przełożę kremem kawowym. Ale będzie kaloryczna rozpusta bxu
-
Na majówkę, na majówkę,
razem z mamą, razem z tatą,
razem z siostrą, razem z bratem
na wędrówkę.
Tam gdzie łąka, tam gdzie las,
gdzie nie było jeszcze nas,
na majówkę, na wędrówkę. :D
śpiewam już po dwóch kieliszkach cytrynówki :P
a w lodówce chłodzi się nowy smak Lubelskiej: ananasowy >:D
aż strach się bać co potem będę robiła bxu
-
Beciu, lubelska to najlepsza cytrynówka właśnie. I dlatego już śpiewasz. xhc
-
eeee tam cytynówka
grejfrutówka lepsiejsza mnx
a wiecie, że ja tej gorzałeczki nie znałam
Amorek nam w Bystrej zaserwował, taka prosto z zamrażalnika
-
to prawda, grejfrutówka jest naj!
-
Czy nie doczytałyście co Wam napisałam....... wszystkie są dobre zdrowe, ale Orkisz naj. Wiem bo piłam i zdrowa po niej byłam. (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0blush2.gif) (http://emotikona.pl)
-
wszystko jest pyszne
a najpyszniejsze w dobrym towarzystwie :)
-
Ha...i właśnie chyba o towarzystwo w tym wszystkim chodzi. ztx
-
dzisiaj Dzień flagi, w tv mówili, żeby Polacy uśmiechnęli się do siebie :)
a ja w pracy, ale nie zazdroszczę urlopowiczom, bo w Siem-cach od rana leje i grzmi...
spokojnego weekendu i radosnego świętowania :)
-
w centrum tez nie lepiej ,jeszcze nie leje ale zimno i pochmurno ,weekend słaby jak na razie :(
-
ja też w pracy
ale źle nie jest
spokojnie
dzieci nie przyszły
-
Ja dwa razy byłam z dzieciakami całe soboty na wycieczkach, to nie mam dziś dyżuru i... nie bardzo wiem, co ze sobą zrobić. hihihi ;D Posprzątać chałupę by się zdało - nie chce się, na ogródku porobić - nie chce się, nawet obiad ugotować - nie chce się...
Tak więc czekam przy lapku, w szlafroczku jeszcze, na wieści od syna z zagramonicy.
-
wstać, wstalam
ubrać się, ubrałam
nawet mleko z kawą sobie zrobiłam i przed kompem zaległam
-
a u mnie leje strasznie a ja muszę wyjść i jeszcze z mama powędrować do fryzjera ,zakupy zrobić :(
-
Nie straszcie :( U mnie nie leje. I niech tak zostanie, bo na pogrzeb jadę, a nie jestem szczęśliwą posiadaczką żadnej parasolki >:(
-
http://us.123rf.com/400wm/400/400/chastity/chastity1202/chastity120200132/12675128-ilustracja-z-zoltym-emotikon-sprawujacego-parasol-wyizolowanych-na-bialym-tle.jpg (http://us.123rf.com/400wm/400/400/chastity/chastity1202/chastity120200132/12675128-ilustracja-z-zoltym-emotikon-sprawujacego-parasol-wyizolowanych-na-bialym-tle.jpg)
zimno, zimno, ponuro
podrzucę hamakowi parasol, bo nie potrzebuję :)
-
rano obudziła mnie burza,
po śniadaniu dałam się namówić na wypad do sklepu, podczas którego się rozpogodziło i nawet córkowata zmietła wodę z tarasu, słono nieśmiało wyglądało od strony Żywca...
zanim na ten taras wyszłam, to zaś pada...
ale za to szarlottę upiekłam ;D
-
U mnie nie pada ... jeszcze ... i z każdą chwilą, coraz mniej mi chce się ruszać z domu, a plany były ....... popatrzę za okno, popatrzę na autko i najchętniej to mi oczka lecą w stronę wyrka ... jutro też jest dzień, może będą większe chęci.
-
To zapraszam do Polic k. Szczecina. Pogoda w sam raz na rowerek i spacery. Deszczu zero.
A lasów u nas dostatek. Wszystko się zazielenia w trybie błyskawicznym. Jest pięknie.
A wczoraj jadąc rowerem z Polic do Szczecina (ca.15 km) ścieżką, a tu nagle w odległości ca. 50 m trzy dziki przebiegły. Zrobiła się niezła jadka. Gonił je pies i gdy przystawał, one też. Potem pies się znudził, a one bez popłochu (jakby były oswojone) majestatycznym krokiem pomaszerowały w las. ztx
-
Oj Dana, to prawie 400 km, póki co to nie odważę się sama jechać, ale jak już lekarz pozwoli jeździć (i tak na krótkie trasy sobie pozwalam) to ....
-
Lulu z Kwidzyna do Polic jest aż tyle. Do Lęborka jest ca. 300km. Stamtąd pochodzi mój mąż. Byliśmy na grobach rodziców w listopadzie u.r. Po drodze (obwodnica Karlina) zrobiono mi fotkę od tyłu i niestety musiałam zapłacić mandat. [url=http://www.greensmilies.c . Trzeba tam uważać na straż miejską.
A co się stało, że nie możesz jeździć? Czy coś przeoczyłam?
-
Kolokwialnie mówiąc coś z "głową", jestem pod opieką neurologa, na tabletkach ... nawet % nie wchodzą w grę ... więc nawet do towarzystwa się nie nadaję. (http://emots.yetihehe.com/1/beczy.gif)
-
eeeeeeeeee tam, bzdury godosz
do towarzystwa się nadajesz,
możesz towarzystwu racuchy mnx smażyć ;D ;)
-
Ano obacim co da to leczenie ...
-
ToJa i polewać, przecież ręce się Jej nie trzęsą ztx
-
xhc Dana, flaszka Ci się należy za to spostrzeżenie xhc
-
ToJa należy i co; nic nie widzę.
Szczęśliwej podróży i owocnego (na wsiech poletkach) pobytu w sanatorium. xcv
-
chciałam coś napisać, ale nie słyszę własnych myśli... panowie profile do podłogi mocują, szafy typu komandor w przedpokoju mi się zachciało ::)... i jaki zapach przy wierceniu aluminium :P
-
dobrze, że można okna porozwierać szeroko i przeciągi robić, i zapachy okrutne wyganiać;
a potem miejsce dodatkowe do zapełnienia będzie, to może na zakupy czas :)
-
A co zrobić jak się zakupów nie lubi? ???
A muszę dziś zrobić zakupy żarełkowe bo w lodówce co drzwi otworzę to pingwin zęby szczerzy 8) I dodatkowo zakupy na sobotnią imprezkę - Młody 7 urodziny obchodzi i gości z klasy zaprosił / -liśmy.Będę mogła się wykazać organizacyjnie i kulinarnie :o
A przy okazji po prezent jedziemy.Kuba uczy się aktualnie jazdy na rolkach.Tymczasowo korzysta z rolek Moni bo regulowane ma ale nie może się doczekać aż swoje będzie miał.Więc mamy już pomysł co mu sprezentować.Dziadkowie się dorzucili więc kupimy już takie lepsiejsze.
A upaaaał znów >:(
-
dobrze, że można okna porozwierać szeroko i przeciągi robić, i zapachy okrutne wyganiać;
a potem miejsce dodatkowe do zapełnienia będzie, to może na zakupy czas :)
zapach na szczęście był chwilowy :)
a to miejsce do zapełniania już było :P, tylko ta szafa miała ze 20 lat i nie pasowała do reszty pomieszczenia... zakupów to ja (ToJa sorki ;)) niestety robię aż zbyt dużo >:D... mój tata mówi, że niedługo będę musiała mieć szafę na strychu
------
Basia, u nas też upał, a raczej parno i duszno... nie lubię takiej duchoty, bo pocę się jak kot (a właściwie skąd się wzięło takie porównanie ???)
-
znam ten problem Beciu,
szafy zapełniam w zastraszającym tempie
xhc
-
Basia, u nas też upał, a raczej parno i duszno... nie lubię takiej duchoty, bo pocę się jak kot (a właściwie skąd się wzięło takie porównanie ???)
[/quote]
U mnie się mówi - jak mysz. 8)
A z nową_piękną szafą fajnie będzie, ładnie. :)
-
u mnie też się mówi "pocę się jak mysz"
tylko dlaczego ta mysz tak się poci?
-
Może stąd, że pod miotłą przeważnie siedzi. A tam pewnie duszno.
-
no i się poci ze strachu też ::((
-
A ja wam powiem ,ze najlepsza jest pigwówka!:):):)
-
Pigwówka? Na kota czy na zakupy? Bom się pogubiła!
-
dobra na wszystko mnx ztx
-
na temat pigwówki mam do powiedzenia tyle: Anioł robi dobrą pigwówkę :) xhc
-
zgadzam się z przedmówcom w całej rozciągłości
dobra była - ino malizna (http://emotikona.pl/emotikony/pic/035.gif)
-
malizna nie malizna
grunt że pyszna mnx
-
Taa,mówcie jeszcze.Kto próbował to próbował (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0bully.gif) (http://emotikona.pl)
-
A gdzie byłąś, jak Cię nie było? xcv
-
Anioł to Ty narób tej pigwówki juz na zapas!!!! By do lata dobrze się przegryzła! :))
-
A ja wam powiem ,ze najlepsza jest pigwówka!:):):)
na zakupy, na kota, czy na mysz ??? :P
a propos: czy pigwówkę można też kupić w sklepie, czy tylko samemu zrobić ???
ostatnio odkryłam lubelską ananasową ;); zasmakowała mi, tylko jak dla mnie trochę za mocna, więc dolewam kilka kropli wody mineralnej, przy okazji jest troszkę mniej słodka mnx
po przeczytaniu Waszych wpisów doszłam do wniosku, że w powiedzeniu pomyliłam zwierzę :-[... ach ta sks ;D
-
Anioł to Ty narób tej pigwówki juz na zapas!!!! By do lata dobrze się przegryzła! :))
a ja latem od 27. czerwca do 20 lipca będę wyjechana... jeśli dobrze zrozumiałam co Amorek miał na myśli, to chyba pigwówki nie dane mi będzie skosztować :(...
----
sorki nie zauważyłam, że mogę jeszcze edytować poprzedni post; w ramach rekompensaty mogę wrzucić piątkę do skarbonki :D
-
OJ Beciu ,Beciu..... zastrzelę! >:(
-
A gdzie byłąś, jak Cię nie było? xcv
Nie pytaj.Ciężki dzień poza mną,wieczór przede mną,jutro jeszcze gorzej,sobota to już wg załamka,dzieciów mi się zwali na dom a ja nie mogę nadążyć ze sprzątaniem.
Starsza wyprowadzona,młodsza wyjechana do wieczora nad Zegrze północne czy południowe cholera wi.
No.
Dopalacza chyba potrzebuję bo ni hu hu nie zdążę.
Dlatego forum wisi a ja z doskoku ino.
I jeszcze ten tego,dziwna sprawa jest z moimi włosami.Nie na łbie bo one od dawna czekają na moc wykonawczą ;)
Na ręcach i girach.
Mianowicie one se pojszły w piździec i ja nie wiem czemu?
No bo nie goliłam ostatnio,nie depilowałam,kremu odwłosiającego nie nakładałam.Więc ki czort?
Nie żebym tęskniła za nimi ale żem się leciuchno zaniepokoiła gdzie one som?
-
pigwa pięknie kwitnie, owoców bedzie pewnie dużo, także anioł przerobi i na przyszły rok dopiero będzie mnx
-
OJ Beciu ,Beciu..... zastrzelę! >:(
Amorku, ja niewinna tym razem, to ZUS taki termin wyjazdu mi przydzielił...
-
pigwa pięknie kwitnie, owoców bedzie pewnie dużo, także anioł przerobi i na przyszły rok dopiero będzie mnx
... skoro dopiero na przyszły, to może uda mi się załapać na nią (znaczy się na pigwówkę :P)
-
Anioł to Ty narób tej pigwówki juz na zapas!!!! By do lata dobrze się przegryzła! :))
tak jest :0ulan:
-
i na przyszły rok dopiero będzie mnx
mnie sie wydawa, że jest skitrane w domku jeszcze parę słoiczków pigwy
-
lecę
przypomnij mi adres proszę
xcv
-
hehe
ale słoiczki som zbez procentów - dopiro je czeba zalać wodom ognistom
-
ooo, jak zmienić kierunek
ni ma miotły w drugą
zawracam
-
xhc
-
hehe
ale słoiczki som zbez procentów - dopiro je czeba zalać wodom ognistom
mam wodę ognistą - może się dogadamy?? :D
nie ma to jak dobra spółka ;)
-
no możem C:-)
-
no to ok :) mnx
-
kiedy? mnx
-
w przyszłości xhc
-
bliżej nieokreślonej ;)
-
:P
a że kiepsko widać, to powiem: jęzor...
-
hehe
ale słoiczki som zbez procentów - dopiro je czeba zalać wodom ognistom
mam wodę ognistą - może się dogadamy?? :D
b_angel, ja też mogę przylecieć xcv z wodą ognistą >:D; w R. jeszcze nie byłam :P
-
oj_tam_oj_tam (http://emotikona.pl/emotikony/pic/oczko.gif)
-
b_angel, ja też mogę przylecieć xcv z wodą ognistą >:D ; w R. jeszcze nie byłam :P
przylataj (http://emotikona.pl/emotikony/pic/grozny.gif)
-
dzięki ;D
wypatruj mnie na horyzoncie z południowego-zachodu xhc
-
Kieruj się na wschodni_zachód. xcv
-
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/drzewo-tanczy.gif)
-
a ja właśnie odnalazłam Likier Kawowy, mniam_mniam,
przywieziony z Mazur z wytwórni TARPAN :)
Wasze zdrowie (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0drinks.gif)
-
Mag??? A jak się ma Montiniac do wszelakich likierow??? ;)
-
jemu już nie zaszkodzi ;)
generalnie zabrania, ale "odstępstwa" są dozwolone - a dziś jakoś mam melodię na procent lekki
-
Toż zawsze powtarzam,ze najważniejsze to dobrą ideologię sobie stworzyc! I wszystko pasuje!!! moja Budwigowa dobra kobieta , nie słyszę jej protestów zza światów . Pomodlę się czasem za nią, to odpuszcza :)
-
Się zapytam tak ostrożnie :P
czy aby jaki klub A_A to planujemy stworzyć?
bo chcę się dostosować jakby co (http://emotikona.pl/emotikony/pic/035.gif) (http://emotikona.pl)
-
klub już jest
a czy AA czy BB to czy ma to większe znaczenie??... ;)
-
No to tera będzie ;)
BB tak?
Interpretacja dowolna oczywizda :0ulan:
-
jezdem za klubem B_B bxu
-
xhc
-
xhc
-
jezdem za klubem B_B bxu
a może być B_BB ??? ;D O0
obudziłam się o 5.30, a poszłam spać o północy, więc z niewyspania (muszę spać co najmniej siedem godzin, żeby się wyspać :P) różne głupie pomysły mogą mi przychodzić do głowy
-
Nagrałam program Sekielskiego ! :) Ciekawa jestem czy w naszym mieście coś się zmieni! A ta nasza radna dzielna kobitka! Mój siostrzeniec tylko będzie zły bo akurat wyjechał , a ostro ostatnio walczył o Michałkowice! Trza by jakąs kawkę wypic i obgadać miasto!
-
Trza by jakąs kawkę wypic i obgadać miasto!
podaj dogodny dla Ciebie termin spotkania :)
WAŻNE!
dzisiaj w tvn24 o 8.15 rozmowa z naszą Krysią W. oraz Krystyną Koftą
-
Nagrałam nawet! Daj znać jak będziesz u mamy! Może w czwartek ,ma być gorąco, możemy lodami zgrzeszyć! :) A może tak Mag by się ruszyła do nas?
-
ja chętnie, choć wolałabym jakieś miejsce bardziej dostępne niż te Wasze S,
ale w czwartek idę w połednie do denstysty_sadysty
-
Możemy w Patio jak ostatnio ( oby mnie łeb nie napinkolał)! Proponuje 17!
-
A może po lodzikach na Madryt 1987 w Światowidzie???
-
ja chętnie, choć wolałabym jakieś miejsce bardziej dostępne niż te Wasze S,
Magda, a nie pasuje Ci autobus 91 z Sosnowca ???
mamy taką fajną restaurację z tarasem w cichym miejscu - w Parku Miejskim, niedaleko głównego przystanku w Siemianowicach, czekałybyśmy na Ciebie przystanku :P
oprócz przyjemności dla podniebienia w pakiecie świeże powietrze w otoczeniu zieleni, a gdybyś chciała poćwiczyć strzelanie, to 800 m do strzelnicy myśliwskiej, 700 m pole golfowe, 500 m fitness na polanie :D 8)
jeśli chodzi o dzień, to skoro w czwartek masz dentystę, to może piątek albo przyszły tydzień ???
-
w przyszłym tygodniu to i ja bym dojechała ;)
-
To co w końcu dziewczynki bo ja mam jutro dzień intensywnej pracy w domu i muszę wiedziec co zaplanowane? Piątek nie dla mnie , a w sobotę mamy "występy" hihi UTW z tai chi w parku tradycji( całe 8 min to będzie trwało)! Może byc przyszły tydzień ,tylko tez trza ustalić dzień bo do dzieci jeżdżę!Pisac!!
-
Beciu, ale ten autobus jedzie ze 40 minut do Was i w dodatku co godzinę,
a ten, co mnie wiezie do Katowic - 15 minut i co pół godziny, no i mam go pod blokiem ;)
no i przez tego dentystę, to słowo daję, że bym wolała po niedzieli się z Wami spotkać,
bo piątek jadę do lasu, dam szansę pogodzie - bo bym chciała ciut pogmerać w skalniaku, stęskniłam się za nim 8)
-
Amor, występy z tai chi w Parku Tradycji i ja nic o tym nie wiem ;) :-\... a o której godzinie będziecie występować ???
czyli umawiamy się na przyszły tydzień :)
Romka, napisz, które popołudnie w przyszłym tygodniu masz wolne
idę już spać, doczytam jutro co napiszecie
spokojnej nocy i kolorowych snów
------
przeczytałam jeszcze kolejny wpis
może być poniedziałek :D
-
W sobotę o 18! Tam jakas impreza ma być! A przyszły tydzień może być i poniedziałek koło 16??? Wezme cię autkiem , jeśli do Patio! Napiszcie czy odpowiada wam dzień!
-
ja nie mogę w środę ,a w pozostałe mogę :)
-
może być poniedziałek koło 16:00
a reszta naszych dziołszek?
???
magdap, czyli w poniedziałek jesteś :D
-
niom bxu :0ulan: ztx jestem -tylko proszę o namiar coby do gpsa wpisać
-
Ja stoję na ul.Opolskiej, możesz tez stanąć na Teatralnej bo bliżej, ale Patio jest na Stawowej!( Katowice)
-
Mag ,gdzie by tak ogłosić propozycje spotkania na poniedziałek?
-
mag pewnie śpi xhc
zrobię w kawiarence dział "spotkajmy się" i będziem tam tworzyć kolejne wątki;
kawiarenka chyba pasuje, bo przecie do kawiarenki się umawiamy;
jakby co insze bardziej się podobało to konstruktywna krytyka mile widziana jest
-
Mnie się wszystko podoba , gdyż nie zwykłam krytykować czegoś ,czego sama robić nie potrafię! Dla mnie, to co robicie to super profesjonalne!
A Mag chyba u dentysty! :)
-
no nie spałam, byłam u dentysty, jakiś strasznie dokładniutki ten mój doktorek, starą ósemkę mi dłubie i dłubie...brrrr...
paszczę przy tym trzeba strrrrrrasznie szeroko otwierać, uny się musi mocno nachylać,
po godzinie jesteśmy umordowani oboje i to nie koniec jeszcze...
i jeszcze muszę mu za to płacić ;D
no i potem w nagrodę przeszłam się po sklepach, zaś kasę wydałam :o
a teraz mnie jeszcze nogi bolą od tego łażenia
xhc
-
no same nieszczęścia xhc
-
xhc
Mój dentysta był zmuszony zainwestować w specjalny sprzęt, coby móc mnie leczyć, hehe.. z powodu mojej szczęki boląco-wysuwającej się ;)
Mam specjalną silikonową rozwórkę xhc Gadać w niej nie mogę nic a nic ;) i wyglądam jak klaun z rozdziawioną gębą xhc Za to nawet po godzinie nie boli nic a nic :)
hm... dawno sobie nargody nie zrobiłam żadnej; chyba na zakupy pójdę O0
-
a jakbyście szukały dentysty dla dzieci, to polecam panią P. na moim zadupiu
albowiem: moja Monia ryczała nawet przy LAKIEROWANIU zębów
u pani dr P. paszcza cały czas uśmiechnięta, nawet przy borowaniu
ma kobieta podejście.. ;)
-
ja dzisiaj byłam u zębisty_nowego. znaczy się pierwszy raz. siedziałam z rozdziawioną paszczą i w bezruchu 71 minut!
i myślałam se o Tojce - jak ona to wytrzymuje... czy omija łukiem szerokim...?
-
xhc xhc xhc
-
i myślałam se o Tojce - jak ona to wytrzymuje...
mój rekord u dentysty.... 2 godziny 28 minut z rozdziawiona paszczęką ..... ani słóweczka nie powiedziałam, pan dr zapuścił film cobym jakoś dała radę wysiedzieć na fotelu (o gadaniu nie pomyślał ;)
-
wow... (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0recourse.gif) (http://emotikona.pl)
ja po dzisiejszym byłam wykończona, dwa razy dłużej to bym się chyba zesztywniła na amen
-
mój rekord u dentysty.... 2 godziny 28 minut z rozdziawiona paszczęką ....
no ja jak zasiadam na fotelu u mojej dentystki czyli bardzo_dokładnej_szwagierki to zazwyczaj jezd poleżenie kole 3 godzin
-
ja pierniczę... 3 godziny... ::((
anioł, to co Ty masz w tej paszczy?
-
zęby? ;D
-
dziecino
szwagierka mieszka w Grudziądzu
więc jak mnię dorwie, to hurtowo robi - łącznie z piaskowaniem i inszymi cudami
poz_atem jakem pisała super_hiper_dokładna kobita jezd O0
-
trzy godziny :o
a przerwę na kawę i papierosa robisz xhc
-
Papieros! żeby znowu piaskować ???
xhc
-
Nie ;) Żeby mieć przerwę. Na papierosa xhc Najlepiej zamiast dwójki O0
... wiem, glupi żart....
Musze się umówić do swojego dentysty; dawno sie nie widzieliśmy ;)
-
Anioł a powiedz odrobinkę coś więcej o dentystce z tak pobliskiego mi miasta, bo my się w owej mieścinie leczymy dentystycznie (prywatna klinika itp.) ... może to jest właśnie tooo ....
-
a powiem Ci lulu, że długo miała gabinet w Twoim mieście - w centrum jakoś tak
a tera przyjmuje tu http://lekarz.grudziadz.com/index,przychodnia,7.html (http://lekarz.grudziadz.com/index,przychodnia,7.html)
chiba ma umowę z NFZ - ale pewności nie posiadam
-
To jednak inna placówka niż ta co my chadzamy, ale może ....
-
uprasza się o zajrzenie do wątku w dziale rehabilitacja :)
pewna niedoszkolona amazonka potrzebuje wykazu zabiegów dla nas dozwolonych C:-)
-
Ja widziałam pytanie ,ale nic ci nie odpowiem bo nie mam pojęcia!
-
wstawać!
szkoda dnia :)
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif) (http://emotikona.pl)
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/sikanie.gif) (http://emotikona.pl)
-
miesiąc po złożeniu wniosku do NFZ dostałam odpowiedź:
"...
W oparciu o analizę dokumentacji medycznej lekarz specjalista zakwalifikował panią na UZDROWISKOWE LECZENIE SANATORYJNE DOROSŁYCH o profilu leczenia: CHOROBY GÓRNYCH DRÓG ODDECHOWYCH (LARYNGOLOGIA)
...
Przewidywany czas oczekiwania na realizacją skierowania na leczenie uzdrowiskowe wykosi około 26 miesięcy.
..."
a ja myślałam, że jestem pacjentką onkologiczną (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0fool.gif) (http://emotikona.pl)
-
Beciu, bardzo często NFZ daje skierowania na całkiem inna chorobę
Na Śląsku (i Zagłebiu) np na górne drogi oddechowe.
Ja np dostaje najczęściej na kręgosłup ;) choć jako pierwsza choroba zawsze jest wpisane ca + brak węzłów
(a z ciekawości zapytam, czy drogi oddechowe miałaś na wniosku wpisane? )
-
jako choroby współistniejące doktorka wpisała mi alergię wziewna i kontaktową... może stąd te górne drogi oddechowe :P... z tym że ta moja alergia objawia się na skórze twarzy i rąk, a nie na dolegliwościach oddechowych...
-
a ja myślałam, że jestem pacjentką onkologiczną (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0fool.gif) (http://emotikona.pl)
no skoro niepełnosprytność przyznają na układ moczowo-płciowy, to co Ty od zwykłego sanatorium wymagasz...
-
no i masz Becia odpowiedź
dla NFZ to TY laryngologiczna jesteś a nie onkologiczna ;D
NFZ baaaardzo się boi (nie wiedzieć czemu) dać skierowanie na chorobę onkologiczną
może źlemyslę, ale cały czas chodzi mi po głowie, że oni w "starych prawdach" siedzą: onkologiczne nie mogą zmieniać klimatu xhc
-
żem upierdliwa z racji zawodu i niestety z charakteru ;), więc wystosuję do NFZ odwołanie_zapytanie od decyzji specjalisty 8)
-
Beciu mój onkolog i lekarz rodzinna jednogłośnie stwierdzili ze z naszego województwa nie przydzielają sanatorium po chorobach onkologicznych ,mi doktor zresztą zgodnie z prawdą napisała alergia i choroba nadciśnieniowa i dostałam na nadciśnienie sanatorium a ze było to morze to i alergie tez by było dobre,a jak zapytałam lekarzy czy mam mówić o przebytym raku to powiedziano mi ze tak na miejscu jak już będę w sanatorium.
-
... jak zapytałam lekarzy czy mam mówić o przebytym raku to powiedziano mi ze tak na miejscu jak już będę w sanatorium.
i tak chyba zrobię
Madzia, dzięki :)
-
na TVP1 fajny spektakl, szkoda, że tak późno przełączyłam kanał
-
o tym spektaklu wczoraj pisałam:
http://www.teatrtelewizji.tvp.pl/teatr_tv/aktualnosci/artykul/matka-brata-mojego-syna_10875892/
polecam :D
spokojnego, pogodnego dnia :)
-
Dziewczęta, sól i cukier, to jak każdy inny nałóg.
Odzwyczajanie od soli tylko trzy dni, od cukru, aż trzy miesiące.
Przerobiłam to trzy lata temu na sobie. Teraz już mogą inni obok mnie jeść słodycze, mnie nie ciągnie.
-
raaaaany Mirusia, jak se poradziłaś ze słodyczami
11 lat (nooo juz prawie 12) temu dałam rade papierochom
ale cukier i słodycze to mój nałóg ogromniasty jest
z sola nie mam problemu, ale lody, ptasie mleczko i batoniki - noooooo ludzie czymajta mnie - chcę ale nie mogiem ;D
-
ToJka dlaczego miałabyś zrezygnować.
Ja dołączam do tych, którzy bez słodkiego do południowej kawusi nie egzystują. ztx
-
Mirusia to ty zero ciast ,zero deserow ? J apowszem nie słodze od wielu lat ,ale "cos" do niesłodzonej kawki lubię. Nawet może to być plaster ryzowego krązka posmarowany pastą z owocow ( bez cukru) lub malenki kawałek czekolady gorzkiej.
Bez soli wiadomo, a i bez mięsa tez - bezproblemowo.Uzalezniona jestem od ciemnych makaronow z warzywami! :)
-
Dana, ja chociaż tak troszku_troszeczkę chciałabym ograniczyć
nooo np herbate bez cukru wypić, do kawusi ino jedną łyżeczkę cukru
zamiast tabliczki czekolady- zjeść jeden paseczek
noooo i zamiast 1000ml lodów (na raz) zjeść 100 ml
ale nie da się, normalnie, najnormalniej na świecie się nie da
wszystkie słodycze się tak pięknie do mnie uśmiechają, że nie mogę im odmówić ;D
właśnie na po_obiedzie umówiłam sie na wyjazd do pobliskiego miasteczka
masażystka mówiła, że świetna cukiernia tam jest
hm..... trza sprawdzić ;D koniecznie ;D
-
ToJka też bym nie odpuściła. Ale tak swoją drogą Ty musisz mieć super przemianę materii. Gdybym takie ilości spożywała, to bym wyglądała jak kulka.
Ja kawy i herbaty nie słodzę od ca. 10 lat. Cukier miałam na granicy normy (do dziś tak trzyma, bez leków) i z dnia na dzień to odstawiłam. Dziś tych napojów słodzonych bym nie przełknęła. Mogę nie jeść słodkości w postaci cukierków, czekolady i te ograniczam, ale co do ciast, to gdy tylko przechodzę obok cukierni, to aż mi ślinka leci (tak jak innym u rzeźnika) i tylko się zastanawiam, na co dziś jest kolej. ztx
-
Dana, ja chociaż tak troszku_troszeczkę chciałabym ograniczyć
nooo np herbate bez cukru wypić, do kawusi ino jedną łyżeczkę cukru
zamiast tabliczki czekolady- zjeść jeden paseczek
noooo i zamiast 1000ml lodów (na raz) zjeść 100 ml
ale nie da się, normalnie, najnormalniej na świecie się nie da
Mogę nie jeść słodkości w postaci cukierków, czekolady i te ograniczam, ale co do ciast, to gdy tylko przechodzę obok cukierni, to aż mi ślinka leci (tak jak innym u rzeźnika) i tylko się zastanawiam, na co dziś jest kolej. ztx
widzę, że nie tylko ja mam problem jak obyć się bez słodyczy (http://emoty.blox.pl/resource/bezradny.gif)
herbaty i kawy nie słodzę już od kilku lat, ale jeśli chodzi o słodycze, a zwłaszcza swojskie ciasta, to nie potrafię się bez nich obejść (http://emoty.blox.pl/resource/th_0girlcupcake.gif)
-
W niedzielę miałam solidnego murzynka ... i zniknął, dziś piekę coś szybkiego ... odrobinę niezgodnie z przepisem, aby było szybciej ... zobaczymy co wyjdzie. Nie palę, nie piję, to piec mogę ... do trzech razy sztuka .....
-
tak Dano, przemianę materii mam świetną ;)
być może dlatego nie mam prawdziwej motywacji coby nie jeść tych pyszności
gorzej jest z poziomem cukru, teraz jest na granicy normy
był króciutki czas, kiedy norma została przekroczona i juz robiono mi badania, coby stwierdzić czy to cukrzyca
p. dr kazała mi się pilnować
nooo to się pilnuję na ile mogę: przestałam jeść czipsy, wafelki, pić coca_colę, nie przegryzam paluszkami, odstawiłam snikersy i marsy
-
przestałam jeść czipsy, wafelki, pić coca_colę, nie przegryzam paluszkami, odstawiłam snikersy i marsy
(http://emots.yetihehe.com/3/wow.gif)
o_matuniu
jakbym żarło to wszystko co TOJKA wymieniłaś to by łatwiej mnię było przeskoczyć niż obejść xhc
-
ja takich rzeczy nie tykam, a i tak przytyłam ;)
fakt, że przed leczeniem żarłam co chciałam i byłam chuda jak przecinek..
-
gdy tylko przechodzę obok cukierni, to aż mi ślinka leci
xhc
Raz w tygodniu bywam ( z racji swoich obowiązków) koło pewnego sklepu, w którym są pewne ciasteczka mnx I wiem... że tam będę.... mnx
Czasami sobie potrafię odmówić. Tak taz na rok xhc
-
Witaj Agawa, włączam kompa o 8;30 i patrzę doczytując kolejne posty od wczoraj, że Ty spędziłaś przy nim pół nocy (1-2-ga). :)
Nie musiałaś dziś rano wstać, czy tak po prostu nie potrzebujesz więcej snu. ???
Ja jestem też z tych nocnych marków. Ale o ca. 12-stej się zbieram już. Najpierw ciepła kąpiel, potem ewentualnie gorące mleko i jak te zabiegi nie zadziałają to biorę już moje ukochane tabletki "nasen". Dotychczas wystarcza mi 0,5 tabletki, biorę nie częściej niż 2-4 razy w miesiącu, wtedy, kiedy kocioł myśli nie pozwala zasnąć. xhc
-
Dana ja tez nocny marek o 1-2 najlepiej usnąć i o 7 pobudka,ale rano nienawidzę z domu wychodzić ;D
-
Dwa razy w tyg pracuję do bardzo późna, i noc mi się skraca ;) Za to dziś dopiero do roboty na późne popołudnie. Trochę odespałam, zaraz pojadę na zakupy, obiadek uwarzę. I do roboty, znowu do późnej nocy ;)
Najgorzej jest w czwartek, kiedy po nocy pracowitej muszę wstać o 6-tej, a od 8-smej już w kieracie ...
Takie mam 'dwie zmiany' zawsze w jednym tygodniu ;)
Słońce u nas śliczne. ALe trawa ciągle mokra; z kosiarą nie mogę wyjechać, a przydałoby się ;)
Miłego dnia, kochane :)
-
jak nie możesz kosić, to rododendrony/azalie przekwitłe ogławiaj
to takie spokojne, relaksacyjne, bezmyślne lub dające czas do dogłębnych przemyśleń zajęcie
-
A ja idę dzis na pogrzeb matki mojej nieżyjącej macochy! Ech ,znow smutne wspomnienia ,refleksje, retrospekcje...
-
, to rododendrony/azalie przekwitłe ogławiaj
Jeszcze nie ma z czego ;) U mnie dopiero zaczynają kwitnienie ztx Nie wiem, dlaczego tak późno?
Amorku - przytulam. Refleksje, nawet te smutne poruszają wrażliwość. To może być dobre. Trudne, ale dobre...
-
Dzięki Agawo za przytulenie...., a ja jestem chodząca wrażliwością!!! ::) Czasami mam jej dość.... >:(
-
Wrażliwość to siła napędowa życia...
-
Amorku to tak jak ja , muszę nie raz się wypłakać , przerobić temat , pookładać żeby zrozumiec i nabrać dystansu i strasznie biorę sobie do serca wszystko :-*.
-
Wrażliwość to siła napędowa życia...
e... to powinnam mieć jakieś turbo_życie, a tak nie jest ;)
-
Mój mąz jest o wiele mniej wrażliwy niż ja ,a siły napędowe ma ogromne!!
-
Amorku, bo On jest wrażliwy inaczej. (http://emots.yetihehe.com/1/oczko.gif)
-
Amorku, bo On jest wrażliwy inaczej. (http://emots.yetihehe.com/1/oczko.gif)
mój chyba też
ale inaczej wrażliwy niż ja
i często się nie możemy na temat tej wrażliwości dogadać
on nijak nie może zrozumieć czemu ja becze jak on się na mnie wydrze....przecież on nie miał nic złego na myśli
....to tylko ja mam taki wrażliwy słuch :o
...albo jak mi jego mamusia epiteta za dyche rzuci.....na pewno to ja znowu ją sprowokowałam ::)
-
Dzień dobry w tę słoneczną niedzielę! :)
widzę, że oprócz Betty i mnie nikogo jeszcze nie ma, więc po cichutku idę zrobić sobie poranną kawę... tylko mleka do niej nie mam, no i ciasta, bo wczorajsze, upieczone na Dzień Matki, już zjedzone >:D
a przy okazji:
wszystkiego dobrego dla wszystkich mam!
dużo zdrowia, pogody ducha, radości,
pociechy z dzieci małych i dużych, całkiem dorosłych i niedorosłych ;) oraz wiele cierpliwości :D
----
ooo... i z tym wpisem stałam się rozeznana ztx
-
Hej beciu :) nie śpię od siódmej, gdyż dzieci nie mogły się doczekać coby mamusi prezenty wręczyć xhc
-
Ja samotnie z kawą siedzę. Faceci wstali o świcie i na tenisa pognali. Do 12 mam czas :)
Miłego dnia Mamy_Mamusie_Mamuśki :-*
-
Beciu podziękowania szczególnie od Olka - za przepyszne ciasto z "maścią"!:)
Szkoda,że nie przywędrowałas na piechotkę ,wypiłybysmy kawę. Gropirinosin mi dobrze robi, już lepiej ,chociaż cos jeszcze w górnych drogach siedzi. Może skoczę do laryngologa we wtorek by sprawdził(a) jak"tam "wygląda. Niedługo będzie znow bardzo ciepło, umówimy się na kije i potem na kawkę u mnie. ( wczoraj siedziałybyśmy w pokoju gdzie mam kompa, zobaczyłabyś jak wygląda- pakunki od młodych po sufit):)
-
przekażę podziękowania mamie, bo to Ona piekła, jest specjalistką od ciasta drożdżowego, zwłaszcza ze śliwkami, ale była zmartwiona, bo nie wyrosło tak jak zawsze i tata za bardzo zmielił orzechy (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0laughing.gif) (http://emotikona.pl)
mówiła, że następnym razem pośle jak będzie udane :D
podobno czerwiec ma zacząć się piękną pogodą, kije już w pogotowiu ;D
-
Ciasto wspaniałe, orzechy cudownie zmielone ,a maść przesmakowita! :) To chyba miodownik? Poprosimy o przepis , mogłabyś i tu wkleić chałwowca!
-
my mówimy na to ciasto binsztich (nie wiem skąd ta nazwa się wzięła :-\)
prawdziwy miodownik (nie jest z ciasta drożdżowego) mają w cukierni u Achima (http://emoty.blox.pl/resource/mniam.gif)
o przepis muszę poprosić mamę :)
-
byłam dzisiaj w IO w Gliwicach i spotkałam naszą Danusię z Pszczyny :)
pogadałyśmy, ale tylko kilka minut, bo dzisiaj tempo jak na Gliwice było zawrotne, już o 16.30 wracałam do domu, a przyjechałam tam po 15ej :o
Danusia, kolejna przodowniczka pracy ;), pracowała nawet podczas wizyty w instytucie :P
a tak z innej beczki:
w czwartek miałam jechać z naszym ZPiT do Transylwanii szukać Drakuli, ale się rozmyśliłam... starzeję się (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0what.gif) (http://emotikona.pl)... zamiast mnie jedzie mój syn
-
A ja do Gliwic dopiero we wrześniu, z nowym cyckiem :)
Doktory (chirurdzy) pewnie teraz rozlatani po wielkim przedsięwzięciu.
-
Mirusia, w Gliwicach miałaś rekonstrukcję?
mają się czym chwalić... rekonstrukcja twarzy... specjaliści światowej klasy (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0clapping.gif) (http://emotikona.pl)
profesora Adama Maciejewskiego poznałam osobiście w gabinecie chirurgii rekonstrukcyjnej i mikronaczyniowej... nie zakwalifikował mnie do rekonstrukcji...
-
Tak, tak, pisałam o tym już w wątku rekonstrukcyjnym ;)
-
doczytałam już :)
-
Beciu. Dopiero dzisiaj doczytałam co pisałaś wczoraj o Gliwicach.
Rzeczywiście. Maciejewski jest najgłówniejszy, ale tam chyba sześciu, albo i więcej robi piersi. Wszyscy są dobrzy.
Czytałam na różowym Twoje pytanie na temat tego ośrodka. Potem pytała jeszcze jedna osoba. Na pewno ją znasz. Wtedy zdecydowałam się zalogować. Zapytaj TOJI, bo kiedyś się jej tłumaczyłam na PW.
Nie chciałam Cię wkurzać, a zresztą nie wiedziałam, czy Ci nadal zależy, bo ja też tam się nie leczyłam. Wogóle. Musiałam się bardzo postarać. Odgrzebałam swoje, a moja mama swoje stare znajomości i atakując kwiatami (pocztą kwiatową) udało się. Jednak długo by opisywać ile była sprawdzana moja motywacja, zanim wyznaczono mi termin. Na dzień dzisiejszy nie żałuję związanych z tym trudów.
Ta dziewczyna z różowego (tutaj też jest) jest zdecydowana na 99% na rekonstrukcję. W sytuacji jak ją doktory zakwalifikują jesteśmy umówione na PW w celu uszczegółowienia mojego info na temat Glajwic.
Moim zdaniem ośrodek jest wart zachodu. Piersi z tamtąd są piękne :))
-
dostałam info, że na fioletowym szuka mnie Mirusia, ale nie widzę gdzie Ona mnie szukała...
-
Zara Ci coś wyślę na PW.
Tylko to stare jest i nie kce mi się przerabiać :D
-
Mirusia, to co wysłałaś mi na pw pisałaś już tutaj w poście 215 :), tylko nie zdążyłam odpisać, że z zainteresowaniem przeczytałam i jakby co, to będę pamiętać kogo mam pytać o dalsze szczegóły na temat rekonstrukcji w instytucie 8)
-
Beciu, cieszę się, że Cię zainteresowało.
Ja miałam z tym tematem pewne obawy wobec Ciebie właśnie.
Rozumiesz?
-
Mirusia, no właśnie nie bardzo rozumiem... :-[
ja ostatnio mam coś wspólnego z PCK - pieronem (5zł.) ciężko kapująca (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0wacko2.gif) (http://emotikona.pl)
przypuszczam tylko co to mogły być za obawy...
-
Przeczytałam co napisałaś wtedy i aż mnie z zaskoczenia przytkało. Tyle.
Myślę, że są jednak na nich sposoby ;D
Oczywizda, jak będziesz dalej miała ochotę :o
-
aha :)
jakby co, zgłoszę się do Ciebie 8)
-
Do usług :D
Z "kapowaniem" u mnie to samo.
Oj źle, źle xhc
-
Beciu, czasu mi brakuje - to i na forum nie wchodzę, no i jakaś deprecha mnie dopadła i trzyma ponad tydzień...
chcę tylko powiedzieć, że bardzo się ucieszyłam z naszego mini spotkanka w Gliwicach :)
-
ja też :)
ale jak na złość tego dnia zostałyśmy w tempie ekspresowym przyjęte, bo normalnie (jak czeka się na popołudniowej zmianie co najmniej godzinę) byłoby więcej czasu na pogaduszki :P
-
z kronikarskiego obowiązku donoszę, że jutro jadę do IO Gliwice na usg abvs piersi
a potem coś przyjemniejszego - urodziny mamy i... ciasto z kremem chałwowym i bezami mnx
-
To trzymaj się Beciu i myśl tylko o kremie chałwowym! :)
-
zobaczcie jak Julka urosła i Jej ciocia niestety też ::)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c339c8f3fc54fd0.html
mówią, że na starość się dziecinnieje :P
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1167c46d3ace8cd4.html
-
Becia, zawsze lubiłam się huśtać. To takie odprężające a nie ma nic wspólnego ze starością i zdziecinnieniem. Gdybym miała swój ogród to pierwsze co do niego bym kupiła to huśtawkę. Zatem korzystaj ile wlezie i uśmiechaj się.
-
No bez przesady, huśtawka solidna, a wy tam jak dwie kruszynki.
-
siedzę w pracy i... się pocę przy otwartym oknie, balkonie i drzwiach (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0wacko2.gif) (http://emotikona.pl)
marzę o (http://emotikona.pl/emotikony/pic/61wakacje.gif) (http://emotikona.pl) albo przynajmniej (http://emotikona.pl/emotikony/pic/kapiel.gif) (http://emotikona.pl)
pocieszam się, że już za chwileczkę, już za momencik... "piątek z Pankracym zacznie się kręcić" ;D (pamiętacie ???)... jadę do Polanicy-Zdrój :D
-
Becia, może ty lepiej pozamykaj te okna i drzwi. Może wtedy będzie ci troszkę chłodniej.
Piątek z Pankracym to jeden z moich ulubionych programów z dzieciństwa. Pamiętam, pamiętam...Ech..
Udanej wyprawy do Polanicy. :D
-
Becia odpoczywaj i oczywiście baw się dobrze,kuruj sie 8) ,u mnie 33 w cieniu ,na razie w domku ale jak pomysle o robocie dzisiaj sauna bedzie :P
-
Ale mi dowaliłyście (http://emots.yetihehe.com/1/zalamka.gif), Piątek z Pankracym, to mój syn oglądał, i jak byliśmy w Warszawie na jakimś przedstawieniu dla dzieci i tam grał Kęstowicz, to mąż musiał z synem dostać się za kulisy aby ten mógł zdobyć autograf. Poszłam z nimi, to było krótkie, ale miłe spotkanie z panem Zygmuntem.
Ale "dorosła" jest.
-
Ale "dorosła" jest.
lulu, kto ???
sama na forum... czyżby wszyscy wyjechali już na działkę, nad wodę albo do lasu ??? :P
-
Miało być ... jestem.
-
Piątek z Pankracym, hehe, a Porę na Telesfora pamiętacie?
-
Lata 70 XX wieku jak to daaawno brzmi ....
-
http://www.youtube.com/watch?v=ypxSjMFI_kE (http://www.youtube.com/watch?v=ypxSjMFI_kE)
ale dlaczego mi się wydaje, że Telesfor był z Maciejem Damięckim?
-
Damięcki był po Kęstowiczu. :)
-
Ja to chyba inne telewizje oglądałam ;) Bo pamiętam tylko Pszczółkę Maję (Guciu,Guciu gdzie jesteś?) i Misia Uszatka :P
-
Nie wiem czy się chwalić, ale ja pamiętam jeszcze Jacka i Agatkę. Mój boże....... jak to dawno było.
-
Program, który na początku prowadził Maciej Damięcki (http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Dami%C4%99cki), a następnie Zygmunt Kęstowicz (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_K%C4%99stowicz)
-
Nie wiem czy się chwalić, ale ja pamiętam jeszcze Jacka i Agatkę.
...a mnie to się jeszcze gąska Balbinka po pamięci telepie... czy to możliwe? :o
-
Ja tyż i jeszcze Gąskę Balbinkę z jej boćkiem xhc
-
Cześć Balbina...... co robisz?
Piękne.
-
Piękne xhc
Z czeskich bajek oprócz oczywiście uwielbianego Krecika, bajki z mchu i paproci. Cóś takiego?
-
byli jeszcze Żwirek i Muchomorek :D
kurczę, my nie byliśmy wymagający w tamtych czasach, byle co starczało..
-
I tv czarno_biały co to trzeba było go pierdyknąć pięścią aby pasy zniknęły :P
-
Tak... Opowieści z mchu i paproci - cudne :D nabyłam kiedyś moim dzieciom - w dobie bohaterów o nadprzyrodzonych siłach i umiejętnościach znudziło ich po 5 minutach :(
Rumcajs jeszcze ;D
-
Ale wtedy wyobraźnia nam bardziej działała.
Nie przez pasy oczywista. Nie to co tera :)
-
przecież Żwirek i Muchomorek to bohaterzy Bajki z mchu i paproci
-
Program, który na początku prowadził Maciej Damięcki (http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Dami%C4%99cki), a następnie Zygmunt Kęstowicz (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_K%C4%99stowicz)
Dam sobie rekę_nogę uciąć, że najpierw był Kęstowicz, a potem Damięcki. Trzeba poszukać w necie. Wikipedii w tej kwestii nie wierzę. ;)
Dopisek - Zaraz, a czy to nie było tak, że "Piątek z Pankracym ", czyli z psem prowadził Kęstowicz. A "Porę na Telesfora ", ze smokiem jednym, a potem i dwoma najpierw Kęstowicz, a potem Damięcki ?
Rany, zgłupłam.
-
No właśnie TOKJA ma rację. Pamięć nam szwankuje co do tytułów i bohaterów - mi na pewno - klimaty jednak zostały zapamiętane ;)
-
przecież Żwirek i Muchomorek to bohaterzy Bajki z mchu i paproci
Słusznie, ToJeczko. Tylko ja bym się upierała, że "opowieści", nie "bajki". U mnie w domu się mówiło "Żwirek i Wigurek" xhc
-
Tak, tak "opowieści"!
-
Tojka chyba dobrze pamięta ... Bajki z mchu i paproci – serial animowany produkcji czechosłowackiej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Czechos%C5%82owacja). Głównymi bohaterami są Żwirek (Křemílek) i Muchomorek (Vochomůrka).
-
Lulu, pamiętam, że to było czechosłowackie, nie czeskie :)
Tak mi się napisało.
-
hm....z programów/bajek z naszych czasów to raczej mnie nie zagniecie ;)
jestem w tym lepsza iż betty w zagranicznych zgadywankach muzycznych ;)
-
Nie to jest istotne kto lepiej pamięta tytuł, czy bohaterów. Chociaż szacuneczek dla dobrej Twojej pamięci TOJUŚ. Chodziło mi bardziej o odszukanie nastroju tych bajek, baśni :)
-
Tojka Ty to chyba na podwórko to wcale nie wylatała,a? :P
-
Basiu, doba była zawsze dla mnie za krótka ;)
a mamuśka wciąż mi powtarzała -szkoda czasu na spanie ;)
MIRUSIU, ja ino tak przy okazji się pochwaliłam (czymś się chwalić trza ;D )
-
Jasne, że trza :)
-
I do tej pory Ci zostało że wszędzie Cię pełno >:D
Ale to mi się bardzo podoba i już snuję plany co zrobię jak mała pójdzie do przedszkola :)
-
Suchal ma takiego awatarka, który mi przypomina jedną z bajek. Karambaa...., w krainie dreszczowców...
-
tak... Szpieg z krainy deszczowców :D
zrobiło się tu tak wspominkowo_bajkowo, to jeszcze dołożę "Piaskowego dziadka" ;)
"Dziadku, drogi dziadku nie chcemy jeszcze spać..."
-
I oczywiście "Wilk i zając": Nu pagadi :0ulan: xhc
-
eeeeeeeeeeee a Bolek i Lolek
przecież cały tydzień sie czekało na niedzielę
coby dwóch urwisów obejrzeć ;D
A dodam jeszcze,że jeden z plastyków - Tadeusz Depa, to wujek mojej koleżanki z bloku
-
Ja udaję się w objęcia wiadomo kogo. Dobranocnik :)
-
muszę zmienić temat :P
nasza Julka ma siostrzyczkę :)
a ja drugą bratanicę :)
Natalka urodziła się dzisiaj o 15.00, waga 3300g, wzrost 53 cm
-
to piękna_bardzo zmiana tematu :)
gratulacje :)
duża panna :)
-
Łał, ale fajnie_fajnie. ztx
Beciu gratuluję bratanicy.
Takie małe_maluśkie, to słodziuśkie jest. mnx
-
Oj, jak ja lubię takie małe mnx
Gratulacje dla wszystkich zainteresowanych :)
-
Gratuluję nowej bratanicy! Czyli kolejne spacerki ci się szykują! Fajnie!
-
Beciu gratulejszyn
noooo i znowu będziesz miała pole do popisu (czytaj wydatków ;) )
Natalka? czyżby znowu to imię stało sie modne
-
gratulacje! dużo radości życzę - i Maleństwu, i Wam! (http://emoty.blox.pl/resource/buzki.gif)
-
Becia to s TY ciotka -klotka całą gęba -gratuluje ztx
-
super, gratuluję ztx
ale bym sobie przytuliła takie pachnące maleństwo..
-
Gratulacje dla Ciotuni i rodziców. Niech się Maleństwo dobrze chowa
-
uwielbiam takie maleństwa
Beciu bądź dobrą ciocią :-*
-
super, gratuluję ztx
ale bym sobie przytuliła takie pachnące maleństwo..
.... ja też :D
-
Widzę,że tutaj imprezki się odbywają, to i ja zapraszam i dziękuję dziewczyną,które przyjęły mnie do pokoju Izabelii...szkoliły...wyjaśniały...od wycięcia gada mineło 9 lat bxu stawiam ...qrde gdzie mam znaleź flaszki???????????????
-
w barku?? xhc 100 lat Majeczko!!
-
ewentualnie do monopolowego skocz ;D
dddddduuużooo zdróweczka i miłości na następne dziewiatki Maju :)
-
Maju jeszcze wieeeeeeeeeeeeeeelu takich rocznic!
-
Maju, ja coś przyniesłam (http://emoty.blox.pl/resource/BottomsUp.gif)
STO LAT!!! :-*
-
Majeczko gratuluje,dużo zdrówka :)
-
najlepszości, Maju! i gratulacje! tak trzymaj! :0ulan:
-
Maju, gratuluję tej dziewiątki i oczywiście życzę następnych w zdrowiu. (http://emotikona.pl/emotikony/pic/2piwko.gif) (http://emotikona.pl)
-
Dziękuję...dp mopolowego mam blisko...zapraszam... :D
-
dziękuję za gratulacje :-*
obiecuję być dobrą ciocią :D
zaś muszę zmienić temat :P
w czwartek, czyli już pojutrze w godzinach wczesno_porannych jadę do Polanicy, a jeszcze kompletnie nie jestem przygotowana ::)
nawet nie wiem co spakuję i w ile walizek to wcisnę ;)... i najważniejsze: nie wiem co oprócz "zwykłych" rzeczy powinno zabrać się do sanatorium :-\
podpowiedzi mile widziane :), jutro po pracy przeczytam
Maju, gratuluję dziewiątki i życzę dalszych w dobrym zdrowiu
-
Beciu, a może zadaj to pytanie w sanatoryjnym
tam przeczytają również inni
a tutaj info zginie pod nawałem następnych postów
-
Beciu, Maju...wznoszę kielich!Niech Wam się kręci ta fabułka...Czy mamy gotowy scenariusz, czy nie, ona i tak się kręci sama :D
-
Beciu, gratuluję "nowej" bratanicy - niech Maleństwo zdrowo rośnie!!!
Maju, dla Ciebie spec_całuski i życzenia kolejnych rocznic w zdrowiu i z nami - pamiętam Cię doskonale z pokoju Izabeli...to były czasy.... ech....
-
Maju, gratuluję i życzę dalszych lat w zdrowiu z dobrym humorem.
-
Majeczko, ja też z Tobą cieszę się z tej szczęśliwej dziewiątki i życzę kolejnych, może nawet lepszych. Bo z tego, co czytałam ostatni (e) nie był dla Ciebie łatwy. :-*
-
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0girl_witch.gif) (http://emotikona.pl)
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/2papa.gif) (http://emotikona.pl)(http://emoty.blox.pl/resource/papa.gif)
-
jak to ?
już ???
łap konisia na podroż :0ulan: iiiiiiii baw sie dobrze, a przy okazji sie ciutke porehabilituj ;D
-
baw się dobrze Beciu!!!
wracaj wypoczęta i stęskniona za nami :-*
-
Beciu wspaniałych, niezapomnianych wrażeń, a przy okazji trochę rehabilitacji :brzuszki:
-
Beciu, baw się dobrze!
-
Beciaku spoznione ,ale najserdeczniejsze zyczenia urodzinowe! Pozostań zdrowa , ciesz się życiem i bądź zawsze taką piękną wewnętrznie i zewnętrznie jaką jesteś! Całuję bardzo mocno! No i wracaj wreszcie z tej kurwacji! :-* :-* :-*
-
Beciu :0ulan:
zdrówka_zdrówka_zdrówka (http://emotikona.pl/emotikony/pic/flower.gif)(http://emotikona.pl/emotikony/pic/flower.gif)(http://emotikona.pl/emotikony/pic/flower.gif)
-
skoro Amorek gada, że Urodzinki, to uściski i buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
Beciu ja też ściskam mocno :-* :-* :-*
-
najlepszego ode mnie tyż :D ztx
-
a oto i koniś urodzinowy: :0ulan:
najlepszości, Beciu!
-
Beciu, najserdeczniejsze życzenia urodzinowe . :)
-
Beciu zdrówka , wszystkiego najlepszego!!!!!
-
Beciu najlepszego :-* :-* :-*
-
urodzinowe uściski :-*
-
i ja Cię ściskam urodzinowo :)
-
I ja się dołączam do życzeń. Beciu, najlepszego..... :)
-
Beciu, urodzinkowego najlepszego :-*
-
naj, naj, naj....wszystkiego najlepszego w bród! :D
-
Beciu, sto w zdrowiu i radości...
-
uściski urodzinkowe
zdrówka, radości i najlepszości zawsze :-*
-
Zdrówka Beciu :)
-
zgłaszam się cała i prawie (w ostatnim tygodniu dopadło mnie przeziębienie) zdrowa :P
dziękuję za wszystkie serdeczności i życzenia :-*
jak tylko zaaklimatyzuję się trochę po powrocie to napiszę jak było :)
-
sie szybko klimatyzuj i opisuj wrażenia
boś pierwyj raz w sanatorium była ;)
tom ciekawa Twej oceny
-
Pewnikiem na razie bardziej zmęczona, niż wypoczęta ;)
-
przestawiłam się wreszcie na tryb domowo_roboczy :P
wrażenia z sanatorium opisałam w wątku nt. prewencji rentowej
-
ufff... jak gorąco
jutro jadę na wycieczkę do Brennej, może nad rzeką będzie trochę znośniejszy ten upał...
-
moje dziecko zainteresowało się folklorem :o
od przyjazdu z Transylwanii (jakiś Drakula Go odmienił, czy cuś :P) chodzi na próby naszego ZPiT O0, a wczoraj pojechał z zespołem na Tydzień Kultury Beskidzkiej w charakterze fotoreportera, bo jeszcze całych układów nie zna, więc nie może tańczyć...
a matka od siedmiu lat zachęcała, by do zespołu się zapisał, to śmiał się z takiego pomysłu... dopiero w wieku 23 lat Mu się spodobało i z tego co słyszałam nie tylko tańce ;D
-
chciałabym, żeby mój młody tak się odmienił
jest nadzieja :D
-
Beciu, jak to uczucie pcha człowieka ku sztuce ;)
niech se potańczy, to super sprawa jest
-
Faknie Beciu, niech się zmienia, odmienia ,rozwija .... Super! :)
-
Beciu poznałam całą Chrowację dwa lata pod rząd ,ale ze 12,13 lat temu ,kiedy to była dla nas bardzo tania. Wiesz,ze zawsze zwiedzamy , na plazy bywaliśmy tylko przy okazji kapieli to tez zobaczyliśmy chyba wszystko co warte zwiedzania. Jakby co , pytaj. Byliśmy prywatnie co było najlepszym rozwiązaniem, nie wiem jak teraz to wygląda. Na pewno warto poznac ten piękny kraj.
-
Ja też była w Chorwacji prywatnie (ca 9 lat temu) na przełomie sierpnie i wrześnie. Czas dobry do zwiedzania. Nie było tłumów turystów, a nawet bym powiedziała, że za mało, bo część dyskotek, pabów już była pozamykana. Upał też nie doskwierał. Nic nie rezerwowaliśmy wcześniej. Mieszkaliśmy na kwaterach, które sobie wybieraliśmy, dojeżdżając do celu. Tylko przy jeziorach Pitwickich byliśmy na polu namiotowym z własnym sprzętem. Pokoje wynajmowane urządzone super. Wsio było, by przygotować żarełko. Też nie wylegiwaliśmy się nap plaży. Tam ino kąpiel. Plaże kamieniste. Więc najbardziej lubiłam zejście z dużych kamieni prosto do głębszej wody, by pływać, a nie wchodzić po kamienistym dnie. :)
-
dzięki dziewczyny za opinie nt. Chorwacji :-*
wczoraj koleżanka z pracy wróciła z urlopu w Chorwacji i... polecała Czarnogórę (jechała prywatnie i zwiedziła po drodze kilka krajów :P)
-
ja też zawsze jeżdżę prywatnie O0
w Chorwacji byłam 5 razy (2 razy na półwyspie Peljesac, 2 razy w Draśnicach - to Dalmacja; i teraz na Istrii w Matulji k. Opatii) - wszędzie mi się podobało :)
w Czarnogórze byłam raz - w Bigovej nad Zatoką Kotorską - Czarnogóra faktycznie piękna i jest co pozwiedzać ( Kotor, Stary Bar, jezioro Szkoderskie, Budva)
Jeżeli się rozchodzi o plażowanie i kąpiele to preferujemy plaże dzikie, kamieniste, skałkowe O0
-
Andżeles, Ty to mogłabyś za przewodnika po Chorwacji i okolicach robić :P
dzięki :-*
-
Beciu, podzielam miłość Anioła do Chorwacji :), jako dziecko jeździłam kilka razy do Jugosławii z rodzicami pod namiot, zjechaliśmy od Włoch do prawie Albanii (czyli też dzisiajesza czarnogóra,
potem z moimi paroletnimi dziećmi maluchem (czytaj fiat 126) z przyczepka bagazową wyładowaną całym gospodarstwem domowym (oczywista namiotem też) też kilka razy i raczej środkowa i połudnoiwa Jugosławia, no i już z dziećmi dużymi i teraz sami też kilka razy, uzbierało mi się tych wyjazdów pewnie kilkanaście i powiem Ci że mogę jeszcze (właśnie miałam jutro jechać :( i niestety nie jadę :'( ), dla mnie jest ciągle ciekawa i zawsze piękna.Polecam bardzo wyspy - cudny jest Hwar, Korcula i te mniej znane np. Losnij.
Najmniej ciekawa jest dla mnie okolica Zadaru, południe jest ciekawsze krajobrazowo, uwielbiam widoki góry/morze/wyspy a ja w wodzie..... rozmarzyłam się...Beciu jedź koniecznie :)
-
nie wiedziałam, gdzie to wkleić :-\
http://chorzow.naszemiasto.pl/plebiscyt/540,wybieramy-wizytowke-wojewodztwa-slaskiego,id,t.html
-
Beciu, a na co klikać?
-
ja klikam na Zespół Pieśni i Tańca "Siemianowice", a Wy głosujcie na kogo chcecie :P
wkleiłam link, bo jest nas tu trochę ze Śląska i Zagłębia :)
-
Kliknęłam na Twój/Wasz zespół, ale podoba mi się też muzeum PRL-u w Rudzie Śl. Szczególnie drugie zdjęcie i "wróg cię kusi coca colą" ;)
-
"dziennie możesz oddać 5 głosów na każdą kandydaturę" - ???
aaaale fajne tam są rzeczy! też głosuję :)
wogle odkąd nabyłam meciątkom drogą_ściągnięcia_chomikowego_a_następnie_kupna książkę "śląskie z dzieckiem", celem wspólnego podróżowania i poznawania okolic, to jakoś z większą uwagą patrzę na moje otoczenie. całkiem nieźle jest... miejscami ;)
-
no metko, masz rację :)
zapisałam sobie na listę miejsc, które chcę zobaczyć Pałac w Pławniowicach i Zamki w Mirowie i Bobolicach
i zawsze w takich sytuacjach przypomina mi się przysłowie: cudze chwalicie, swego nie znacie... :P
to plebiscyt na wizytówkę województwa śląskiego, a kandydatury to takie bardziej identyfikujące miasta, z którego pochodzą/gdzie się znajdują... brak mi kandydata, który mógłby zostać symbolem całego regionu...
-
"dziennie możesz oddać 5 głosów na każdą kandydaturę" - ???
wychodzi mi na to, że na każdego kandydata można dziennie oddać 5 głosów ::)
spróbowałam i... głosy są przyjmowane
-
Tak mi temat podpasował :-\ Spać nie mogę >:D
Pogadało by się trochę nocą. Piję mleczko gorące :-\ jak nie pomoże to znowu "nasen".
Choinka, kiedy były takie czasy, że człeka dobudzić nie szło.
Buziaczki dla tych, co też kuszą i czekają na zbawienny sen :-*
-
Znalazłam słowo choinka i myślałam,ze w domu już ją ubrałaś! :) Już się ucieszyłam bo tak lubię te bożonarodzeniowe ozdoby ! Od czasu choroby stroję dom już na Mikołaja! Szkoda mi mijającego tak miłego czasu.
Na drugi raz zjedz banana- dobrze usypia!
-
ale o co chodzi ??? :-\
-
Choinka,
-
Nie rozumiem Beciu? Znalazłam słowo choinka w poście Dany! :) I ...tak jak dalej napisałam , a ona po prostu taki przerywnik zrobiła!:)
-
aha!
już rozumiem :-[
oj pck i sks znowu mi się nasila... ::)
-
A w Dusseldorfie już Weinachtsmarkt. Pełno bud z upominkami, piwem, grzanym winem, plackami ziemniaczanymi i Bóg wie z czym jeszcze. Wsio Bożonarodzeniowo przystrojone. Platany mienią się światełkami, no i do tego już szopka. Jakoś mi to wszystko nie pasowało do adwentu. Ale z drugiej strony (idąc torem myślenia Amorka) radość Bożonarodzeniową zaczynają z końcem listopada :-\
-
Dana, mam podobne odczucia...
nie podoba mi się to, że tuż po 1 listopada pojawiają się w sklepach artykuły i wystrój świąteczny ::)...
uważam, że to zbyt wcześnie... człowiek zbyt długo przygląda się tym kolorowym cudom i gdy nadchodzą Święta już to wszystko się opatrzy i spowszednieje...
jeszcze kilka lat temu dziwiliśmy się, że na "zachodzie" pojawiają się Bożonarodzeniowe produkty i symbole już na początku listopada, a teraz dotarło to i do nas :-\
wiem, wiem, że takie prawa wolnego rynku, że rządzi pieniądz i zarabianie, ale mimo wszystko wolałabym, żeby dekoracje i wszystko co związane ze świętami pojawiało się dopiero na początku grudnia, właśnie w okolicach Mikołaja :)
-
Dla mnie takie strojenie już teraz,
to też stanowczo za wcześnie ::((
-
dlateguż należę do tej nieustannie poszerzającej się grupy ludzi, która nienawidzi świąt >:(
-
No...., przyznam, że przez te przedwczesne strojenie sklepów i nie tylko, wszechobecne kolędy już od listopada, itp., itd., jak już w końcu nadejdą święta mam serdecznie dosyć.
Nastrój bezpowrotnie pryska ::((
Ale cóż, wszechobecna komercja >:(
-
Jak się ta grupa odpowiednio poszerzy (czyt. przestanie odpowiednio wcześniej kupować świąteczne elementy), to handlowcy zmienią zdanie.
-
Święta i nie tylko te, okres komunijny, to okres największych żniw dla niektórych branż. I to nie tylko u handlowców, ale też u bankowców. Myślę, że to już znak czasu i raczej nie uda nam się tego zlikwidować >:(
-
sie grupa nie poszerzy >:D
-
oni chcą po hamerykańsku - tam się choinkę ubiera dużo przed Świętami, coby się cieszyć,
a zaraz po Świętach - rozbiera,
u nas na odwyrtkę i dlatemu trudno nam się przestawić - ja na przykład nie zamierzam nic zmieniać
-
Masz rację Misusiu, młodzi mkną po sklepach z prędkością światła, nie zatrzyma się ich. Ja teraz robię prozaiczne zakupy, warzywa, mleko, coś do chleba, itp. ... prezenty chwytam dużo wcześniej. Teraz tylko pakowanie.
-
No proszsz............,
nie to fajne, co fajne, ale to, co się komu podobuje (cyt. metka),
a reszta musi se jakoś z tym radzić ;)
-
Jak się ta grupa odpowiednio poszerzy (czyt. przestanie odpowiednio wcześniej kupować świąteczne elementy), to handlowcy zmienią zdanie.
to błędne koło jest, bo połowa ludzi ze strachu przed tużprzedświątecznymi tłumami robi zakupy odpowiednio wcześniej xhc
-
xhc xhc
-
Jesssu, mówicie, że święta za progiem ::(( Trzeba za prezentami ruszyć… tylko ten tłok wszedzie ::((
-
można przez internet, ale na pocztach i w kurierach też lada moment będzie tłok
-
Bo ja sobie cały rok zbieram prezenty ... i dlatego dzieciaki (wnuki przede wszystkim) mają spore paczuszki, no bo nie udaje mi się kupić tylko jeden prezencik.
-
a u mnie poczta czynna do 24-tej :P
buszuję po allegro...
-
Większośc prezentów już mam , część będzie wydana już na Mikołaja! Chciałam dziś jechać cos jeszcze dokupić ,ale ból głowy mnie uziemił.
Co do strojenia domu -to uśmiejcie się, wyśmiejecie mnie ,ale ja już mam świątecznie w domku! Od czasu zachorowania zaczynam wcześnie i kończę późno! :D W zeszłym roku kupiłam poręczną ,nowoczesną stożkową choinkę Raz ,dwa stoi i świeci! Może za jakiś czas dla wnusia będzie świeża i duża.W prawie każdym pomieszczeniu coś przypomina mi o świętach . Wieczorem ładnie świecą światełka i jest radośniej ,weselej, przyjemnie. Z zewnątrz jeszcze poczekam z ozdobami, tzn ze światełkami i wieńcem świątecznym. Czas zabrać się za pieczenie pierniczków! Jednak biorąc pod uwagę niebezpieczeństwo cukrzycy u męża, alergię u małego Olusia nie będę już piekła z 2 kg mąki . Połowa wystarczy! Muszępomyslec o ciasteczkach dla alergikow!
Parafrazując Jana Serce- jest niedziela, tfu są śwęta i ma być wesoło!!!! :D
-
Amorku, ból głowy? U mnie też!!! Jednak należę do tego Waszego klubu....
Nie mówcie mi dziś o świętach >:(
-
Pierniczki polukrowane dosychają, świąteczny zapach łazi po domu.
-
Beciu co u was? Mam nadzieję ,ze wszystko w porządeczku! :-*
-
miałam wczoraj biopsję... och ten dr K. z fundacji w Rudzie Śl. zawsze coś znajdzie...
pojechałam tam w połowie grudnia na usg (prywatnie)... robią mi je wprawdzie co roku w Gliwicach, ale to taki moloch i mam obawy, że coś mogą przeoczyć...
no i doktor znalazł powiększony węzeł w okolicy nadobojczykowej, bo usg piersi skończył na szyi, ale pocieszył mnie, że na mniej niż 2% może to być groźne... wygląda prawidłowo, tylko jest powiększony... zalecił biopsję, miałam ją mieć 20. grudnia, ale nie chciało mi się jechać przed świętami
no i wczoraj znalazł jeszcze jednego, trochę niżej :(
też "wygląda normalnie", ale spytali (robią zawsze we dwóch: dr K. i patomorfolog), czy wytrzymam drugie kłucie (pierwsze bolało... doktorek gmerał w moim ciele igłą i na nerw trafiał, ból promieniowal do ręki) i też go zbioptowali, wynik 27. stycznia...
-
Beciu to trzymam kciuki za dobry wynik. Nie będę pisać, że nie odebrałam wyniku biopsji węzła pachowego. Po prawie dwóch miesiącach mnie wezwali. Więc na wszelki wypadek odbierz wynik, nie idź w moje ślady w żadnym wypadku >:D
-
Tak, odbierz koniecznie - żeby się przekonać, że to nic wielkiego. Trzymam za to kciuki :0ulan:
-
Za pomyślność wyniku trzymam oczywiście kciuki :0ulan:
Jestem jednak przeciwna takim badaniom.
Prywatnie, gdzie chcą, jak najwięcej zarobić,
chyba, że coś niepokoi, wtedy tak.
Węzły mogą być powiększone zez stu różnych powodów.
Najczęściej efektem takiego badania jest duży stres i okazuje się one niepotrzebne :0ulan:
-
Beciu, kciuki zaciskam. Koniecznie napisz, jak wynik odbierzesz. Będziemy świętować, bo jestem pewna, że wynik będzie ok. :-*
-
dziewczyny, dzięki za wsparcie :-*
Mirusia, prywatnie robiłam tylko usg (jakbym chciała bezpłatnie, to najpierw muszę zapisać się i jechać do tamtejszej poradni chorób piersi, bo nie przyjmują skierowania z innej poradni, a potem dopiero ustalić termin na usg, a że tam teraz coraz więcej pacjentek, to i terminy kilkumiesięczne), biopsja była już z NFZ, bo poszłam po skierowanie do poradni, a w przypadku biopsji nie czeka się długo
-
Rozumiem.
Tylko po co se serwować niepotrzebnie stres :o
Ale, jak to napisałam, to zaraz pożałowałam, bo po co się wpinkalam. Każdy jest inny i co innego potrzebuje.
Też mam koleżankę, która wymyśla, a to TK, a to zaś co innego.
Już nieraz dyskutowałyśmy na ten temat, nadaremnie :-\
Sorki, a za wynik trzymam mocno :0ulan:
-
Beciu, dwie biopsje na raz - dzielna jesteś
Ja słabo znoszę to badanie, niby prawie nie boli, ale potem jestem słaba, źle się czuję, kręci mi się w głowie
trzymam kciuki za dobry wynik
-
Niektórzy wolą sprawdzić, niż ciągle nieustająco zastanawiać się, co to może być.
Gorszym stresem wtedy może być myślenie, że coś chyba tam rośnie...
A tak - badanie, wynik i luuuuuuuuz.
-
Taaa...., tylko ja o takim sprawdzaniu na drugą rękę,
kiedy się nic nie dzieje :-[
Ale już siedzę cicho.
-
nie, no spoko, Mirusia :)
ja też się zastanawiam, czy dobrze zrobiłam, że tam pojechałam :-\, bo czy lepiej dmuchać na zimne i niepotrzebnie (mam nadzieję) się stresować, czy zdać się na rutynowe kontrole i badania w jednym miejscu, i spać spokojnie...
-
Beciu, ja bym wolała spać spokojnie,
ja miałam powiększony węzeł na szyi tuż przed mastektomią - też mocno zainteresował lekarza, na tyle mocno, że mi go wyciachał, co opóźniło operację, bo trzeba było czekać na wynik,
ale okazało się, że jest czysty - był sobie powiększony z innego powodu...
kciuki za wynik mocno zaciskam!!!
-
ja uważam, że lepiej dmuchać na zimne + chwilowy stresik
niż domyślać się i żyć w ciągłym, stresie :-\
-
Beciu przytulam mocno na te stresy! :-* Oj bidulko ,ty się namartwisz ! :-* Czuję jednak ,że jak poprzednim razem,wszystko dobrze się skończy. A u synusia już wszystko ok?
-
Pewnie, że będzie ok.
-
dzięki za kciuki i ciepłe słowa :-*
Amorku, ja się namartwię trochę na własne życzenie ::)...
u Artura czekamy... tak jak pisałam w grudniu w wątku "Nasze dorosłe dzieci" chirurg zalecił kontrolę za 3 miesiące i potem zdecydują, czy ciąć, a na badaniach zleconych przez endokrynologa jeszcze nie był...
-
oj dzieje się u Ciebie /wiem łatwo się pisze /,kciukaski zaciśnięte :-*
-
Beciu jak u ciebie? Czy masz już wynik?
-
Amorku, dzięki za pamięć :-*
napisałam już u Ciebie, bo tutaj nie zajrzałam, ale żeby pytanie nie zostawiać bez odpowiedzi, to przepisuję, co mam na wyniku:
"Biopsja nadobojcza i podobojcza pod kontrolą usg
1. prawa okolica nadobojcza - krew, pojedyncze limfocyty
2. prawa okolica podobojcza - zapalne fragmenty tkanki włóknistej"
w związku z tym stanem zapalnym zamiast za pół roku mam się pokazać pod koniec kwietnia... och ten dr K. :P
-
Lepszy taki zapalny węzeł, niż gdyby tam było "dziadostwo"!
Trzeba jednak sprawdzić, czemu łun się zapalił?
Cieszę się, że możesz odsapnąć od nerwówki.
-
Nie trzeba,
w węzłach i w ogóle w tkankach miękkich, może zrobić się stan zapalny np. z wysiłku ;) Nie można dać się zwariować.
-
pracuję z panią, która wychowuje dzieci w ramach rodziny zastępczej
stowarzyszenie utworzone przez te rodziny z naszego miasta stara się obecnie o środki na remont sali
oto szczegóły:
"Witajcie,
Stowarzyszenie ma niepowtarzalną okazję zdobyć środki na remont pomieszczenie dla dzieci. Sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Umożliwia nam to udział w konkursie Fundacji Aviva pt. To dla mnie ważne.
Startujemy z dużym opóźnieniem, są projekty, które gromadzą głosy od miesiąca. Przystąpiliśmy jednak do konkursu z niezachwianym przekonaniem, że przy włączeniu się naszych znajomych i ich znajomych mamy szansę wygrać ten konkurs. Głosowanie potrwa do końca marca i każdy może do tego czasu oddawać jeden głos na dobę. Czyli prosimy o poświęcenie paru minut dziennie do końca marca na oddanie swojego głosu na nasz projekt.
Oddawajcie głosy i zaangażujcie w naszą akcję wszystkich Waszych znajomych. Wystartujmy razem w tym "biegu" a osiągniemy metę na pierwszym miejscu!!!
Nazwa naszego projektu:
Przywróćmy im dzieciństwo- sala terapeutyczna w Nowym Domu"
jeśli macie ochotę, to zagłosujcie :)
http://todlamniewazne.pl/inicjatywa,680,przywrocmy-im-dziecinstwo-sala-terapeutyczna-w-nowym-domu.html
-
na babskim combrze :P
szefowa i jej personel 8)
http://images64.fotosik.pl/728/db15b489b46f6041gen.jpg (http://images64.fotosik.pl/728/db15b489b46f6041gen.jpg)
http://images62.fotosik.pl/727/5761cfd6c4d9ac9dgen.jpg (http://images62.fotosik.pl/727/5761cfd6c4d9ac9dgen.jpg)
http://images63.fotosik.pl/726/8f8c95c616c68e23gen.jpg (http://images63.fotosik.pl/726/8f8c95c616c68e23gen.jpg)
-
Beciu, super wygladasz. Szczególnie środkowe zdjęcie :D
-
głos oddałam
można codziennie czy tylko raz?
-
można codziennie :)
dzięki :-*
Mirusia, :-*
-
super wyglądasz Beciu!
też głosowałam 8)
-
fiu_fiu O0
-
Mnie też Becia podoba_sie :D
-
Beciu, jedno mamy wspólne ;)
Kolor policzków.
Kiedyś byłam bladolica, trudno było uzyskać jakiś colorek, a teraz niewiele trzeba xhc
-
zdrowy kolorek O0
-
ekstra Beciu :-*
głos oddany
-
dziękuję serdecznie w imieniu dzieci z rodzin zastępczych :-*
gdyby Wam się nudziło ;), to możecie jeszcze trochę pogłosować 8)
a w swoim imieniu dziękuję za komplementy :P
Mirusiu, ja już tam mam od lat, że jak się trochę spocę, to na twarzy "płonę" ::), a odkąd mam polekowe klimakterium, to i siedząc przy biurku kilka razy dziennie oblewam się rumieńcem
-
...Mirusiu, ja już tam mam od lat, że jak się trochę spocę, to na twarzy "płonę" ::), a odkąd mam polekowe klimakterium, to i siedząc przy biurku kilka razy dziennie oblewam się rumieńcem
Beciu, przeca wiem o co chodzi, mam identycznie ;)
-
oto nasze słoneczka :)
(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t1.0-9/s720x720/10393669_280179092175865_5644397450457390661_n.jpg)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/p180x540/10609478_280179142175860_6289279503468880856_n.jpg?oh=d67b4512235bf8726bbdecaec8b4d1ec&oe=547008DD)
-
Ślicznotki dwie :D .. Beciu wyrosną na piękne panny, starsza już ma nietuzinkową urodę ztx
-
Cudne! :) A czy starsza nie ma czasem oczek cioci Beatki?
-
Gratulujé ślicznych pociech.Na prawde możesz być dumna :oklaski:
-
Śliczne :)
I takie po cudnemu_dziecięcu umorusane szczęściem :)
-
dziekuję za miłe słowa :)
Amorku, chyba oczka podobne, ale ciemniejsze niż ma ciocia :P, nie piwne, a brązowe 8)
podobno cały tata - tak stwierdziła moja była teściowa, gdy przypadkiem spotkała bratową z dziewczynkami (widziała Je po raz pierwszy) ::)
a tak w ogóle, to w pierwszych latach życia dzieci bardzo się zmieniają...
Śliczne :)
I takie po cudnemu_dziecięcu umorusane szczęściem :)
piękne określenie! muszę zapamiętać :D
-
Beciu, śliczne dziewczynki!
i jakie już obie duże :D
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee47d3f4e2fe1535.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c768333735492efd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/864df44a80f7801b.html
-
Beciu, w tej klinice młodości chyba nastolatkę z Ciebie zrobią.
-
dobre xhc czego te ludziska nie wymyślą ,te nazwy żeby przyciągnąć ,Beciu najważniejsze że wypoczęłaś :)
-
Beciu, w tej klinice młodości chyba nastolatkę z Ciebie zrobią.
suchalku, no mam 18 lat... do emerytury :P ::((
madzia_61, inwencja twórcza niektórych nie zna granic O0
-
suchalku, nie musieli nic robić! widziałaś fotkę ostatnią?
Beciu, świetnie wyglądasz!!!
-
Mag dzięki :-*
po prostu staram się dorównać do Waszego wyglądu :D 8)
-
dziewczynki -super!!! wszystkie trzy ;), ta na tarasie też:)!
-
suchalku, nie musieli nic robić! widziałaś fotkę ostatnią..........
Ja właśnie nawiązując do zdjęcia. Skoro teraz tak młodo Becia wygląda to nic tylko jeszcze młodszą czyli nastolatkę.....
-
a to teraz rozumiem suchalku :)
i cieszę się, że zaglądasz do nas :-*
-
Beciu,jadę na ten taras :D też chce być taka młoda i piękna :D
-
Kela, jakby co, to dam Ci dokładne namiary ;D, bo dziewczyny, które przyjechały samochodami narzekały, że gps nie umiał trafić ::)
dzięki za miłe słowa :-*
-
a nie można by posiedzieć gdzieś bliżej na takim tarasie? oczywiscie z zapewnieniem takich samych efektów :D
-
Teraz dopiero obejrzałam zdjęcia! Nie wiem co was tak zaskoczyło , bo ja znam Becię włąsnie taką! Zawsze tak ładnie wygląda! Bo ładnemu we wszystkim i wszędzie ładnie! :)
-
ha, ha, ha xhc
Amorku, :-* :-* :-*
-
A ja nie znam Beci z reala, a i tak wiem, że z niej bardzo ładna kobitka :)
Wystarczy te parę zdjęć, które widziałam.
-
pozdrowenia z pięknego Kolobrzegu!
niestety przeziębiłam się, od dwóch dni mam napady suchego, męczącego kaszlu i glos mi się zmienia :(
wczoraj byłam u lekarza, stwierdził, że to przeziębienie, kazał kupić Thiocodin i syrop prawoślazowy i odstawił wszystkie mokre zabiegi...
-
Zdrowiej Becia .Niestety pogoda bardzo zmienna sprzyja przeziębieniom.Uściski dla Ciebie.
-
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/22e6ab4973add803 (http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/22e6ab4973add803)
http://www.fotosik.pl/zdjecie/211f5908f1f881bd (http://www.fotosik.pl/zdjecie/211f5908f1f881bd)
-
PIeknie tam ,naciesz się widokami i oddychaj swieżym powietrzem! zdrowiej! :-* :-* :-*
-
dzisiaj był taki zachód
http://www.fotosik.pl/zdjecie/f0ec21ad90e92bc3 (http://www.fotosik.pl/zdjecie/f0ec21ad90e92bc3)
-
super Beciu, u nas na południu same chmurzyska i deszcz :(
zdrowiej i korzystaj ze spacerów i pięknych widoków :-*
-
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ff40bdc298951ed5 (http://www.fotosik.pl/zdjecie/ff40bdc298951ed5)
-
miejsce na odpoczynek cudne
Becia też :)
-
na onym dachu też się fociłyśmy (Tojka, amadek, mag, Anioł i nie pamiętam kto jeszcze, trza by fotki poszukać ;) ) jakeśmy jeszcze młodymi amazonkami były :D
-
ha! ja też tu byłam na warsztatach, najpierw dla amazonek z nawrotem, a potem dla młodych, ale na dach wtedy nie dotarłam
melduję, że wczoraj dostałam antybiotyk, przeziębienie się rozwinęło :(
lekarz wypisał mi L4 i odstawił pozostałe suche zabiegi
Tojka, przekazałam doktorowi to, co powiedziała mi pani z działu lecznictwa uzdrowiskowego w NFZ, która potwierdziła, że lekarz może wypisać L4 w przypadku choroby kuracjusza, a że wczoraj doktor nie miał nawet druczków (emeryci, którzy przeważnie jeżdżą z NFZ nie korzystają przecież z L4), dzisiaj przed pracą musiał pojechać po nie do ZUS-u ::)
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1629376813974155&set=ms.c.eJwzNDOyNDY3MzM1MDMxsDC20DOECFgYGluamxiamgIAcwUGxg~-~-.bps.a.1594793350765835.1073741832.100007055550153&type=3&theater (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1629376813974155&set=ms.c.eJwzNDOyNDY3MzM1MDMxsDC20DOECFgYGluamxiamgIAcwUGxg~-~-.bps.a.1594793350765835.1073741832.100007055550153&type=3&theater)
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1629201300658373&set=pb.100007055550153.-2207520000.1443525144.&type=3&theater (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1629201300658373&set=pb.100007055550153.-2207520000.1443525144.&type=3&theater)
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1628051000773403&set=a.1594793350765835.1073741832.100007055550153&type=3&theater (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1628051000773403&set=a.1594793350765835.1073741832.100007055550153&type=3&theater)
-
Zdrowiej Beciu .Jak pech to pech zamiast wypoczywać masz problem.Przytulam mocno
-
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1628051000773403&set=a.1594793350765835.1073741832.100007055550153&type=3&theater (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1628051000773403&set=a.1594793350765835.1073741832.100007055550153&type=3&theater)
-
Beciu, wiem, że to nie pocieszenie dla Cię, bo Tobie przytrafiło się to na wyjeździe i po prostu zez tego powodu szkoda i zabiegów i towarzystwa, jeśli trafiłaś na fajne, ale ja też przeziębiona. Łączę się w bólu ;) ;)
-
Beciu, noo pech, ale dobrze, że chociaż L4 masz.
Zdrowiej :-*
-
Beciu wiesz czekać tyle czasu na sanatorium i tam się rozchorować :(,wypada tylko wypoczywać ,kuruj się i zdrowiej :-*
-
dzięki dziewczyny :-*
mam pokój jednoosobowy, więc mogę chorować w spokoju, nie przeszkadzając nikomu
jeśli chodzi o towarzystwo, to mam fajne przy stoliku; pani, z którą chodzę na spacery i chodziłam też na potańcówki jest na fotce ze mną
ale w wiadomym wątku, to nie będzie co pisać, cóż taki los :P...
tutaj kuracjusze z chorobami narządu ruchu i oddechowymi, nie wiem, czy jest jeszcze jakaś amazonka...
aaa... przypomniała mi się sytuacja z pierwszego tygodnia pobytu: leżąc na plaży podszedł do mnie pewien pan, przeszedł raz w jedną, potem w drugą stronę, przystanął, spytał, czy rozmawiam po niemiecku albo po rosyjsku... coś tam jeszcze pamiętam z j. rosyjskiego, w końcu w podstawówce i liceum był manglowany, więc nawiązała się rozmowa :P
pan chciał umówić się ze mną na tańce wieczorem, może bym i poszła, bo skoro umiał i po rosyjsku i po niemiecku, to sobie wykombinowałam, że to Rosjanin mieszkający w Niemczech albo na odwrót 8) i może być interesujący, ale przesądził wiek... był za stary >:D ;)
-
Beciu, ale może dobrze tańczy, w tym wiek nie przeszkadza >:D
Zdrowiej kochana :-* jak weźmiesz antybiotyk, to możesz spokojnie wychodzić na spacery nadmorskie i dodatkowo wspomóc się klimatem. Chyba że gorączka zbyt wysoka, no to już lepiej wyrko... :(
-
Beciu, zdrowiej szybciutko, pozdrawiam
-
zdrowiej Becia i jeśli dasz radę ładuj dalej akumulatory :-*
-
Tojka, przekazałam doktorowi to, co powiedziała mi pani z działu lecznictwa uzdrowiskowego w NFZ, która potwierdziła, że lekarz może wypisać L4 w przypadku choroby kuracjusza,
znaczy rację miałam :)
a doktorom łatwiej powiedzieć, że nie wolno ... nie ze mna te numery Bruner ;)
Beciu, wiem co to choroba w sanatorium
podczas mojego pobytu w maju 2013 przechorowałam ponad pół turnusu - zapalenie płuc z temperaturą prawie 40 stopni
zdrowiej kobito, bo trza niedługo do roboty wracać ;)
-
dziękuję dziewczynki! :-* :-* :-*
jużem wrócona do domu :P
Dana, nie miałam temperatury (prawie nigdy nie gorączkuję podczas choroby), więc wychodziłam na spacery, chociaż trochę się bałam, że mogą sprawdzać, czy leżę w łóżku, bo w L4 doktor wpisał "1" (musi leżeć)
pierwszego dnia, kiedy lekarz dał L4 i odstawił wszystkie zabiegi, to nawet pielęgniarka przyszła do mnie i spytała, czy chcę posiłki do pokoju ::)
Tojka, no nie z nami te numery 8)
towarzystwo stolikowe śmiało się, że wszystko umiem załatwić, już na początku turnusu zmieniłam sobie pory zabiegów na późniejsze, bo codziennie zaczynały się o 7.10
podczas rozmowy z panią w NFZ dowiedziałam się, że muszę czekać aż 1,5 roku, żeby ubiegać się o niewykorzystaną część sanatorium, nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle przysługuje
a jutro już do roboty :(
choć katar dalej męczy; wczoraj wzięłam ostatni antybiotyk, ale na czwartek jestem zapisana do laryngologa, to zajrzy do niektórych otworów
w pociągu miałam jeszcze mały wypadek... poparzyłam się kawą - udo, brzuch i przedramię, najgorzej wygląda to na udzie, wyskoczył 3 centymetrowy bąbel... cholerne plastikowe kubki z pokrywkami >:(, a cena jak w kawiarni - 7 zł
-
Beciu limit chorób chyba wykorzystałaś,kup krem -maść argosulfan,jak jesteś w domu posmaruj miejsce oparzenia i jak najwięcej wietrz ,jak będziesz wychodzić tez posmaruj przykryj jałowa gazą i obandażuj /kup sobie tez opaskę z bandaża uciskową i zakładaj na opatrunek żeby się nie zsuwał/,będzie się trochę goiło,ta maść jest rewelacyjna ,ściskam :-*
-
madzia, dzięki za radę :-*
na razie mam panthenol
ten Argosulfan nie jest na receptę? bo syn jak pojechał kupić mi coś na oparzenia, to pani w aptece polecała coś na "argo", ale mówiła, że trzeba iść do lekarza po receptę
-
Beciu jest bez recepty koszt ok 30 zl ,jak miałam uda poparzone tylko nim smarowałam,,oczywiście wcześniej odkażałam octaniseptem /tez najpierw zrobiły się bąble ogromniaste a później rany sączące ale małymi kroczkami zagoiło się,ślady pozostały ,najważniejsze żeby nie zainfekować tej rany .
-
Beciu ::(( :-*
Nie wiem, co poradzić, bo zsiadłe mleko albo śmietana, które mi pierwsze przyszły do głowy, na takie coś to chyba nie bardzo...
-
za namową syna (pęknął mi od samości ten bąbel) byłam na izbie przyjęć w naszym Centrum Leczenia Oparzeń i... mam 3 opatrunki, i zastrzyk p.tężcowy dostałam, i L4 chcieli mi dać, a najpierw w szpitalu chcieli położyć ::), i w środę do kontroli, do poradni przyszpitalnej mam przyjść
nie wiedziałam, że to takie poważne poparzenie było...
-
O ja Cię ::(( Mądry synek, mądry :)
-
dobrze że Beciu zgłosiłaś się do szpitala ,no ja tez wtedy tężec dostałam ,jak jest bąbel a pozniej rana otwarta jest niebezpiecznie :(
-
Mundre te nasze dzieciska okazuje się, a ;)
Bardzo dobrze zrobiłaś, tym bardziej, że macie tam przeca super specyalistów.
-
no... czułam się zaopiekowana jak w Leśnej Górze!
mądre te nasze dzieci i z internetu umieją mądrze korzystać :), sama bym nie poszła
-
:oklaski: :oklaski: dla synka.
-
Fajnie,że masz takie skarby :oklaski:
-
Dobrze, że trafiłaś w dobre miejsce :) dobrze, że się mądrze zaopiekowali :) dobrze, że są takie dobre szpitale :)
-
potrzebne są Wasze kciuki
dzisiaj byłam w kontroli i doktor powiedział, że jak skóra na udzie nie będzie się dobrze goić, to będę musiała mieć przeszczep ::)...
-
Aleś się tą kawą załatwiła :( :-*
Ja b. dawno temu wylałam sobie herbatę na brzuch. Pianka z pantenolu od razu, a poprzedzone zimna wodą. Na szczęście byłam w domu i było lato. Do lekarza na dyżur poszłam w samej spódnicy luźnej i z warstwą pianki lekko obandażowana. Zalecił to kontynuować, dał zwolnienie. Chodziłam więc sobie po domu pół naga, bo o majtkach nie było mowy i tak świeże powietrze, rana oddychała i się super zagoiło, bez żadnych dodatkowych ingerencji. Ale nie wyobrażam sobie tego pod ciuchami w innej porze roku :-\
Beciu współczuję, jak nie urok to s.... :-*
-
kciuki trzymam, coby do tego nie doszło. zagoi się Beciu, tak myśl :-*
-
o, kurcze… zwykłe oparzenie - niby ::) :( a tyle komplikacji :( Dobrze, że nie dobrych lekarzy trafiłaś….
-
o rany, Beciu! nie myślałam, że się aż tak poparzyłaś!
mam nadzieję, że jednak obejdzie się bez przeszczepu - trzymaj się słonko!!!
-
Dobrze, że nie dobrych lekarzy trafiłaś….
oczywiście miało być - na dobrych lekarzy :)
Pisałam z tel, przepraszam :-*
-
współczuję Beciu pech na całej rozciągłości ::((
-
Beciu trzymam kciuki co by skończyło się bez przeszczepu :-*
-
No coś podobnego ! co ty za wrzątek piłaś! Beciu dobrze, że od pojechałaś na "oparzeniówkę" , w końcu po coś ją mamy! Mam nadzieję, że obejdzie się bez przeszczepu , chociaż to tutaj jest rutynowym zabiegiem ,ale lepiej by był niepotrzebny! No,na kolejnej kuracji to już ja cię przypilnuję! ;)
-
chyba Cię Beciu więcej do sanatorium nie puścimy ;D
stan zdrowia zdecydowanie Ci się pogorszył :P
-
Beciu, narozrabiałaś trochę
niech się goi, na oparzeniówce na pewno dobre maści mają, może obędzie się bez przeszczepu
PS kiedy Kuba był poparzony, pielęgniarka kazała mu jeść dużo białka
-
ja pitole, Becia,
cus mi się zdaje, że Ci enefzetowskie sanatoria nie służą
następnym razem jedź na zusowskie ;)
-
no zdecydowanie nie służą :(
antybiotyk, oparzenie... prawie o połowę mniej zabiegów (54, podczas prewencji rentowej - ok. 100), pomijając kwestię dopłaty
teraz będę jeździć tylko z ZUSu, tylko, że Amorek nie będzie mógł jechać ze mną :(, no i ZUS nad morze nie chce wysyłać tych z południa Polski
Kelu, dzięki za radę ws. odżywiania :-*
-
Beciu, przytulam mocno :-*
Miejmy nadzieję, że wszystko zagoi się pięknie !
-
Beciu ,a dlaczego nie będziemy mogły razem jechać? bo już się cieszyłam i planowałam!! wytłumacz proszę bo nie znam się na tych przepisach!
-
Amorku do sanatorium zus jeżdzą osoby które pracuja zawodowo 8)
-
no widzisz! :) a ja już świadczenie przedemerytalne będę niedługo pobierac! no cóż Beciu- poczekam na ciebie!":)
-
eeeeeeeeee z Amorkiem to możesz Beciu i na enefzetowskie jechać
Amor będzie Twym aniołem stróżem ;)
-
no tak! z Amorkiem, to i na enefzetowskie mogę pojechać :)
bo i lekarza osobistego będę mieć, i dietetyczkę, więc w dobrym zdrowiu wrócę do domu 8)
wczoraj inny lekarz na moje pytanie, czy będzie konieczny przeszczep odparł zdziwiony: a kto pani mówił o przeszczepie ::)
stwierdził, że dobrze się goi i o żadnym przeszczepie nie ma mowy
ciekawe co usłyszę we wtorek na kontroli, jak trafię na kolejnego doktora...
dzięki za Wasze ciepłe słowa i myśli :-*
-
Dzień dobry!
pobudka!!!
wstawać, szkoda dnia
Dzień dobry!
Czas na Becię! :-) Mogę?
A ja dziś mam imieniny :) :) :)
(...)
A poza tym, hmmm? czy kto kiedyś widział kolarie? Ja wiem tylko, ze one w mojej szafie mieszkają i mi nocami spodnie zwężają ;) ale wiedzieć nie widziałam ;)
Czyli 2 tygodnie po moich urodzinach ;-)
Czyli z kaloriami dokładnie tak, jak z myślami!
Romka, do zobaczenia w środę, jesteśmy w kontakcie :)
Halo, halo... czy tu bywa jakaś fioletowo-zakręcona-istota z Kielc? Czy ja tu sama jak palce albo cośtam :-(
. nie lubię takiej duchoty, bo pocę się jak kot (a właściwie skąd się wzięło takie porównanie ???)
A nie: jak mysz?
Oooo, widzę, że w innych regionach tak samo..
A jaki elastyczny przeskok od myszy do pigwówki ;-)
Zrobiłam we wrześniu nalewkę z rokitnika. Taka zdrowotna. Mocna jak cholera, bo na wódce i bimbrze. Z miodem. Smak...niezwykły. Ale grzeje cuuuuudownie!
ja pierniczę... 3 godziny... ::((
anioł, to co Ty masz w tej paszczy?
Padłam :-D
herbaty i kawy nie słodzę już od kilku lat, ale jeśli chodzi o słodycze, a zwłaszcza swojskie ciasta, to nie potrafię się bez nich obejść (http://emoty.blox.pl/resource/th_0girlcupcake.gif)[/font][/color]
Mam to samo...
Dzięki Agawo za przytulenie...., a ja jestem chodząca wrażliwością!!! ::) Czasami mam jej dość.... >:(
A wiesz, że odniosłam wrażenie, że potrafisz sobie radzić z tymi trudnymi emocjami. W sensie: umiesz je przepracować i wyeliminować...
Piersi z tamtąd są piękne :))
Qrteczka, ciekawe czy ja kiedyś dojrzeję....
No bez przesady, huśtawka solidna, a wy tam jak dwie kruszynki.
Lulu, w myślach mi czytasz!
Hihihi.. aleście temat kreskówkowy wywołały. Wyświetliłam kiedyś juniorowi bajki na kliszy: prześcieradło na szafie, ciemność w pokoju, stary wyświetlacza Bajka... Wytrzymał 2 minuty...
muszę zmienić temat :P
nasza Julka ma siostrzyczkę :)
a ja drugą bratanicę :)
Natalka urodziła się dzisiaj o 15.00, waga 3300g, wzrost 53 cm
Czyli Natalka ma teraz ponad 2 latka....
Beciu, czy Ty masz urodziny 16 lipca?
Dzień mojej operacji... czyli jakby drugich urodzin :-)
Choć ja wciąż nie wiem, od którego momentu ma liczyć....
Beciu, i jak? Wyjechałaś do Chorwacji???? Idę czytać dalej, to może się dowiem...
ja też zawsze jeżdżę prywatnie O0
w Chorwacji byłam 5 razy (2 razy na półwyspie Peljesac, 2 razy w Draśnicach - to Dalmacja; i teraz na Istrii w Matulji k. Opatii) - wszędzie mi się podobało :)
Tymi Drasnicami to od Sasky się zaraziłaś? Czy ona od Ciebie :-) Bo o ile kojarzę to też tam była ze dwa razy...
Znalazłam słowo choinka i myślałam,ze w domu już ją ubrałaś! :) Już się ucieszyłam bo tak lubię te bożonarodzeniowe ozdoby ! Od czasu choroby stroję dom już na Mikołaja! Szkoda mi mijającego tak miłego czasu.
Na drugi raz zjedz banana- dobrze usypia!
To dobrze, że nie tylko ja mam p...lca na tym punckie ;-)
Ale fajne combrowe balety!
Teraz dopiero obejrzałam zdjęcia! Nie wiem co was tak zaskoczyło , bo ja znam Becię włąsnie taką! Zawsze tak ładnie wygląda! Bo ładnemu we wszystkim i wszędzie ładnie! :)
Oglądam foty z Kołobrzegu...i tak sobie myślę: czy mnie się kiedyś uda pojechać do sanatorium???
Współczuję poparzenia …
no widzisz! :) a ja już świadczenie przedemerytalne będę niedługo pobierac! no cóż Beciu- poczekam na ciebie!":)
Ktoś Ci pesel zamienił, jak nic....
Beciu, oparzyłam kiedyś wrzątkiem całą dłoń (jadąc na wczasy wylałam wrzątek zamiast do termosu to na rękę). Za to od pierwszego dnia używałam lampy Bioptron Zeptera. Po dwóch tygodniach miałam gładki nowy naskórek i nie mam nawet najmniejszej zmiany na skórze! Z całego serca polecam!
I teraz jestem już na bieżąco...
-
Anciu
jakem była we Drasnicach tośmy się jeszczek z Sasky nie znały :0ulan:
-
Anciu
jakem była we Drasnicach tośmy się jeszczek z Sasky nie znały :0ulan:
Popacz....a ja do tych Drasnic jeszcze nie dojechałam...Znajomi się jakoś podzielili pomiędzy Tucepi a Drasnice własnie. A nas rzuca to tu, to tam... I na Hvar tęskno, i do Dubrownika, i do Rovinja bym pojechała i raz jesczcze wdrapała pod górę do starej Podacy, to naszego Tulipana w sercu starego Trogiru....
Za Omisem nie tęsknię. I za Pisakiem...
-
Beciu, puk, puk :-*
Co u Ciebie tak cichutko ??? Jak brzuszek, goi się, czy dalej walczysz ???
Delikatnie przytulam, co by nie zawadzić o gojące się miejsca :-*
-
Ancia, :-*
Ty to masz hobby - czytanie naszych wątków :P
odpowiadam: Natalka w czerwcu skończyła 2 latka, a Julka we wrześniu 7
urodziny mam trzy dni wcześniej niż napisałaś 8)
nie byłam w Chorwacji, ale ciągle marzę o niej, w przyszłym roku wybieram się na objazdówkę do Hiszpanii :)
Dana, dzięki :-*
brzuch był najmniej poparzony, więc już prawie nie ma śladu; z poparzeniem na udzie dalej walczę, ale widać wreszcie że się goi, codziennie zmieniam sobie opatrunek, a jutro do lekarza na kontrolę
-
Czas na Becię! :-) Mogę?
ładna Becia Ci wyszła xhc innymi słowy - wszystkie drogi prowadzą do agawy. lub: jak się nie obejrzysz, anci agawa wychodzi ;)
Halo, halo... czy tu bywa jakaś fioletowo-zakręcona-istota z Kielc? Czy ja tu sama jak palce albo cośtam :-(
no niestety, na razie jesteś albo_cośtam ;)
Zrobiłam we wrześniu nalewkę z rokitnika. Taka zdrowotna. Mocna jak cholera, bo na wódce i bimbrze. Z miodem. Smak...niezwykły. Ale grzeje cuuuuudownie!
mnx koniecznie, ale to przekoniecznie masz zostawić coś na spróbowanie! wiesz, tu jest taka grupa fanatycznych wyznawczyń ekopaszy. jak byk Twoja nalewka się w ten temat wpisuje!
Hihihi.. aleście temat kreskówkowy wywołały. Wyświetliłam kiedyś juniorowi bajki na kliszy: prześcieradło na szafie, ciemność w pokoju, stary wyświetlacza Bajka... Wytrzymał 2 minuty...
moje wytrzymały całą bajkę :o ale drugiej zdecydowanie nie chciały xhc
I teraz jestem już na bieżąco...
fiu_fiu, ale pańcia zaszalała... wyrazy uznania zarzucam niniejszym i koniś zamiast medalu :0ulan:
-
święta się zbliżają więc wypada trochę poodkurzać w kątach :P
siedzę sobie w poczekalni i czekam na wizytę u chirurga, który leczył moje oparzenia
to miejsce na udzie ma ciemne, brązowe zgrubienie wielkości fasoli, niepokoiło mnie to, więc dwa tygodnie temu poszłam do kontroli, lekarz zalecił Lioton 1000 do smarowania przez 10-14 dni, potem contratubex i kolejną kontrolę po dwóch tygodniach
-
no to krótkiej kolejki życzę, Beciu! niech się fasola wchłonie bez śladu.
-
ekspresowo zostałam dzisiaj załatwiona :)
byłam zapisana na 10tą, miałam drugi numerek, lekarz przyszedł, gdy kończyłam pisać poprzedni post, a o 10.15 już wyszłam z gabinetu 8)
doktor żartowniś, zdziwił się, co ja jeszcze od Niego chcę, bo to już miało być dawno zagojone :P ;)
zgrubienie się zmniejszyło, jeszcze przez tydzień Liotion 1000, a potem przez conajmniej dwa contratubex
teraz wracam do pracy, akcja bilans trwa ::)
-
Oby wynik bilansu był na +
Zobacz Beciu jeszcze inny specyfik zamiast contarctubexu: http://www.kelo-cote.pl/
Ponoć się świetnie sprawdza. Ja nie jestem w stanie znieść zapachu contra..
-
No-Scaru - ładnie pachnie, dobrze działa. Jedyna wada - kilka lat temu był drogi, teraz ceny nie znam.
Beciu - jest dobrze, prawda :-* :-* :-*
-
Ancia, dzięki za link :-*
też nie znoszę zapachu contra... i cepanu, doktor tylko te dwa wymienił i mam sprawdzone, że oba śmierdzą
Agawa, dzięki :-*
już mi lepiej na duszy, ale postanowiłam sobie, że nie będę nigdy zakładać nowego wątku ;)
-
A dlaczego ??? takie postanowienie
Miłego popołudnia i dobrego bilansu :-*
-
a co to dziwny pomysł o niezakładaniu wątku ???
-
Dana, założyłam niedawno wątek "polityka, patriotyzm i ojczyzna"
w wątku napisał Pilot, a że ja często mam problem ze zrozumieniem Jego postów, zacytowałam nie to co chciałam, w ogóle bez sensu, więc Pilot nie wiedział o co mi chodzi ::)
i z powodu tego zamieszania żałowałam, że założyłam ten wątek
przeprosiłam Go potem, nic więcej nie mogę zrobić...
Agawa, i masz odpowiedź
-
Becia, Pila ja też nie rozumiem, nie jesteś w tym odosobniona
Beciu, jeszcze nie raz w nas się zagotuje i coś skrobniemy w założonym przez Ciebie wątku :)
-
Oj, Beciu, gdybyś Ty wiedziała jak ja kiedyś starałam się rozumieć Pilota i być przez niego rozumiana ;) i jak bardzo teraz się nie staram ;D A pomimo tego go lubię, i mam wrażenie, że vice versa >:D
Najważniejsze, że my rozumiemy :)
A wątek o polityce potrzebny, ważny, aktualny. Ja - dziękuję, że go założyłaś :)
-
Dana, Agawa :-* :-*
-
moja wyobraznia...choć dość wybujała ;D...do dziś nie jest w stanie ogarnąć "co Pilot miał na myśli"
a wiesz....wątek jest i się przyda...kto wie co przyszłość przyniesie ;D
-
bo Pilota to najlepiej się w realu rozumie. a w auchanie, tesko czy innej szkapie to już wogle >:D
-
kilka lat temu...
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1671264379785398&set=a.1454987274746444.1073741827.100007055550153&type=3&theater (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1671264379785398&set=a.1454987274746444.1073741827.100007055550153&type=3&theater)
-
Ładnie, ładnie :)
A czy koleżanka może zaakceptować przy okazji moje zaproszenia na fejsie ???
-
a bardzo się ukrywasz ??? ;)
już się domyśliłam :P
-
8)
stańczyk jestem :P
-
ufff...
pół godziny temu wróciłam z pracy...
bilans wysłany pocztą do UM, CIT wysłany elektroniczne do US,
jeszcze tylko sprawozdanie F-02 do GUS-u muszę wypełnić i wysłać, ale to już mogę zrobić z domowego komputera, tylko trochę odpocznę ::)
-
myślałam, że padnę ze zmęczenia i będę spała jak suseł, a mie mogłam zasnąć... O 1ej jeszcze nie spałam, przed 7mą si€ obudziłam, falej zmęczona... na 9-tą idę do pracy...
i do tego za oknem bardzo pochmurno...
dobrze, że już za niespełna 3 miesiące jadę do sanatorium :)
-
Niestety tak to jest Beciu ,przy dużym zmęczeniu jest problem z zaśnięciem.Senatorium fajna sprawa,gdzie jedziesz?
-
jestem jak zwykle pełna podziwu dla twej pracy
brawo TY :oklaski
-
Natalia, jadę do Polanicy Zdrój :)
Amorku, w styczniu zmienilam umowę o pracę z pełnego na 3/4 etatu, ale musiałam ją wycofać, bo dostaliśmy Zameczek i nie wyrabiamy się...
-
noto znowu będziesz przepracowana !
dzwoniłam ,ale się nie dodzwoniłam do rodzinnego, może jest gdzies na wyjeździe. Sprobuję w poniedziałek- tylko muszę sobie zapisac! :)
-
W piękne strony do sanatorium Becia jedziesz :D :D Co prawda bardziej rekomendowałabym Kudowę (bliższa koszula ciału) ale Polanica też ok. A przy okazji ....pozdrawiam z Kudowy :) Odwiedzinki u rodzinki ...
-
W Polanicy, w Wielkiej Pieniawie, od środy mój tata :)
-
no to wypocznie i porządnie wyrehabilituje się Twój tata :)
i wszystkie zabiegi na miejscu 8)
-
z kronikarskiego obowiązku ;) muszę odnotować:
wczoraj byłam u rodzinnej po 3 dni L4
powiedziałam Jej wprost, że mam za sobą trudny okres w pracy, jestem osłabiona, źle sypiam, dwa razy w ciągu miesiąca miałam opryszczkę i chcę trochę odpocząć...
przy okazji poprosiłam o skierowanie na badanie moczu (jutro mam urologa), receptę na loratadynę, bo pylenie się nasila i moje objawy alergii też
spytałam, czy mam wykupić drugie opakowanie Groprinosin, bo jedne właśnie skończyłam, zamiast tego przepisała Heviran
jutro urolog, w poniedziałek dermatolog, 13-ego ortopeda, 14-ego laryngolog ::)
i jeszcze w tym temacie - dalej niepokoi mnie ten ślad na udzie po oparzeniu, chyba pod dermatoskopem go obejrzę
-
to solidnie się wzięłaś za siebie !! :)
Beciu rozmawiałam z rodzinnym i mam być u niego jutro- od ręki mi wypisze skierowanie do sanatorium , sama się zdziwiłam , będę chciała zadbac o drogi oddechowe , Ty tez prawda ?
-
mogą być drogi oddechowe 8)
pomiętaj, żeby na wniosku zaznaczył Ci w preferencjach morze!
u laryngologa będę w przyszłym tygodniu
i musimy jechać razem i osobiście do NFZ do Katowic :)
-
to solidnie się wzięłaś za siebie !! :)
Amorku, ja do tych lekarzy chodzę od dawna, teraz doszedł mi jeszcze kardiolog ::)
na tej stronie masz wzór aktualnego skierowania:
http://www2.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m86271&ms=627&ml=pl&mi=633&mx=0&ma=10286 (http://www2.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m86271&ms=627&ml=pl&mi=633&mx=0&ma=10286)
możesz sobie poczytać :)
-
od kilku dni boli mnie mostek, a dokładnie koniec kości mostka, przy ucisku boli bardziej...
wizytę u onkologa mam dopiero w październiku... zastanawiam się, czy nie przyspieszyć :-\... rodzinna powiedziała, że scyntygrafię można zrobić... czyli zna się :P
-
nie zaszkodzi zrobić, jak tylko mozesz dostać skierowanie, ale oczywista musi być dobrze. Jak ucho - lepiej?
-
dzięki, lepiej, ale głos dalej zmieniony...
-
dobrze, że chociaż ucho lepiej, bo ból ucha potrafi być koszmarny.Zdrowiej, trzymaj ciepełko - może jakiś szaliczek na szyję
-
Beciu na pociechę powiem , ze mostek bolał mnie zaraz po chorobie i odzywa się od czasu do czasu przez te 10 ponad lat! zauwazyłąm ze ma to związek z przedzwiganiem , zakupami , ćwiczeniami ,a czasami nie wiem o co biega. Oczywiście nie badałam tego.
głos to pewnie wirusy, trzymaj się ciepło! :-*
-
Danusiu, z noszeniem szaliczka u mnie problem z wiadomych względów, ale będę uważać, bo Polanica czeka 8)
dobrze, że upałów na najbliższe dni nie zapowiadają, to klimy nie trzeba będzie włączać...
Amorku, jak tu ciepło się trzymać, gdy co chwilę robi się człowiekowi gorąco ::)
-
to chyba łatwiej Beciu ;) jakby co chwilę robiłoby ci się zimno to byłby kłopot , a tak to tylko się nie rozbierać za bardzo! ;) :-*
-
:D
-
dostałam się dzisiaj do laryngologa...
tłumy pacjentów w osobie jednego pana czekały w poczekalni :P
pani doktor obejrzała wszystkie otwory w głowie i stwierdziła, że mam jeszcze zapalenie gardła (!)... gdy zdziwiona powiedziałam, że wcale mnie nie boli, to stwierdziła, że nie musi boleć
mam antybiotyk wziąć do końca, dodatkowo przepisała syrop Pecto Drill i do nosa Xylorin
-
pozdrowienia z Polanicy Zdrój!
https://m.facebook.com/photo.php?fbid=1701875633390939&id=100007055550153&set=a.1701875616724274.1073741840.100007055550153&source=56
-
pieknie :), jak sie zadomowiłaś? gdzie masz pokój?
-
pokój na 1 piętrze, okno od strony bocznego wejścia, z lewej strony okna widzimy salę z przyrządami
zajęcia na basenie tak samo dobre, jak trzy lata temu, nawet dzisiaj ten sam ratownik był :D
-
Ty sie Becia zorientuj w których pokojach jest net (nr pokojów poproszę) - plisssss
-
spoko!
pamiętam o Tobie :)
-
no to ładny widok masz na park :).Beciu, korzystaj ile się da! kiedyś miałm takiego koleżke, na jakimś obozie w szkole średniej, który zkochując się wakacyjnie we mnie wpisał mi taką cytatę "il faut profite de la vie"! - korzystaj z życia :)
-
Danusiu, dzięki :-*
Tojka, wifi jest w każdym pokoju :P
tylko kiepsko się łączy...
hasło na priv
-
miałam własnie pytac co porabiasz i czy na szersze wesołe towarzystwo można będzie liczyc?
Podpowiedz mi co używałas na poparzoną nogę? Wczoraj rano prawdopodobnie ( bo coś tam kojarze ale pilnowałam Gniewka i zignorowałam polanie wrzątkiem) poparzyłam chory nadgarstek i dopiero wieczorem zauważyłam od wew. strony krwisto czerwony slad nawet specjalnie nie był bolący !! zaczęłam smarować alantanem plus ( zawiera dipanhenol) i dziś dołopżyłam chłodzący termcoll ale i obrzek lekki mam. Nawet poszłabym do lekarza ale nie wiem do kogo, ciebie kto oglądał ? zobaczę do poniedziałaku . A ty baw się dobrze! :)
-
Amorku, olej kokosowy. Cudnie działa na poparzenia (i słoneczne i od wody)
-
Amorku, na poparzenia dostałam Octenisept
https://www.doz.pl/apteka/p6155-Octenisept_plyn_na_skore_50ml_atomizer
i Borasol
od lekarza z naszej oparzeniówki
idź z tym jutro na izbę przyjęć do CLO
ja tam poszłam wtedy i dobrze się mną zaopiekowali
-
dzięki wam, tak to wygląda
olej to chyb nie pomoże
ale octenisept to na ranę a tu nic otwartego nie ma
i cholewcia ja tylko przypuszczam, ze to oparzenie bo coś kojarzę, ale pewności nie mam?? można takie oparzenie zignorować?
przeczytałam o uczuleniu Tojki i doszłam do wniosku, ze na wszelki wypadek łyknę xyzal
-
najlepszy Argosulfan ,całe uda mialam poparzone i dzięki tej maści wygoiło się
-
Romcia, Ty się nie zastanawiaj za dużo, tylko idź jutro rano na tę izbę przyjęć
ja też nie zamierzałam z moimi iść, tylko Artur mnie namówił i dobrze zrobił...
a Octenisept moja bratowa stosuje u dziewczynek na wszystkoe oparzenia
-
Amor podziwiam, ja se zawsze siniaki nabijam i nie pamiętam, ale żeby wylać wrzątek na się i to zignorować, to czeba mieć tak wysoki próg bólu, że nie ogarniam :o
-
No właśnie, zaczerwienienie bez bombli, pomalutku zniknie, jeśli to jest oparzenie. Takie coś (mniejsza powierzchnia) miałam niedawno na chorej rączce, pentanolu (chyba źle napisałam, ale chodzi mnie o piankę zaraz po oparzeniu) nie miałam, więc łapka pod zimna wodę i trzymałam, aż przestanie boleć i potem się już tym zaczerwienieniem nie przejmowałam. Ale TY masz wątpliwości, czy to oparzenie ???
-
jest lepiej ciut , spryskiwałam i smarowałam podczas nocnych pobudek:) nie mam ochoty na wizytę w CLO, tym bardziej jak mają mi octenisept przepisac. Są malutenkie prawie niewidoczne bąbelki ( w okularach zauważyłam) ale wszystko jakby się kurczyło ,za to swędzi mocno chyba się goi. Może dokupię specyfikow i jakos przetrwam. Teraz to pod dotykiem boli. Chyba za szybka jestem - a to się poparze i nie wiem kiedy, a to sobie kostkę skręcę i tez nie zauważam xhc
Beciu wybacz ,ze w twoim wątku śmiecę , może miłe SPA przeniesie "oparzenia" w inne miejsca ?
-
spoko! pisz :)
Ty jesteś obeznana z lekami, więc wiesz co dobre na oparzenia :)
ja o Octenisepcie pierwszy raz usłyszałam właśnie w CLO :P
w Polanicy nocą zmieniła się pogoda... pełne zachmurzenie i chłodniej...
słyszałam w radio, że nad Śląskiem przeszły nawałnice...
-
octenisept ma szerokie zastosowanie, na rany ,mi tez go na oparzenie polecali ale już jak bąble się otworzyły i płyn surowiczy wydobywał ,wtedy spryskać ,niczym nie okładać ,teściowej na odleżyny tez stosowałam ale jak czerwone i bąble to argosulfan ,
Beciu jak życie sanatoryjne ?
-
leżę i leczę pewne wracające zbyt często do mnie dolegliwości...
może do jutra uda mi się wykurować, bo basenu nie mam zamiaru odpuszczać... w tym zakresie trzymają poziom sprzed 3 lat :oklaski:
obeszłyśmy z Ulą prawie wszystkie sanatoria i DWA miejsca, gdzie grają i można potańczyć (słaby punkt Polanicy)... nikt ciekawy na razie "nie rzucił się nam w oczy" ;)
-
o receptę na argosulfan jutro poproszę rodzinnego, na razie używam i octeniseptu i panthenoli, ale już doła mam z powodu tego obrzęku , jednak ta ręka jest bardzo delikatna :(
Beciu- niech żywi nie traca nadziei ;) a tańczyć zalecam bo to świetny trening fizyczny :)
-
Amorku, dbaj o rękę!
faktycznie pech, że to ta po chorej stronie :(
a jak Gniewko?
-
na takie oparzenia (I st.) to jeszcze Fenistil jest bardzo dobry - stosowałam u siebie, dokładnie na tę samą część ręki.
Beciu, zdrówka dużo :-* i korzystaj z uroków sanatorium w pełni!
-
Kochana Beciu - na te Twoje wczorajsze urodzinki- zdrową , szczęsliwą i spełnioną bądź :) :-* :-* :-*
-
dziękuję! :-*
-
Beciu wszystkiego dobrego ,zdrówka i wiesz czego :-*
-
Dołączam do życzeń - wszystkiego, czego tylko pragniesz :-*
-
dziękuję! :-* :-*
madzia, wiem czego :D
-
Beciu, z okazji Twoich urodzin, które były dwa dni temu - 13-go (trza wpisać w kalendarzyk urodzinowy!!!!) życzę Ci zdrowia, zdrowia, radości, szczęścia,
słoneczka w serduszku i spełnienia najodważniejszych ;) marzeń!!!! ściskam mocno :-* :-* :-*
-
taa... 13ego... dobrze, że nie w piątek ;)
-
jużem wrócona z Polanicy
wyrehabilitowana po 116 zabiegach, schudnięta 2 kg 8)
w domu czekał na mnie odświeżony pokój
syn w prezencie pomalował ściany w "dużym" pokoju; kolory sama wybrałam :P
dobrze, że jutro niedziela, bo trochę czasu na powrót do codzienności... w poniedziałek do pracy
-
Beciu chlebem i solą :welcome: :-*
-
dzięki! :-*
właśnie chleba, dobrego chleba, który kupuje mi tato w prywatnej, małej piekarni, brakowało mi w sanatorium
-
właśnie chleba, dobrego chleba, który kupuje mi tato w prywatnej, małej piekarni, brakowało mi w sanatorium
A na tym Śląsku macie taki zaj...y CHLEB !!!
Za każdym razem jak mój chłop jedzie tam to 'cała_rodzina' nic nie_chce' ... ino ten chleb mnx mnx mnx
-
Miałam kilka dni bezinternetowych, dlatego dopiero dziś ślę uściski urodzinkowe :-* :-* :-*
Wielu pięknych i szczęśliwych chwil
-
Dana, dziękuję :-*
-
zapomniałam Wam napisać, że w sanatorium kupiłam sobie ładny i niedrogi kostium kąpielowy firmy, która nie produkuje bielizny typowo dla amazonek
https://drive.google.com/folderview?id=0ByPs0krO9imSNXF6eEJFMzJiOUk&usp=sharing
z pół turnusu się obkupiło :P
kosztowały 70 - 75 zł
dzwoniłam nawet do siedziby i jeśli chodzi o Katowice, to mają te kostiumy na ul. Mikołowskiej
ja mam taki model:
https://lh3.googleusercontent.com/bGlT5NVa9CwlejJ7DGat7oq_ndJhEkHKBFOHWGdAHsBxJBhM0-_ZoUcONoOZ_qeMx07M1Q=s190
kostium ma usztywniane, wyjmowane wkładki
jedną z nich wyjęłam i włożyłam przez kieszonkę protezę, nic nie było widać 8)
-
twojego nie widać :)
-
faktycznie...
model 926, w ostatnim rzędzie, pierwszy z lewej, koralowo-czarny :)
-
Buon giorno! :)
spełniłam ostatnio jedno ze swoim marzeń - zwiedziłam kilka pięknych miast we Włoszech ztx
posłałam Wam życzenia z Rzymu, ale chyba w tych tłumach turystów gdzieś się zabłąkały ;)
-
super Beciu!
ja na FB kilka widokówek widziałam 8)
piękną wycieczkę miałaś
-
też śledziłam Twoja trasę na fb, widać było, że intensywnie i pięknie, pogoda dopisała.Fajnie spełniać marzenia :-*
-
Bo Włochy piękne są 😇
-
si :D
-
a ja nie mam fejsa :(
i nic a nic nie widziałam
a kciałabym ;)
-
Tojka, jutro na to zaradzę :D
właśnie skończyłam oglądać dokument z cyklu Ewa Ewart poleca - "Wybór Ameryki" - historia życia i kariery H. Clinton i D. Trampa
kto nie widział polecam
jutro powtórka o 14.30 na tvn24bis
teraz dla równowagi oglądam coś lekkiego - "Twoja twarz brzmi znajomo" :P
-
Tojka, proszę:
http://www.fotosik.pl/u/beciam/album/2374410
-
Piękne Włochy 👍
-
piękne :D
-
pikne te Włochy,
ale u nas też piknie ;)
-
Beciu, byłaś na wycieczce, czy to prywatny wypad?
-
Kelu, wycieczka to była :)
-
siedzę sobie w poczekalni i czekam na tk głowy
tydzień temu bylam u laryngologa z zawrotami i bólami głowy, szumami w uszach... zdiagnozowal powirusowe zapalenie błędnika
ale mnie to niepokoi od dłuższego czasu, więc dla spokojności robię tk z kontrastem
-
I będzie spokój, spoko. Zeszłotygodniowa pogoda sprawiła, że małż niemal po ścianach chodził, tak go dyniak bolał.
Kciuki zaciskam. Na dobre wieści czekam.
-
Beciu kciuki zaciskam mocniutko :-*
-
Ja też ślę dobre myśli :-*
-
❤️❤️❤️
-
dziękuję za wsparcie :-*
już jestem po
obyło się bez sensacji :)
na wstępie ostrzegłam pielęgniarkę, że mam pochemijne żyły, "ucieszyła się"
podczas szukania odpowiedniej dowiedziałam się, że mam duże zrosty ::)
wynik jutro, ale mam dzwonić wieczorem, bo pracują do
20ej i może już będzie
-
to trzymam nadal :-*
-
Beciu, trzymam za dobry wynik i żeby zawroty same przeszły :-*
-
a co tu się dzieje?? Beciu mam nadzieję, że wszystko dobrze już , czekam na wynik z Tobą! podziwiam za siłę w dociekaniu prawdy, ja to tchórz jeśli chodzi o badania! :-*
-
No to zaciskam mocno - do jutra - aby wynik już był :-*
-
zadzwoniłam przed 20tą, wynik już był, więc po co czekać do jutra :P, tym bardziej, że byłam bardzo blisko szpitala
"Układ kostny zmian nie wykazuje.
Struktury OUN w normie" :)
dziękuję Dziewczynki :-*
-
hurra!!! Beciu jak dobrze, że szybko wynik i to DOBRY!!!! BUZIAKI!
-
no brawo zdrowa klempo!!! ztx :oklaski: :oklaski: :oklaski:
i nie daj się wirusom, przeganiaj, witc łykaj :-*
-
no i może już Ci się przestanie zawracać w głowie, skoro wynik dobry! ;)
cieszę się bardzo!
-
ha ha! Mag, oby tak było! :)
dzięki :-*
póki co znowu trochę boli mnie głowa i mam uczucie zatkania w uszach ::)
oczywiście cieszę się z wyniku, ale te dolegliwości mnie wkurzają i powodują, że nie czuję się dobrze...
i jeszcze wkurza mnie, że do tylu lekarzy muszę chodzić... w przyszłym tygodniu kumulacja - pięciu: dermatolog, endokrynolog, reumatolog, neurolog i laryngolog, a od środy zaczynam rehabilitację ::)
-
Beciu niezły zestaw masz :)
Ja tylko laryngolog i endokrynolog 8)
Gratuluje dobrego wyniku :-*
-
:-*
-
Spokojność po dobrym wynika nie do przecenienie :) :-*
Zaraz i głowa to zrozumie ;)
Odhacz kolejnych doktorów i spokojność będzie jeszcze większa
-
ufff.... :-*
Niech tur po lekarzach lekki będzie :-*
-
dziękuję za ciepłe słowa
:-* 💓
dzisiaj jeszcze przyplątało mi się zapalenie pęchęrza ::)
oj sypię się... :(
-
Beciu a badałaś sobie poziom witD3? łykasz witC i d? trzeba ci odporność podnieść. Teraz żurawinę w każdej postaci na pęcherz! trzymaj się !byle do wiosny!
-
wtedy, gdy pisałaś mi o promocyjnej cenie badania wit. D nie zdążyłam się załapać...
to miało być konrolne badanie, w pierwszym wyszedł mi poziom 22
lykam wit. D, bo przecież mam osteoporozę, nie wiem może zwiększyć do 3000, teraz 2000 biorę
wit. C zaczęłam właśnie brać
tylko że ja już mam dość tych tabletek...
na alergię loratadyna
od kardiologa: bibloc, potas i magnez z B6
na zawroty Vicebrol
od onkologa: Lametta, wapno i Alfadiol
teraz jeszcze na ten błędnik Histigen i na zatoki Sinucol
::)
-
no, wiem te leki są denerwujące, ale jak mus to mus
ja od września znowu biorę 4000 witD i w listopadzie będę robic badanie krwi hurtowo
dam ci znac kiedy będzie taniej być może już jest sprawdzę
witc może taką bardziej naturalnej poszukaj, np. acerola
ja teraz się ratuję Sambucolem i tez łykam witC dodatkowo bo Gniewko sprzedał mi wirusa, bronię się jak mogę
Beciu olejek czosnkowy może cię wzmocni?
kiedyś tez brałam vicebrol i cos jeszcze na zawroty, pamiętasz jak z 5 lata temu miałam wielkie zawroty , to było od kręgow szyjnych ( z tym ,ze nie robiłam badania głowy oczywiście :)) minęło , ten lek dawno odstawiony
mogę tylko przypominać o wzmacnianiu mięsni bo kosci to nam się posypią , tylko w mięśniach nadzieja
-
dzięki Amorku za rady! :-*
pamiętam jak miałaś te zawroty
po części te moje też są z szyjnego, bo przecież mam zwyrodnienia i wyrównanie fizjologicznej lordozy...
-
nie w temacie zawrotów, ale odporności
łykam od roku acerollę
ani razu nie chorowałam :)
-
ufff...
miałam mieć dzisiaj zabieg na wrastający paznokieć, ale maść z antybiotykiem po ok. 2 miesiącach stosowania dała radę, wygoiło się, stanu zapalnego nie ma
i jeszcze bonus - przyjmował mnie przystojniak :P, dr M., z którym znamy się od czasu operacji piersi
-
:-* dobrze, jak się dobrze kończy ztx
Miłego dnia
-
nie w temacie zawrotów, ale odporności
łykam od roku acerollę
ani razu nie chorowałam :)
Agawa jakie ilości i dawki tej aceroli? Ja mam taką w proszku 250 mg wit. C zawiera jedna dawka.
-
zadzwoniłam przed 20tą, wynik już był, więc po co czekać do jutra :P, tym bardziej, że byłam bardzo blisko szpitala
"Układ kostny zmian nie wykazuje.
Struktury OUN w normie" :)
dziękuję Dziewczynki :-*
Beciu dzis dopiero tu trafiłam ale dobrze bo czekam na wynik RM głowy. Super że Twój wynik dobry. Czytałam co Ci się działo, podobnie jak mi. Też mam coś z zatokami. Rany niech to będzie od zatok.
-
Beciu, łykam acerolę w kapsułkach, wcześniej miałam sok (jedna łyżka rano przed śniadaniem)
w proszku nie próbowałam, pewnie masz napisane na opakowaniu, jak przyjmować
-
Sama wit. C cudów nie zdziała
Agawę tez dopadło, przecież miała przesuniętą operację oka z powodu przeziębienia ;)
-
Mnie acerolla (tak mniemam) chroni od takich cudów, które zaliczałam corocznie - czyli katar = zapalenie zatok lub oskrzeli. Teraz łykam i jest lepiej - czyli w sezonie grypopodobnym miewam jedynie delikatny katar (to z jego powodu odłożyli mi zabieg).
Gdy czuję się 'niewyraźnie', lub w domu/pracy ktoś wyraźnie prądkuje ;D - łykam 1000 jednostek jednorazowo + raz jeszcze wieczorem. Podtrzymująco łykam 250 codziennie raz dziennie. Czysta acerola nie zostaje ponoć, tak jak syntetyczna wit C, w nerkach.
-
Pogubiłam się gdzie pisałam o tym rezonansie, więc tu też napiszę. Wszystko w głowie w porządku, prawidłowe struktury, mózgowie ok. Bardzo się cieszę. Tylko polip w zatoce szczękowej, o którym wiedziałam.
Wiecie co jak człowiek może się sam wkręcić i wmówić sobie chorobę to masakra.
-
wmówić sobie chorobę to masakra.
dlatego tu wyznajemy zasadę - i staramy się jej trzymać: nie ma diagnozy-nie ma choroby :)
Trzymaj się Kochana :-* Zdrowo :) Bo zdrowa jesteś i tak ma zostać :)
-
wiosenne ( :-\ ) porządki w temacie zdrowia trza zrobić...
pozdrawiam z autobusu, w drodze do IO Gliwice :)
-
Wracaj do nas z dobrymi wiadomościami
-
Beciu, wracaj z dobrymi wiadomościami!
-
byłam piąta w kolejności... wyszłam przed chwilą od lekarza, ale w trakcie wizyty okazało się, że nie ma jeszcze wyniku z rtg klaty i muszę jeszcze czekać ::)
znowu nie było dra J., który przyjmuje w czwartki na popołudniowej zmianie...
za to był młody lekarz, który podał mi rękę na powitanie i przedstawił się :o... pierwszy raz w IO się z tym spotkałam... jeszcze nie zmanierowany, chyba dopiero w trakcie specjalizacji...
nawet dosyć dokładnie przeglądał moją gruuubą kartotekę :P
-
Beciu i co, dostarczyli wynik ??? :-*
-
byłam piąta w kolejności... wyszłam przed chwilą od lekarza, ale w trakcie wizyty okazało się, że nie ma jeszcze wyniku z rtg klaty i muszę jeszcze czekać ::)
znowu nie było dra J., który przyjmuje w czwartki na popołudniowej zmianie...
za to był młody lekarz, który podał mi rękę na powitanie i przedstawił się :o... pierwszy raz w IO się z tym spotkałam... jeszcze nie zmanierowany, chyba dopiero w trakcie specjalizacji...
nawet dosyć dokładnie przeglądał moją gruuubą kartotekę :P
edit.
Dana, jeszcze czekam ::)... pielęgniarka już monitowała w pracowni rtg
w trakcie edytowania chyba czas modyfikowania minął i nowy post z cytatem się zapisał :-\
-
doktor Jarząb?
-
tak, On miał dzisiaj przyjmować
coś ostatnio, drugi albo trzeci raz, gdy mam kontrolę w IO, to Go nie ma, choć powinien być... wszystkie pacjentki były zdziwione, że nie przyjmuje dr J. ::)
a ja specjalnie, żeby nie trafiać za każdym razem na innego lekarza, przepisałam się na drugą zmianę i na konkretny dzień tygodnia, w którym wg grafiku powinien przyjmować, ale jeśli będzie Go tak jak dzisiaj zastępować dr Marcin, to jestem za! :)
jak już napisałam wyżej przykłada się do swojej pracy, tylko żeby Mu już tak zostało :P
czy samo "lekarz" na pieczątce znaczy, że jest w trakcie specjalizacji?
wspomniałam doktorowi Marcinowi, że zastanawiam się od dłuższego czasu nad rekonstrukcją, że u nich prof. Maciejewski nie zakwalifikował mnie do operacji i razem z kartą konsultacyjną, skierowaniem na mammografię, receptą na Lamettę, wynikiem (dobrym ztx) rtg dostałam... skierowanie do poradni chirurgii plastycznej, a pielęgniarka zasugerowała dra Sirka z BB
-
ekstra, że wynik dobry!
no i super doktorek Ci się trafił - jak lek. to robi dopiero specjalizację, ale może mu te starania zostaną na dłużej,
oprócz Sirka w Bielsku masz jeszcze blisko do Mikołowa do doktora Gruszki
-
Beciu, pewnie w trakcie specjalizacji, albo pieczątki nie zmienił
Cieszę się z Tobą dobrymi wynikami ztx
-
Za dobry wynik :oklaski: :-*
-
Gratulacje wyniku ,super wieści ztx :oklaski:
-
Beciu super :-*
-
dziękuję :-*
mag, dzięki za info ws. Mikołowa, nie słyszałam jeszcze o tym doktorze
jeszcze rozważam Częstochowę i doktora od Ewki ::)
-
dziewczyny, podpowiedzcie mi jakie badanie wykonać przy bólu żebra albo między żebrami :-\
od pewnego czasu boli mnie w jednym miejscu po zdrowej stronie pod piersią, nie miałam żadnego urazu... jak byłam w Gliwicach, nie bolało akurat, więc nie mówiłam o tym...
-
Beciu, na chłopski rozum - jak kości bardziej to rtg, a jeśli bardziej tkanki miękkie to usg.A te badania miałaś zrobione. Może to jakiś nerwoból...
Byłaś na szkoleniu, może za długo w pozycji siedzącej, przy kompie...
-
danusiu, nie wiem, czy to żebro, czy między żebrami, ale raczej między...
ze szkoleniem bym tego nie wiązała... o nerwobólu poczytam, bo nie wiem jak go rozpoznać :-\
jutro mam wizytę u neurologa, to powiem o tym
edit.
na nerwoból międzyżebrowy nie wygląda, bo przeczytałam, że to ból rwący, piekący lub szarpiący...
-
neurolog może coś rozjaśni, bo ja też nie mam pojęcia
-
Zdrowa strona, znaczy która, bo nie pamiętam
Może to wątróbka lub woreczek żółciowy (szkolenie to inne niż w domu żarełko i procenty być może, chyba że bez jedzeniowe szkolenie) po przejedzeniu. Np. USG trza by było zrobić.
Miałam swego czasu ból niby żeber, TRG nic nie wykazało, ból minął, oże to właśnie był nerwoból, jak pisze Danuta
Zdrówka Beciu :-*
-
dzięki! :)
lewa znaczy
sprawy żołądkowo-jelitowe to nie są, bo nie ta okolica
a żarełko było przepyszne mnx, nawet racuchy były na śniadanie, ale nie próbowałam, bo jadłam jajecznicę
to jest ból zaraz pod skórą, normalnie zapominam o nim, tylko gdy dotknę to miejsce, to boli...
-
a może udrzyłąs się i teraz nie pamiętasz ? bo ja to mam tak nagminnie, nawet jak się poparzę to dopiero na drugi dzień zauważam wielkiego bąbla jak wiecie ;D
zaczekaj z tydzień, bo jak mniemam dopiero zaczęło ci to przeszkadzać
możę łyknij przeciwbólowa i sprawdzisz czy reaguje na tabletkę , możesz tez posmarować przeciwbolowa maścią
chyba do rodzinnego w razie gdyby dłużej cię niepokoiło
-
Beciu, chyba miałam podobny ból kilka lat temu. Ja pamiętam, że ból się nasilał przy głębokim oddechu. Rodzinna stwierdziła, że to zapalenie mięśni międzyżebrowych, dała mi jakieś leki(nie pamiętam nazwy) przeciwzapalne i przeszło.
-
dziękuję za rady :-*
neurolog nie wie co to może być... przepisała Ketospray i do ortopedy skierowała
teraz czekam na densytometrię, byłam zapisana w Gliwicach na tk osteo, ale od kilku miesięcy maszyna zepsuta, marne szanse, że w najbliższym czasie zostanie naprawiona, więc idę prywatnie
to badanie chce widzieć onkolog, od wyniku uzależnia dalsze podawanie Lametty, bo "standardowo" IA przyjmuje się 5 lat (pamiętacie? dr Jarząb 2 lata temu powiedział mi, że 10 lat się bierze), chyba że są wskazania, to przedłuża się do 10 :-\ ::)
-
mówiłam, żeby posmarować maścią ;D
masz zdrowie do tych badań, ja to kiedyś kojfnę podczas lub w oczekiwaniu na wynik :(
-
Amorku, no chyba mam :P
dzisiejsza wizyta u neurologa była zaplanowaną kontrolą, na które chodzę co pół roku, przy okazji spytałam o te żebra
badaniami się wcale nie przejmuję
jestem tak przyzwyczajona do siedzenia w poczekalniach, że jak z marszu wchodzę do lekarza, to nie umiem się odnaleźć :))
wynik z densytometrii: biobro ok, kręgosłup początek osteoporozy
ciekawe na jakiego lekarza trafię w sierpniu w Gliwicach i co powie w sprawie IA...
-
Beciu, musisz się na środę przepisać w G, bo dr J teraz w środy przyjmuje
-
a już nie, zmiana - już w przychodni go nie będzie,
ale jeśli trafiłaś na doktora Kubeczko (cóż za wdzięczne nazwisko!), to jesteś w dobrych rękach!
-
Mag, ale Ty masz dokładne, aktualne info 8)
w środy popołudniu przyjmował dr Jarząb?
z tego co mi wiadomo ostatnio przyjmował w czwartki na drugiej zmianie
nawet pacjentkom, które rejestrując się rano pytały jaki lekarz będzie przyjmował mówiono, że doktor Jarząb
ale skoro nie będzie Go już w przychodni, to nieważne...
tak, to był dr Kubeczko :)
skąd Go znasz?
-
na FB amazonki leczące się w G chwalą go za dokładność
-
zgadzam się, też rzuciła mi się w oczy Jego dokładność :)
tylko odmienne zdanie w sprawie długości podawania IA mnie zastanawia... choć pamiętam, że nasze dziewczyny też brały, biorą IA "tylko" przez 5 lat
-
Beciu, zapytaj naszego eksperta, co on sądzi
-
ok
dzięki za pomysł :-*
-
siedzę w poczekalni do stomatologa z ósrmką do wyrwania ::((
kilka dni temu wypadła plomba, potem kawałek się ukruszył, teraz pozostałość się rusza... ::)
-
::(( kciuczki zacisnę coby było jak najmniej boleśnie, bo z 8 to różnie bywa
-
dzięki :-*
no kurcze wiem... jeszcze mojej lekarki nie ma...
-
przytulam Beciu :-*
samo rwanie nie jest bolesne - mi wyrywał dwie ósemki wrośnięte bokiem pod dziąsłem, razem z cięciem i szyciem i powiem Ci, że poszło bez szarpania a bolało dopiero potem - pomogły okłady lodowe
-
Ósemki mam do tej pory, ale do końca życia nie zapomnę jak mi na żywca przecinali dziąsła bo nie mogły 'wyjść' ::(( jak chodziłam do liceum a wtedy jeszcze były gabinety stomatologiczne w szkole ;)
Beciu :-* :-* :-*
-
dziękuję! :-* :-*
dzisiaj skończyło się na usunięciu złamanej części
ząb do usunięcia, ale skoro na 15ego jestem zapisana do "mojej" dentystki, to ta, która dzisiaj łaskawie mnie przyjęła stwierdziła, że nie podejmujw się usuwania z dłutowaniem
-
dłutowanie, co za paskudne słowo ::)
-
iii tam, nic strasznego jak robi to dobry chirurg stomatolog- mam nadzieję, że do takiego jesteś zapisana, a nie do "zwykłego" stomatologa !! powodzenia! :-*
-
Moi dentyści, choć arcymistrze w swojej profesji, wyrywania trzonowców się nie podejmują; do tego potrzebna innego rodzaju wprawa i inne narzędzia.
Trzymaj się kochana. A ja łączę się w zębowym bólu. Leczę kanałowo swojego trzonowca, eh..., nie idzie najlepiej; pewnie czeka mnie koronka.
No i dostałam też skierowanie - właśnie do specjalisty od rwania - na pozbycie się ósemki, która - choć zdrowa_o_dziwo - to przeszkadza w leczeniu siódemki ::((
-
zdrowy ząb bywa trudniejszy do wyrwania niż osłabiony, zniszczony
w zeszłym roku wyrywałam zdrową ósemkę ( specjalista poświęcił jej może 5 min) i od razu także zdrową dolną piątkę , która rosła całkowicie wykrzywiona w kierunku języka ( z ta męczył się ze 40 min :))
-
nie strasz mnie ::((
Jeszcze nie okrzepłam po wczorajszej wizycie; 2 godziny z rozdziawioną buzią :o >:( Cementowanie trzech korzeni w nietypowym ułożeniu :'(
-
Do trudnych wyrywań polecam brata (chirurg stomatolog). Ale Beciu to daleko od Ciebie >:(
Mnie niedawno brat wyrywał taką szczątkową ósemkę (pierwszą, która mnie opuściła) poszło gładko :)
Beciu, myślę, że wiesz, ale na wszelki wypadek przypomnę, koniecznie zdjęcie tej ósemki
-
nie wiedziałam, że konieczne zdjęcie ósemki :o
Amorku, nie bij, ale do zwykłego stomatologa, ale ona kiedyś już wyrywała mi szóstkę albo piątkę i dobrze poszło... wiem że ósemka trudniejsza...
mam nadzieję, że jeśli będzie trzeba skieruje do chirurga :-\
kurcze, aleście mnie zestresowały ::(( ;)
-
ii, no przeca piszę, że to łatwe jest - u mnie chirurg usuwał, bo musiał pół ósemki wyjąć spod dziąsła a potem zaszyć dziurę ;D
jakby 8 wyrosła cała, to bym ją leczyła zamiast usuwać
-
no przecież żartuję :P
Mag, a robił Ci zdjęcie? znaczy tej ósemki :))
mnie został z niej tylko kawałek, no i korzeń...
-
miałam nawet panoramę :P
-
ok, dzięki :-*
-
podstawą bezproblemowego usuwania zęba jest zdjęcie :)
-
Zdęcie pokaże ile jest korzeni i po wyrwaniu stomatolog ocenia, że wszystko wyrwane, dlatego zdjęcie konieczne
-
dziękuję! :)
co ja bym bez Was zrobiła :-* :-* :-*
-
A ta ,,ósemka'' jest na górze czy na dole bo to dwie różne bajki.
-
na górze
dlaczego różne ???
-
a w czym różnica?
Bo moja do wyrwania - dla odmiany od Beci :-* - na dole...
-
Na górze to luzik ,usunięcie jak każdego innego trzonowca,zdjęcie potrzebne oczywiście. Na dole to kłopot nieco większy ale dla usuwającego ,tu potrzebny ktoś z doświadczeniem ale inny się nie podejmie,zdjęcie niezbędne ,często szycie zębodołu ale oczywiście do przejścia ,powodzenia dla Was obu. :0ulan:
-
Małgosiu - :-*
-
nie demonizujmy, jak jest zdjęcie i wprawna ręka to bez problemu poradzi sobie z każdym takim wyzwaniem, a najważniejsze , że nic to nie boli , znieczulenia są teraz mocne
( ja miałam usuwaną zdrową dolną osemkę i piatkę , tyle ze bardzo krzywe i wbite dojęzykowo- zero bólu)
-
nie czekam do poniedziałku, idę dzisiaj po południu
teraz jadę do Katowic na szkolenie z VATu i prewspółczynnika, który dobija koszty w instytucjach kultury ::)
-
ja, jako że mi wyrywali trudne ósemki dolne, to powiem, że nie narzekam,
oczywiście PRZED byłam wystraszona na maksa, bo nigdy żadnego zęba mi nie usuwali, a tu nagle chirurg...
ale odbyło się ekspresem, czego i Tobie Beciu życzę
-
Sorry,sorry, nikogo nie chciałam straszyć i niczego demonizować. :( Wszystko będzie,oczywiście dobrze i sprawnie. Ja najbardziej lubię w swojej pracy usuwanie zębów a szczególnie dłutowanie trzecich dolnych trzonowców >:D :D. Jakby co, zapraszam do siebie.
-
Małgosiu, chcesz powiedzieć, że jesteś wyrwizębem? ::(( + ;D
-
Mhm i naprawdę najbardziej lubię działkę chirurgiczną, bo to czasami wyzwania. ztx
-
dzięki, ale z chirurgami szczękowymi już nie chcę mieć do czynienia :P
co innego jakieś łatanie dziurek, w tym wieku może mi się przydać ;D
-
Jak fajnie miec dentyste na forum! :oklaski:
Beciu, trzymaj się! :-*
-
ooo Małgosiu jak fajnie ! :) lubię dentystów:)
dziś całą godzinę siedziałam na fotelu z ostatnim już zębem !! jak może niektóre pamiętają zaczęłam moja walkę o jedynkę rok temu
szukałam długo dobrych dentystów, niestety paskuda ( jedynka)poleciała, a ja wciąż czekam na implant( w czerwcu będzie już w korzeniu, a dopiero w grudniu całość) i cały rok chadzałam pod mikroskop z każdym zębem ( bo prawie każdy miał plombę) i było endo, reendo, usunięcie oprócz chorej jedynki dolnej piątki i ósemki ( te zdrowe ,ale bardzo krzywe)i własnie finiszuję, zrobiłąm pełną renowację uzębienia :D
w poniedziałek zaczętego dziś zęba zamknie i tylko będzie czekanie na implant ( ale to już działka chirurga , również mądrego, ale bardzo delikatnego :)) ztx
mój wspaniały bardzo zdolny,mądry lekarz ( zachowawczy) jest ogromny i niestety mało delikatny. Dusi mnie swoim ciałem , głowę mam wbitą w jego brzuch, slady paznokci na dziąsłach, często pęknięte kąciki, w gardle mam saharę podczas leczenia, pokasłuję i dusze się i po prostu przeszłam drogę krzyżowąl, ale wreszcie chyba pić będę z radości ( obym tego implantu nie zapeszyła) ztx :0ulan:
Beciu, a jak u ciebie??
-
Małgosiu, jak dajesz radę z nadgarstkiem w łapce?,
przecież to choroba zawodowa dentystów.
-
ale nam się tu stomatologicznie zrobiło ;)
-
NO właśnie, bardzo dentystycznie się zrobiło bez dentysty, bo pracowałam wczoraj przez całe popołudnie do bez mała 22. ::(( ;D.Ale w końcu większość ludzi mam kontakty stomatologiczne za sobą ;).
Amor - współczuję serdecznie przygód z zębami,cieszę się, że widać koniec i jeszcze bardziej z powodu dobrego nastawienia do dentystów. Twój opis intymnych ,bez mała, kontaktów z leczącym powala xhc xhc
Mirusiu - dzięki za zainteresowanie. Przed chorobą miałam zaczątki zespołu cieśni nadgarstka ale jakoś to puściło( trochę na początku walki z rakiem nie pracowałam,teraz staram się pracować mniej ;D) ,niedawno miałam zakleszczające zapalenie pochewki ścięgnistej kciuka,niestety w ręce lewej(tej od mastektomii),po sterydoterapii przeszło, mam nadzieję,że na długo.
Becia : co u Ciebie,trzymam kciuki. :-*
Agawo - będzie dobrze, na bank :-*
-
dzięki za zainteresowanie :-*
miałyście rację!
dentystka najpierw stwierdziła,że trzeba zrobić rtg, potem poleciła chirurga stomatologa, termin 9. czerwca ::)
Małgosiu, a daleko do Ciebie? :P
-
hej, ja mieszkam i pracuję w Kutnie, to okolice Łodzi, :(
-
hej, ja mieszkam i pracuję w Kutnie, to okolice Łodzi, :(
mieszkałam kiedyś w tej okolicy ztx ztx
-
O,to my prawie krajanki, a gdzie dokładnie
-
Beciu jak ty się trzymasz? alergicznie? bo ja przeziębiona jestem i podejrzewam czy czasem ten biały pył ,który osiadł wokół domu i oknach to nie jest cos uczulającego? Gniewko już z katarem biega, a mnie się leje z nosa , oczu gardło drapie i łeb pęka.
-
O,to my prawie krajanki, a gdzie dokładnie
Dobrzelin
-
Natalio, to naprawdę za miedzą, jeździłam tam kiedyś do fryzjerki. ztx
-
A pracowałam w szkole w Grabowie
-
Ooo, panią technik mam w miejscowości Wydmuch, to też te okolice.
-
Amorku, u mnie nasilenie alergii, ale ja mam głównie skórne zmiany, głównie na dłoniach, sucha skóra, potem pęka ::)
już w białych, bawełnianych rękawiczkach z częściowo obciętymi palcami w pracy robiłam :P
ale ja mam stwierdzoną alergię na bez, a teraz kwitnie
ten biały pył, to nie wiem z czego, mama mi mówi, że na "Rzęsie" taki jest
mnie też od kilku dni głowa boli...
-
dzięki Beciu, biednaś Ty :-*
aaaaaaaa jak mama mówi ,ze na rzęsie to chyba jest to rzepak, całe przecież ogromne cudne nawiasem mówiąc pola kwitnącego żółtego rzepaku mamy, tylko czy on może wywoływac alergię to dopiero poczytam
u mnie to chyba jednak wirus, wypiłam już dziś z 5 litrow płynow, bynajmniej nie wyskokowych :)
Beciu a u ciebie to AZS czy łuszczyca?
-
łuszczyca nie, chyba AZS albo wyprysk kontaktowy, egzema
maści z kortykostoroidami pomagają :)
-
u mnie jeszcze chyba wpływ mają alergie krzyżowe - alergia wziewna i kontaktowa ::)
-
wiesz, Zuza już od dwóch lat smaruje Gniewka tzw.biała papką zamiast tymi maściami z kortykosteroidami. Papką wyleczyła plamy na plecach, pamiętasz jak 2 lata temu malucha to przesladowało? i jak cokolwiek się pojawia to tylko tym smaruje. Jak chcesz podam ci skład bo trzeba to zrobić w aptece, ale musiałabyś mieć receptę. Tam nie ma nic nadzwyczajnego ,ale o dziwo bardziej wysusza niż nawilza czy natłuszcza, a leczy!
-
Amorku, pamiętam dokładnie zmiany na pleckach Gniewka
bardzo chętnie skorzystam ze składu papki :)
-
jak Zuza mi przesle to podam dalej :)
-
ok, dzięki :-*
-
oj to ja też poproszę o skład papki dla dziecięcia mego
-
takie cuś dostałam
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t34.0-12/18644333_10206694151790675_6744873_n.jpg?oh=793071ef5cc7364f79b131ee0a2225b2&oe=5925CFF3
-
dziękuję i podziękowania dla Zuzy!
:-* :-*
-
nie ma za co, skład prosty jak budowa cepa, oby podziałało! :)
-
Muszę zapamiętać, w którym wątku zapodałaś Amor ten skład papki bo może się przydać. :)
-
powyżej kliknij na link , który wkleiłam :)
-
pamiętacie moją górną ósemkę? :P
no więc dzisiaj na zakończenie urlopu miałam termin jej usunięcia
wyrwanie poszło rach ciach, potem pani chirurg zatkała mi nos i przy otwartych ustach miałam dmuchać przez nos... usłyszałyśmy szmery, kazała powtórzyć i to samo... do asystentki powiedziała jedno słowo - zatoka
potem dokładnie mi wytłumaczyła o co chodzi...
okazało się, że pod zębem jest otwarta zatoka, nie ma kości, konieczne szycie i antybiotyk, i L4... mam na siebie uważać, bo jeśli coś się stanie ze szwami lub zanieczyści się rana, to czeka mnie jakiś zabieg w szpitalu ::)
za tydzień do kontroli mam przyjść
i taka to zdrowotna niespodzianka spotkała mnie po wczorajszym powrocie do Polski...
-
Kurcze to Ci nie zazdroszczę .Dentysta to zawsze dla mnie strach ::(( ::((
-
Beciu, może przetoka?
ja się nie znam, ale Małgosia nasza jest siłą fachową i coś nawet o ulubieńcu usuwania pisała... choć mogłam coś pomylić :-X
mam nadzieję, ze szybko się zagoisz i wszystko dobrze sie skończy!
-
Becia nie zazdrościm :-*
wszystkie ósemki rwał mi chirurg plus antybiotyk plus szwy plus L4 ::((
do dziś na zmiane pogody rwie mnie pół gęby z uchem...a czasem robi mi się szczękościsk :o
-
roza, u mnie tylko dwie z cięciem i szyciem, ale za to po tej drugiej coś mi za każdym otwarciem japy strzela ::((
-
do dziś na zmiane pogody rwie mnie pół gęby z uchem...a czasem robi mi się szczękościsk :o
po tej drugiej coś mi za każdym otwarciem japy strzela ::((
Hehe, niezłe pocieszaczki xhc
-
nooo ::) ::(( ;)
i jeszcze teraz czytam o połączeniu ustno-zatokowym zwanym przetoką, gdy korzeń zęba nie dzieli od zatoki tkanka kostna, i już mnie głowa rozbolała ::((
idę łyknąć ibuprom i poczytać coś lżejszego, czyli Puzyńskiej Utopców :P
-
Jak dobrze, że nie ruszałam swoim ósemek (jedna to mi dopiero w ubiegłym roku zaczęla rosnąć zresztą). a nie widac było na rtg zęba, że tam jest ta przetoka?
Trzymaj się Beciu antyseptycznie! :-*
-
oj, biedna Becia :-* :-* :-* taka przykrość na zakończenie tak fajnego czasu...
Trzymaj się Kochana :-*
-
brajo, też bym nie ruszała, bo nigdy żadnego zęba nie usuwałem a tu nagle chirurg!
ale one obie zepsuły się jakoś pod dziąsłem, w tej niewidocznej części i na rtg panoramicznym wyszedł pod nimi stan zapalny, kazali ciąć dziąsło i wyrywać, tym bardziej że zbliżała się rekonstrukcja i straszyli, że mi się coś może stać złego w związku z tym stanem zapalnym
usuwanie przeszło bezproblemowo, tylko po tym drugim mi została strzelająca szczęka xhc
-
dziękuję Wam za wsparcie :-*
do obiecanej relacji z Chorwacji zabiorę się trochę później
braja, nie miałam rtg przed usuwaniem... zastanawiam się co by to zmieniło w samym zabiegu :-\... tyle że lekarka wiedziałaby co jest grane
może Mirusia się odezwie w tym temacie
mag, pani doktor poleciła mi w razie komplikacji (tfu, tfu...) dwa oddziały szpitalne - jeden w Katowicach, na Francuskiej (ten znam), drugi w Sosnowcu, z podkreśleniem, że lepiej jechać do Sosnowca... na razie nie sprawdzałam, w którym ze szpitali jest ten oddział
-
O, biedna Beciu. Najważniejsze,że sprawa od razu zdiagnozowana i zaopatrzona. Pamiętaj o zakazie wydmuchiwania nosa i powstrzymywaniu się od kaszlu,żeby nie wytwarzać ciśnienia z żadnej strony. Mam nadzieję,że wcześniej nie miałaś stanów zapalnych tej zatoki bo to poprawia rokowania ( zarośnięcie połączenia).
Zdjęcie rtg zęba nie odpowiada na pytanie jednoznacznie o ewentualny kontakt korzeni zębów z zatoką.
Uważaj na siebie, unikaj wysiłków i okazji do przeziębienia.
-
Beciu, zagojenia bezszpitalnego życzę!
-
Teraz doczytałam ( z gorączką w Bystrej siedziałam teraz lepiej) Beciu rób to co kazał a lekarka a powinno się samo uspokoić! Żadnych gorących płynów lykac 8buprom :-*
-
może Mirusia się odezwie w tym temacie
ł
xhc ;) ;)
Małgosiu, może jesteś zorientowana w "wielkościach" podawanych na wyniku badania gęstości kości?
-
Niestety nie mam pojęcia o gęstości kości.
-
Od 1 do 2,5 -osteopenia
Od 2,5 osteoporoza
-
:), tak to wyczytałam.
-
Muszę poszukać w moich wynikach ,to napiszę jak jest
-
z podkreśleniem, że lepiej jechać do Sosnowca
no jasne....zawsze to mag odwiedzi i w ramach wsparcia opowie o swoim rwamiu ósemek xhc
szkoda, że Ci Beciu nie polecili oddzoału w R....wtedy ja opowiedziała bym co to znaczy mieć przetoke xhc
niekoniecznie w zatoce :-X :P >:D ;D
-
xhc
-
się nabijają z koleżanki >:( C:-) ;)
Małgosię pomyliłam z Mirusią :-[
polska_angielska pogoda chyba mi nie służy :-\
-
Napisałam wcześniej jak odczytywać wynik densytometrii to proste jak konstrukcja cepa ;)
A co Mirusiu jeszcze chciałaś się dowiedziec?
-
Już się tłumaczę Amorku :-*,
rzeczywiście proste, jednak ostatnio nie miałam zupełnie czasu, zrobiłam badanie, popatrzyłam, stwierdziłam, że jest nieźle, położyłam na półce, mając zamiar całkowicie rozkminić wynik, później. To później nastąpiło wczoraj wieczorem. Najszły mnie wątpliwości, a też zupełnie zapomniałam o dr google. No więc se siadłam na spokojnie późnym wieczorkiem, porównując wszystkie pozycje ze starego wyniku z nowym i chyba naprawdę ne mam co narzekać. Jedynie ten punk (trójkąt) w lędźwiach, gdzie się kończy kość udowa (wadera, jakoś tak, nie chce mi się już wyciągać wyników) i gdzie jest najwięcej złamań, jest słabszy 1,9 i 2,00, ale ostatnio też tak było, a nawet ciut wyżej. Całość szłap 1,1 (same początki osteopenii). Jedynie pytanie, ale to już zadam chyba onkologowi, czy mam coś z tym zrobić w sensie przyjmowania leków. Po mojemu nie trzeba, wystarczy to co do tej pory.
Dzięki Amorku, takie moje wieczorne niepokoje się objawiły :-*
A małego księcia, jednego i dugiego ......, aż miło czytać, ach .... :)
Beciu sorki za gryzmoły ;) :)
-
Mirusia też mam stwierdzoną osteropenię ,przyjmuję D3 wg zaleceń lekarza i to wszystko.Mój gin powiedział ,że panie 50+ powinny brać już przez cały rok D3 .Ruch też wpływa pozytywnie .U mnie stwierdzono poprawę po 1 roku.Teraz badania mam w marcu 2018 .
-
Beciu sorki za gryzmoły ;) :)
nie ma za co :)
-
Mirusiu masz bardzo dobry wynik badania gęstości kości jak na osobę " po przejściach" i w okresie menopauzalnym. Osteopenia to pryszcz, jak będziesz nadal dobrze jeść, ćwiczyć , ruszać się to nie powinna ci się pogłębiać. ( możesz się wpisac w watku - osteopenia , może komuś przydadzą się Twoje wyniki)
Przypomniałaś mi, że sama wreszcie musze zrobić to badanie >:( ostatnie robiłam 2006 roku .
-
Dzięki Amorku :), te słowa to balsam na moje serce, czasami skołatane przyznaję ;), właśnie tego "przegadania" mi było trzeba. Ty sie tyle ruszasz, że raczej nie obaw, ale badanie zawsze warto zrobić. Natalio, u mnie to trochę inaczej jest niż u "zwykłych" babeczek 50+, jestem na inhobitorze.
-
Hej ,Beciu, jak zdrowie i samopoczucie? :)
-
Małgosiu, dziękuję :-*, dobrze
z nićmi w ustach trochę dziwnie, gryzę tylko jedną stroną, wczoraj wyplułam jeden kawałek wystającej nitki, ale poza tym nic się nie dzieje, w piątek do kontroli
a jutro wracam do pracy ::)
-
No,to super. Dużo zdrowia :-*
-
korporacja, w której pracuje moje dziecko wysyła Go na drugą zagraniczną delegację, tym razem do Brukseli na dwa tygodnie
lot z 4 przesiadkami ::((
piszę Wam o tym, bo zastanawiam się, czy nie polecieć tam na kolejny weekend :-\
ale: boję się, bo nigdy jeszcze nie leciałam samolotem... boję się, czy na lotnisku się nie zgubię :-[
nie jestem specjalistką w wyszukiwaniu tanich lotów, jakieś tam znalazłam, ale z jedną przesiadką...
-
Becia na lotnisku nie ma problemu,ale przypuszczam,że mozesz pojechać też autobusem na pewno takich nie brakuje
-
no tak :P ... przejazd ok. 13 godzin
-
Faktycznie to CIUT za dlugo. ::(( ::((
-
Becia nie wiem z jakiego miasta wylatujesz .Patrzyłam z Warszawy jest lot Ryanerem bezpośredni ok 2 godzin kosztuje ok 400zł w obie strony.Wpisz w internecie TANIE LOTY i wszystko znajdziesz.Zresztą syn też bez problemu może Ci wykupić
-
Natalia, dzięki za info i propozycję :-*
do Warszawy, czy Krakowa mogę dojechać, np. pociągiem
ale ja dopiero jestem na etapie zastanawiania się :-\ :P
syn, gdy już będzie na miejscu rozezna się w noclegach
-
Nie wiem gdzie mieszkasz( do jakiwgo lotniska masz najbliżej) dlatego wybralam Warszawę
-
Siemianowice Śląskie (ze sławnym Centrum Leczenia Oparzeń), obok Katowic
ale z tego co oglądałam z Katowic/Pyrzowic tam nie latają...
znowu mój zryty beret się odezwał ::(( - Artur napisał mi, że ma 4 loty w obie strony (przesiadka we Frankfurcie), a ja przeczytałam, że 4 przesiadki :P
i znowu będę śledzić loty
-
Faktycznie z Katowic nie ma bezpośredniego
-
Z Krakowa na przyszły weekend ryanair pokazuje dziś straszliwe ceny, zwłaszcza na powrót ::((
Warto sprawdzić z przesiadką. Mój M. nieraz latał ze Szkocji do Berlina zamiast do PL, bo w "gorących" okresach dużo niższe ceny.
Poza tym, ponieważ ceny się zmieniają nawet kilka razy dziennie, jak ja sama poluję na bilety dla niego, to zaglądam kilka razy: w dni robocze (nie w weekendy!) albo koło południa (jak ludziska w pracy), albo w porze obiadowej, albo baaaardzo późno, w nocy (jak śpią ;) ) - bo w porach, gdy ludzie mają czas zaglądać, ceny są zwykle wyższe. Szukam też lotu z datą np. tydzień późniejszą niż potrzeba, a jak mi wyskoczy, to na suwaczku przesuwam do właściwej. I po każdym wyszukiwaniu czyszczę ciasteczka i jakieś_tam_coś_tam przeglądania, bo z niejednego źródła słyszałam/czytałam, że skubańskie strony zapamiętują i oszukują :P
-
hamaczku, dziękuję za cenne wskazówki :-*
masz rację teraz na 14. lub 15. lipca najtaniej do Brukseli za przeszło 800 zł ::)
-
ale Becia na 17 lipca ( poniedziałek ) na 3 dni już 468 zł
-
Natalia, w grę wchodzi tylko weekend
teraz mam z Warszawy do Brukseli, 15 - 16 lipca w dwie strony, bez przesiadki 559 zł
-
To jest już ok . :oklaski: :oklaski:
-
piszę Wam o tym, bo zastanawiam się, czy nie polecieć tam na kolejny weekend :-\
ale: boję się, bo nigdy jeszcze nie leciałam samolotem... boję się, czy na lotnisku się nie zgubię :-[
była we Warszawie na Dworcu Centralnym? pewnie była... to tam jest 100 razy łatwiej się zgubić niż na jakimkolwiek lotnisku; ja tam zawsze się gubię (a w stolicy mieszkam prawię dekadę hahah), a lotniska są zazwyczaj tak zorganizowane i oznaczone, żeby nikt się nie zgubił, w Polsce to w ogóle się nie bój, bo jak coś to zapytasz, a zagramanicą wystarczy basic_basic inglisz
-
była na Centralnym :P
i powie nieskromnie, że na Wielkim Bazarze w Stambule się też nie zgubiła >:D
-
Do Stambułu nie leciałaś Beciu samolotem ???
Ana bazarze w Stambule zawsze (znaczy będąc ze 3 razy) się gubiłam :-\
-
nie, jechałam, ok. 48 godzin ::), z noclegiem w autokarze, z naszym ZPiT
-
Raz leciałam do Istambułu samiutka (znaczy nie sama w samolocie) krótko po katastrofie nad laskiem Kabackim :(
-
Beciu bądź zdrowa, szczęśliwa i żyj ile zechcesz! Niech spełniają ci się wszystkie marzenia, lataj, zwiedzaj i ciesz się życiem! :) 100 lat na te urodzinki! :-* :-* :-* :-*
-
Beciu uściski urodzinowe, szczęścia, zdrowia i spełnienia marzeń :-* :-* :-*
-
Becia zdrówka życzę :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
Beciu, i ja się dołączam do życzeń
Spełniaj marzenia i niech na nie nie zabraknie sił i zdrowia :0ulan:
Ściskam :-* :-* :-*
-
Ha! Młodsza od_mnie! >:( ;D
Sto lat w zdrowiu i spokojności, i szczęśliwości, Beciu :-*
-
Beciu, najlepszego, zdrowego, szczęsliwego wszystkiego!
:-* :-* :-*
-
urodzinowe buziaczki :-* :-* :-*
-
wszystkiego najzdrowszego od mię też!
ściskam urodzinowo :-*
-
zdrówka i radości, szczęścia i marzeń spełnienia
buziaki :-* :-* :-*
😃
-
Ode mnie też urodzinowo :-*
-
baaardzo Wam dziękuję za wszystkie życzenia!
:-* :-* :-* 💓 💗 ❤
niech się spełniają! :)) O0
-
pozdrawiam z pociągu do Częstochowy, 15.20 wizyta u dra J. :)
-
powodzenia :-*
-
no,no, Beciu, pisz jak było!
-
teraz wróciłam do domu ::)
doktor zaproponował mi metodę latissimus - płat mięśnia grzbietu + ekspander + proteza silikonowa
mogłam już dzisiaj zapisać się na oddział, termin wrzesień-październik, ale ja jak zwykle muszę się zastanowić, przemyśleć...
-
No niby wiem, że jest taka metoda, ale mnie zastanawia, czemu ekspander z wymianą i w związku z tym dwa zabiegi - wyjaśnił? Bo ja mam płat, ale silikon mi wsadzili od razu, a cycka przecie małego nie miałam/mam ???
-
hamaczku, przypomnij mi, czy miałaś radioterapię ???
ekspander, żeby rozciągnąć skórę
-
Tak, miałam :) I nic mi nie rozciągali: rozkroili z przodu po starej bliźnie, wsadzili silikon, ukroili odpowiedniej wielkości kawałek z pleców, przełożyli do przodu, zakryli silikon, zaszyli - no i obudziłam się już z gotowym cyckiem.
Ani ja nie byłam tłusta na tych plecach ;) (wręcz przeciwnie, chudzinka naówczas byłam :P ), ani cycek mały nie był (takie większe B).
Dlatego nie kapuję, po co to rozciąganie.
(a zdaje się, że i Dana tak miała)
(zresztą tak samo nie kapuję, po co mi ekspander włożyli podczas jednoczasówki , hm... znaczy tam to wiem ;): dr nie umiał/nie wiedział, jakiej wielkości silikon powinien pasować, zresztą ani wtedy, ani długo potem >:( :P
-
Moźe Becia nie masz mięśnia i dlatego taka metoda. Ja się nie znam. Chociaź ja i mięsień i skórę od cycka miałam a ekspander teź mi wsadził 😲😲
-
też nie kapuję...
poza tym mam dość na dzisiaj...
dowiedziałam się, że naświetlanie klaty mogło być robione bez usuwania protezy którą miałam po mastektomii podskórnej i że niepotrzebnie miałam kastrację radiologiczną, bo IA można podawać po tamoksyfenie bez wprowadzania w stan pomenopauzalny 😠 😤
edit.
Ewka, pod skórą same żebra
-
No to może dlatego taka kolej rekonstrukcji. Wszystko w swoim czasie. Fuszerki nie odpierniczy. Wiem teraz że J. i jego dwóch kolegów po fachu robią międzynarodowy projekt naukowy odnośnie rekonstrukcji piersi 🖒. Ale przemyśl i dobrze się zastanów no bo to Twoje ciało . A co to jest to IA
-
inhibitory aromatazy - antyestrogeny drugiego rzutu, po leczeniu tamoksyfenem
http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=103.0
-
Beciu, owszem po tamoksyfenie, ale tylko wtedy gdy jest menopauza lub zatrzymanie pracy jajników np. zoladex, to warunek konieczny
-
amadku, też to powiedziałam dzisiaj chirurgowi onkologicznemu, bo tak przecież u mnie było - tamoksyfen i zoladex, po pół roku od zakończenia zoladexu wznowa w węzłach, po operacji, chemii i radio badanie hormonów, które pokazały, że nie ma menopauzy, więc radio na jajniki, żeby mogły być podawane IA
a doktor na to, że IA można podawać bezpośrednio po tamoksyfenie lub zamiast, niezależnie od menopauzy ::)
wymienił badanie, które to potwierdziło, czytałam kiedyś o tym badaniu (krótka nazwa chyba na literę "s")
-
Powiem Beciu, że bardzo nie lubię oceniania przez innych lekarzy swojego leczenia.
Uważam to za niestosowne. Może wzbudzić niepotrzebne lęki. Po co. Sama kiedyś jechałam z G-c z rykiem.
Niby nic nowego nie powiedział, a jednak.
Oprócz tego, moim zdaniem, leczenie miałaś/masz prawidłowe, a radioterapia jajników jedynie Cię bardziej zabezpiecza.
Myślę, że to bardziej tutaj chodzi o to, że jednak taką kastrację mało kto jeszcze stosuje i stąd komentarze.
Sama w czasie rozmowy z moją ginką-onką na ten temat napotkałam na taki odzew.
-
Beciu, zapytam mojej onki, ona zawsze jest na bieżąco. Ale zawsze mi mówiła, że menopauza jest warunkiem koniecznym, żeby IA w ogóle działały. A jakoś bardziej ufam w tej kwestii onkologowi klinicznemu niż chirurgowi.
-
ok, spytaj przy okazji :)
dziękuję :-*
-
Jest chirurgiem a nie onkologiem klinicznym. Ale .może się zna bo jego żona jest klinicznym. Jeździ po świecie to moźe ma jakieś inne wytyczne. Miałaś super leczenie więc spoko każdy swoje grosze chce wstawić. 😉😉😉
-
Ewka, spoko, no wiem :)...
dr J. jest chirurgiem onkologiem
ale pacjentka (przynajmniej ja tak mam) potem myśli i zastanawia się nad tym co by było gdyby... choć już przecież czasu się nie cofnie... ::)
-
Wiem i szkoda że nie można cofnąć 😣
-
Z tego co wiem sa chirurdzy, którzy zostawiają wiecej skóry na wypadek, gdyby pacjentka chciała rekonstrukcje, bezposrednio po operacji wygląda to jednak brzydko. I sa tacy, którzy chcą żeby blizna ladnie wyglądala- ci nie zostawiaja nadmiaru skóry. więc pacjentki tych drugich potrzebuja ekspandera a tych pierwszych nie- to taka moja "chłopska' filozofia. Mój chirurg rozmawiał ze mna o rekonstrukcji i mówił wtedy, że mogłby zostawic wiecej skóry, kategorycznie się upierałam, ze nie chcę. Moze zreszta nie zawsze da się duzo skóry zostawić, zalezy jak gleboko był rak
-
Moja wycinka napięta do granic wytrzymałości. W dwóch palcach trudno złapać skórę na żebrach. Pewnie radio zrobiła swoje :-(
Tylko ciut przy mostku widać, że coś rośnie. Wraz z wagą nieco tłuszczyku się odłożyło. Może by tak utyć jeszcze mocniej i wtedy wypchanie dekoltu sobie wyhoduję? xhc
-
Ewka, spoko, no wiem :)...
dr J. jest chirurgiem onkologiem
ale pacjentka (przynajmniej ja tak mam) potem myśli i zastanawia się nad tym co by było gdyby... choć już przecież czasu się nie cofnie... ::)
Beciu, a skąd wiesz, że to on ma rację i dobrze prawi? jeśli jesteś już tyle lat po wyleczeniu powinnaś się umacniać w tym, że było odpowiednie.
-
Ewka, spoko, no wiem :)...
dr J. jest chirurgiem onkologiem
ale pacjentka (przynajmniej ja tak mam) potem myśli i zastanawia się nad tym co by było gdyby... choć już przecież czasu się nie cofnie... ::)
Beciu, a skąd wiesz, że to on ma rację i dobrze prawi? jeśli jesteś już tyle lat po wyleczeniu powinnaś się umacniać w tym, że było odpowiednie.
Becia nie doszukuj sie błędnych decyzji lekarzy !
Zyjesz, jesteś zdrowa i to się liczy :)
A czy z silikonem w cycku czy bez to bez znaczenia :-*
-
czas się pakować... :P
od jutra sanatorium w Wysowej Zdrój :)
Artur po pracy mnie zawiezie, wykupuję tam nocleg, a jutro od 6ej staję pod recepcją, bo chcę jedynkę, a nie było możliwości rezerwacji
odezwę się w odpowiednim wątku, gdy się rozeznam w terenie O0
-
Baw się dobrze i wypoczywaj. I ...zdobądź jedynkę!
-
pełnego relaksu i poznania przemiłych osób! :)
-
xcv
-
miłego pobytu Beciu!
-
miłego pobytu, zdobycia jedynki Ci życzę
-
Podpisuję się pod życzeniami - fajnego pobytu, fajnych kolezanek, moze byc tez jakis kolega ;)
i jedynki :).
Gdyby jedynki nie dali- co nie daj B. - to fajnej kolezanki.
-
Beciu, miłego pobytu, odpoczynku i fajnego towarzystwa! :)
-
Becia, halo, zdobyłaś jedyneczkę?
-
tak 8)
na pierwszą noc (za opłatą 70 zł), gdy przyjechałam wieczorem, w dzień poprzedzający rozpoczęcie turnusu, dostałam dwójkę, ale byłam w niej sama
rano poszłam do recepcji i udało się zmienić na jedynkę
dziękuję za życzenia :) :-*
wieczorem opiszę jak tu jest
-
zuch dziewczynka ;)
-
Artur na urlopie
(https://images83.fotosik.pl/845/a8d38f02eb1c3e40gen.jpg)
btw
mam syndrom pustego gniazda odkąd moje 28letnie dziecko się wyprowadziło ::)
-
Ciasteczko :D
Syndromu współczuję, choć nie znam takiego uczucia ;)
-
ajajaj...nono...twarzowe są te czerwone budki ;)
a na ten syndrom to instynkt mi podpowiada jakieś nowe jajko do gniazda ;D
-
No ale przystojniak, mozesz być dumna :)
Na syndrom nic nie poradzę bo go nie miałam, jak mój stary bachor sie wyprowadził.
Jeszcze pomagałam mu sie pakować ztx ... wiem wredota ze mnie >:D
-
Becia fajny chłopak ,możesz być dumna.U mnie z tym syndromem bywa różnie :raz go mam raz nie mam.Becia kwestia nastawienia ztx ztx
-
Syndrom minie szybciorem. Zobaczysz :)
Za jakiś czas, gdyby się miał na powrót wprowadzić, stwierdzisz, że już niekoniecznie.
Do wszystkiego trzeba się powolutku przyzwyczaić.
Wiem co mówię ;)
U nas wyszło to tylko na dobre, jakby bardziej dorosły, odpowiedzalny, czuły.
Trzymam kciuki za Ciebie :-*
-
dziękuję za miłe słowa :-*
jak młody był w domu, może bardziej właściwym jest słowo bywał ::), późnymi wieczorami, rano przed pracą, no i czasem w ciągu dnia w weekendy, to każdy z nas był przeważnie w swoim pokoju, ale to było jedno mieszkanie...
ta wyprowadzka, to taka niezupełna, meble w Jego pokoju nadal pełne, bo zbiera pieniądze na zabudowę przedpokoju
a ja czekam, chcę tam sobie sypialnię zrobić :P
-
a wiesz, Beciu, że ja rozpaczałam nad pustym gniazdem?
... a teraz, gdy się zlatują, to mi ciasnawo :P
Ciacho z niego piękne :) Niech szuka swego w świecie :)
-
ta wyprowadzka, to taka niezupełna, meble w Jego pokoju nadal pełne, bo zbiera pieniądze na zabudowę przedpokoju
a ja czekam, chcę tam sobie sypialnię zrobić :P
Mój M. się wyprowadził już blisko 3,5 roku temu ( :o ), i to za wielką wodę, a meble też pełne ;) - co mi ani trochę nie przeszkodziło się do niego przeprowadzić :P Jak tera zlatuje do dom, to, biedna, w wielkiej chałupie nie mam gdzie spać ;D
Znaczy tera już mam - na tych kilka nocek dekuję się w wolnym pokoju Starszego 8)
-
hamaczku, 3,5 roku? ::((
ja planuję zrobienie tej sypialni na pierwszą połowę 2018r. :P
w wielkiej chałupie nie mieć się gdzie podziać - to dopiero kłopot ;D
agawa, ale On tylko urlopowo w świecie :D
wyprowadził się ok. 2 km ode mnie, mieszka obok centrum kultury, w którym pracuję, z widokiem na parking i budynek CK C:-)
-
Beciu, nie chcę Cię dołamać, ale moje dzieci od 10, 9 lat są po ślubach, mają swoje dzieci, a ja ciagle mam w ich pokojach ciuchy, książki i inne różności. Nigdy nie ma czasu na segregację kiedy przyjezdżają.No i jeszcze zwożą mi rózne rzeczy (wózki, rowerki, ciuszki dzieci, opony itd...). Moze Twój syn będzie bardziej zdyscyplinowany, ma blisko i jest wieksza szansa. A on wie, że chcesz zrobić sobie sypialnię? Bo jak nie, to
moze to potrwać ;). Wtedy bierzesz kartony i sama pakujesz :)
-
Danusiu, wie o sypialni :P
-
Mój syn niezależnie gdzie mieszkam zajmuje u mnie cześć szafy.W S.miał ( mieli) nawet swój pokój .Twierdzą, że to praktyczne bo nie muszą nic wozić gdy się do mnie wybierają.Jak wspominam o zajmowanym miejscu to słyszę:no wiesz mama swojego jedynaka chcesz całkiem wyrzuci¢ z domu? ::((Przy rym ma tak zbolałą minę,że zaakceptowałam sytuację ztx
-
Beciu, mój synowaty przed ostateczną przeprowadzką też już od dłuższego czasu prawie z nami nie mieszkał.
A jednak. Po niej kilka nocek nie spałam. Śmiałam się sama z siebie. Kładłam się i po prostu nie mogłam zasnąć, a rano do raboty. Zresztą coraz częściej tak mam, gdy coś zaprząta mą łepetynę (wyjazd, remonty, itd), ale to jak zauważyłam chyba nie tylko taka moja przywara :P, naliczyłabym nas tu takich całkiem sporo ;). Co do uprzątnięcia swoich rzeczy, to ja dałam termin, do którego mogliśmy zrobić to razem, potem musiał się liczyć z tym, że jak nie pomoże zrobię to sama i nie przyjmę pretensji za niepotrzebnie wyrzucone szpargały. I tak się stało, tj. zrobiłam to sama.
Za niedługo najprawdopodobniej nastąpi przeprowadzka z mego miasta do inszego.
Tak wokle, to wbiły mi się w łepetynę słowa agawy: fajnie jak jest/są, ale też bardzo fajnie jak ich/jego potem znów nie ma.
Święte słowa. Sama zobaczysz :)
-
Trzymanie się maminej spódnicy, wg mnie, jest największą wadą faceta >:(
Beciu, syn chce się odkleić od mamusi i brawa dla niego, a Ty możesz wypełnić pustkę czymś (kimś ???) innym :)
Mówię to po sobie, nie wytrzymałabym z dorosłymi dziećmi ani chwili. Szczęśliwie się złożyło, że syn studiował w Poznaniu i już do domu nie wrócił, a córka zaraz po obronie wyjechała na ponad rok do USA i potem do Kanady na pół roku. Już będąc tam, tak się usamodzielniła, że oznajmiła, że po powrocie wynajmuje pokój. Popatrzyła na tamtejszą młodzież, która kończąc 18-naście lat wyprowadza się z domu i jej się to spodobała. Boję się, że gdyby nie było tej przygody, długo jeszcze siedziała by nam w domu i ścierałybyśmy się na każdym kroku. A tak relacje są super :)
-
Mój synowaty już nie ma swojego pokoju - młodszy się rozpostarł ;D Choć młodszego też bardziej nie ma niż jest. Mam plan, aby miejsce po nich odciąć od reszty domu, coby nie trzeba było ogrzewać, ale to pieśń przyszłości.
Za to szafy z przyległościami nie zwolnił :-X Jego mieszkanko w centrum to takie większe pudełeczko po zapałkach, a sprzęty różne trzeba gdzieś trzymać, więc zalegają u nas. I dobrze. Jakaś łączność jest >:D W zeszłym roku go przyłapałam ( :-X), że w bagażniku samochodu wozi walizkę, hehe... z ciuchami zimowymi, bo w jego szafie oba sezony ubrań się nie mieszczą C:-)
-
... W zeszłym roku go przyłapałam ( :-X), że w bagażniku samochodu wozi walizkę, hehe... z ciuchami zimowymi, bo w jego szafie oba sezony ubrań się nie mieszczą C:-)
xhc, se radzi.
-
xhc
-
xhc. xhc
-
Tia możesz być_dumna, zaradny_jest :oklaski:
-
dziękuję za Wasze przykłady w temacie wyprowadzki Waszych dzieci
i za miłe słowa nt. Artura
urodę odziedziczył po ojcu :D
Beciu, nie chcę Cię dołamać, ale moje dzieci od 10, 9 lat są po ślubach, mają swoje dzieci, a ja ciagle mam w ich pokojach ciuchy, książki i inne różności.
Danusiu, spoko, nie dołamałaś mnie :)
książki i dokumentację medyczną od pediatry może zostawić :)) ;)
Trzymanie się maminej spódnicy, wg mnie, jest największą wadą faceta >:(
Beciu, syn chce się odkleić od mamusi i brawa dla niego, a Ty możesz wypełnić pustkę czymś (kimś ???) innym :)
Dana, masz rację! I tak za długo mieszkał z mamusią ::)
może kupię sobie małego psa :-\
-
mogę się pochwalić, ze synusia- przystojniaka znam osobiście :)
Beciu gratuluję spokoju, oczekiwałaś tego i na pewno zasłuzyłas. Ciesz się i wypoczywaj, bo już za momencik ( chwilką jest zycie) synuś powróci i rozwinie rodzinkę i będziesz mieć gwarno w domku:) młodych rodzicow masz to i sama z niczym nie zostaniesz:) oby tylko synowa była, no przynajmniej prawie jak córka :D
-
Becia nie kupuj psa, bo będziesz miała wymówkę aby do Bystrej nie jechać. Tyle jest zajęć/hobby, które pozwalają na wyjazdy.
-
to już lepiej kota, mama przyjdzie i nakarmi :)
-
z tym psem, to był żart ;)
poczekam cierpliwie na wnuczkę albo wnuka :)
-
od kilku miesięcy boli mnie koniec mostka przy dotykaniu...
nie miałam żadnego urazu
dzisiaj, gdy byłam u rodzinnej powiedziałam Jej o tym, poradziła żeby umówić się na wcześniejszą wizytę do onkologa, bo ona to może tylko rtg zlecić
w sierpniu gdy byłam w IO mówiłam o tym lekarzowi... pościskał moje żebra i powiedział, że to nie przerzuty do kości
zadzwoniłam do Gliwic i mam termin na 21 grudnia, ale wymyśliłam sobie żeby zrobić prywatnie tk klatki
co myślicie o tym?
-
Becia to zrób, jak możesz!!
Ale chyba scyntygrafia byłaby lepsza :)
-
tak wiem, ale skierowanie na scyntygrafię może dać onkolog, a to dopiero 21. grudnia
na tk ustaliłam już termin - 2. listopada godz. 9ta, tylko skierowanie muszę mieć, mimo że badanie prywatne... ale wystarczy od rodzinnej
-
Epidemia obolałych na forum. Mnie też coś cyc stwardniał w jednym miejscu...ale na fartuchy, to w ogóle nie mam czasu >:D Zwłaszcza na te moje. Do lutego... totalna dyspensa. Na Filipinach mają nam zrobić jakieś badania. Przed głodówką i po...Się okaże.
Żebra Beciu bolały mnie od TAMTYCH wydarzeń zawsze, kiedy po paru latach je sprawdziłam, okazało się, że to od naświetlania.
-
Mnie też bolały żebra. Onkolog dał mi skierowanie na RTG w dwóch pozycjach. I nic nie było, czego i Tobie życzę :-*
-
Beciu onkolodzy tak badaja przerzuty do żeber i okolic - ściskają dość mocno obejmując, podobno przy przerzutach reakcja chorego jest natychmiastowa. Ja kiedyś miałam coś podobnego, ale samo przeszło.
-
Amorku, pamiętam jak mówiłaś, że Twoja lekarka w Gliwicach tak Ci badała kości i nawet gdzieś (chyba w Bystrej) demonstrowałaś to na nas
nie chce mi samo przejść od kilku miesięcy... :-\
Perła, Dana, mnie nie bolą żebra, tylko mostek :P
-
Beciu takie ściskanie dotyczy tez mostka. Może kiedyś się uderzyłas, przedzwigałas, czasami mamy takie nadwrażliwości ciała
a nie lepiej RM, zawsze mniej inwazyjny, a ty już tyle tych Tk miałas
-
Amorku, nie miałam żadnego urazu...
no jak ściska się żebra, to mostek przy okazji też :P
RM klatki nie ma w ofercie Helimedu
ortopeda też chciał mi dać tk, bo "lepiej bada kości", ale że ja chciałam RM, bo mniej szkodliwy, to wypisał skierowanie pilne na RM okolicy mostka, termin mam na 7. grudnia
i nie wiem, czy iść prywatnie na to TK całej klaty, czy czekać na RM, ale tylko mostka :-\
co wybrałybyście na moim miejscu?
-
a to super, że RM
będzie dobrze :-*
-
ja bym poczekała na RM, tomograf to syf
-
A może serce powinnaś sprawdzić a nie kości?
-
to nie od serca, ono pod kontrolą u kardiologa :)
wyraźnie boli mnie kość mostka, którą ortopeda nazwał wyrostek mieczykowaty
skoro tk to syf, to poczekam na RM
-
Mój mostek jest kuleczką. Przy nacisku też boli. Porównywaliśmy z małżem - u niego płasko i twardo. U mnie tak jakby chrząstka, a nie kość była. Ale skoro na scyntygrafii wychodzi czysto, wiec widać, że taki mój urok.
Beciu poczekaj na RM i uspokoisz głowę.
-
poczekam na RM :)
moja mama ma rozlegle zapalenie oskrzeli... :(
dostała zastrzyki, pielęgniarka będzie przychodziła do domu
teraz poszła na rentgen płuc...
-
no to jutro o 12ej RM "okolicy mostka"
-
złych wiadomości już dość, czekamy na dobre!
-
Beciu, a dlaczego, masz jakieś dolegliwości, czy kontrola
Kciuki jutro trzymam za dobry wynik :0ulan:
-
mag, Dana, dzięki :-*
Dana, od kilku miesięcy pobolewa mnie koniec mostka, więc ortopeda dał mi skierowanie
ostatnio jakoś mniej mnie boli :)
-
Berciu oby to był sks i za to trzymam :-*
-
Beciu, trzymam kciuki, musi być dobrze, mnie czasem też tam boli, to chyba takie wrażliwe miejsce. I tylko takich wieści oczekujemy, że to taki naturalny ból
-
dołączam do kciuków trzymaczy i ma być dobrze :0ulan:
-
trzymam Beciu :)
-
dzięki za wsparcie :-*
mam nadzieję, że tak jak kiedyś wynik będzie za dwie godziny
spokojnej nocy dla wszystkich! :-*
-
:0ulan:
-
spokojnej nocy dla wszystkich! :-*
Noo najbardziej dla Ciebie :-*
-
Przez sen będe trzymać!
-
Beciu trzymam, ma być dobrze i już!
-
Też trzymam :0ulan:
-
dziękuję! :-*
ale dużo ludzi w tym Helimedzie...
czekam na wejście do maszyny
pani w rejestracji powiedziała, że wynik będzie dopiero za tydzień, ale mogę go odebrać w Siemianowicach w budynku CLO
-
Będzie dobrze Becia :0ulan:
-
już jestem w kabinie przebieralni, tylko biustonosz miły pan kazał rozebrać :P
-
:-*
-
pół godziny leżenia na brzuchu bez poruszania... najgorzej było z głową, jak dałam ją na bok przeszkadzały słuchawki, jak na prosto, nos i usta dotykały zwiniętego pod głową koca...
pani doktor w trakcie badania zadecydowała o podaniu kontrastu :-\
-
No niestety MR trwa długo ,tylko pocieszenie mniej szkodliwy I dokładniejszy :oklaski:
-
Najważniejsze, że już po :) Dałaś radę :)
Kiedy wynik?
-
Nigdy nie miałam MR (tfu tfu).
Chyba nie dałabym rady.
Już podczas scyntygrafii wytrzymałam resztką sił.
Za wynik dobry kciuki zaciskam!!
-
Ja też! :0ulan:
-
dzielna Becia ! kciuki ściskamy! :0ulan: :-*
-
dziękuję za wsparcie :-*
agawawynik będzie dopiero za tydzień
ale... mojemu koledze z pracy też powiedzieli, że za tydzień, a na drugi dzień zadzwonili, że wynik już do odbioru
nie lubię czekać na wynik... zwłaszcza gdy w trakcie badania padła decyzja o podaniu kontrastu...
-
ten kontrast to żeby sie upewnic, że to NA PEWNO zwyrodnienie jest 8)
-
Amen!
-
wydaje mi się, że kontrast zawsze dają,
badają jak wyglądasz bez kontrastu i jak po podaniu - jak coś się wzmacnia po kontraście, to to opisują
-
mag, miałam kilka razy tk, zawsze dają przed, szczególnie pacjentom onkologicznym, MR miałam dwa razy, raz piersi, drugi raz klatki, ale nie pamiętam kiedy wenflon założyli...
ale trzymam się tego co napisała róża :P
-
sorki, gapa ze mnie ;)
-
Beciu to na pewno nic nie znaczy po prostu potrzebny był do dokładnego obejrzenia badanego miejsca
-
Beciu, tylko nie stresuj się na zapas, mnie zawsze w trakcie podawali kontrast. Nigdy nic złego nie wyszło i u Ciebie też tak ma być! Trzymam kciuki 😘
-
W Kielcach przed MR cycków od razu zapodają wenflon, przepłukują go, dopinają taki wężyk, który wpinają do pompy. I mam wrażenie, że to już takie rozwiązanie, że zdalnie (komputerowo) zapodają kontrast. Bo nigdy nie czułam szarpania wężykiem, jak np. wtedy gdy miałam RM wątroby. A te dwa badania robią w różnych gabinetach, na innych aparatach.
-
Mnie też zawsze kontrast podawali w trakcie badania, "zdalnie" właśnie, jak pisa Ancia. Wiem, że szedł, bo pani przed badaniem zwraca na to uwagę i mówi, że jeśliby się poczuło takie zimno w ręce z wenflonem, to się nie wystraszyć, bo to kontrast, no to żem tego zimna uważnie wyczekiwała ;)
-
W Kielcach przed MR cycków od razu zapodają wenflon, przepłukują go, dopinają taki wężyk, który wpinają do pompy. I mam wrażenie, że to już takie rozwiązanie, że zdalnie (komputerowo) zapodają kontrast.
no właśnie tak zawsze było przed tk
Beciu, tylko nie stresuj się na zapas, mnie zawsze w trakcie podawali kontrast. Nigdy nic złego nie wyszło i u Ciebie też tak ma być! Trzymam kciuki 😘
ufff...
dzięki za info, że też tak miałaś :-*
widocznie zależy to od pracowni
-
TK (w Poznaniu) i MR (w Szczecinie) miałam robione tylko na kręgosłup - odcinek szyjny
ani przy TK ani przy MR nie miałam podawanego kontrastu
-
a miałaś napisane przez lekarza na skierowaniu oprócz powodu badania C50?
-
oczywiście, ze miałam, a dodatkowo: podejrzenie meta (tu chodziło jednak tylko o to,
żebym szybko termin dostała)
-
no to - co "kraj", to obyczaj ::)
-
(http://content://media/external/file/13106)
-
oczywiście, ze miałam, a dodatkowo: podejrzenie meta (tu chodziło jednak tylko o to,
żebym szybko termin dostała)
mogłaś mieć podwyższoną kreatyninę i wtedy kontrastu nie dają
-
nie miałam podwyższonej wtedy ani nigdy ;)
miałam na 100% bez kontrastu, bo szczególnie przy RM pamiętam jak sie dziwiłyśmy z Hala 1962 ;)
-
mojego tatę zostawili wczoraj na obserwacji w szpitalu
od lat leczy się na nadciśnienie, ma migotanie przedsionków
regularnie bierze leki i mierzy ciśnienie... dawki leków dobrze ustawione, więc ciśnienie i tętno miał książkowe
ale od czwartku miał b. niski puls, 40 i poniżej... namawialiśmy Go z bratem, żeby szedł w piątek do rodzinnej, ale On uparty jak osioł i nie poszedł...
wczoraj brat pojechał z Nim na pogotowie, potem izba przyjęć, badanie krwi, ekg, które wyszło dosyć dobrze
lekarz zostawił Go jednak na obserwacji na oddziale i planuje założenie holtera ekg, gdy organizm wyczyści się z leku, który kazał odstawić - Metocardu
jeśli mimo to, puls nie wróci do normy będą rozważać wszczepienie rozrusznika serca
-
ale, ze niby czemu ten Metocard musiał odstawić ? (moi rodzice tez to biorą). Tylko do czasu badań?
czy że obniża ciśnienie? ten lek ma sporo wad, np nie działa równomiernie przez całą dobę. Podobno lepszy jest Beto Zk bo działa niezmiennie przez 24 godz - zażywa sie 1 x na dobę. Wtedy działa równomiernie, nie ma przerw kiedy spada jego działanie.
Mówiłam rodzicom, żeby zapytali lekarza, czy może im zamienić ten lek. Ale u nich już z pamięcią krucho i wciąż zapominają na wizycie. Musze z siostra pogadać w święta.
Ale z drugiej strony, lekarze wiedzą co robią - jeśli to lekarze a nie fartuchy.
Beciu,zdrówka dla taty :)
-
dziękuję! :-*
Tojka, tata też go bierze od wielu lat...
może powodować obniżenie tętna, dlatego lekarz go odstawił, żeby sprawdzić, czy puls przysieszy
nie znam się, ale podejrzewam że ten niski puls nie jest z powodu Metocardu...
edit.
tata mi odpisał że Beto ZK też bierze
-
Na problemach sercowych znam się niewiele (mimo męża pozawałowca_miażdżycowca, stendowca ::(( ), ale gdyby rozrusznik, to w sumie nic strasznego, mój tato ma chyba od dwóch lat ?matko, a może trzech? czas tak leci...). Trochę się go baliśmy, na początku z ręką po stronie wszczepionej był problem, bo puchła, ale jest dobrze. Nawet samolotem :P z tym leciał do stolycy ;)
Jak byłam ostatnio w dco na operacji, to panią dobrze po 80-tce, z chorym sercem, z oddziału do innego szpitala wieźli na "szybkie" wszczepienie, żeby jej można było jelito zoperować, bo inaczej mogłaby nie dać rady. I dała :)
-
Beciu, ja jeszcze w sprawie kontrastu
niedawno zapisywałam się na rezonans kolana i pani zaproponowała mi badanie w niedzielę, potem podałam symbol choroby i okazał się, że niedziela odpada, bo onkologiczna więc muszą mi podać kontrast (pewnie w niedzielę nie ma lekarza)
-
metocard, betalok, beto to wszystko to są betablokery . I dziwię się ze tata brał i beto i metocard, może za dużo tego było. Ja biorę beto i można go dozować i rano i wieczorem .
Duzo zdrowia dla taty.
https://zamienniki.sprawdzlek.pl/metocard-zk/
-
dziękuję!
Amorku, tata oprócz beta blokeru (tak, każdy lek ma teraz zamienniki) bierze jeszcze, od wielu lat, inne leki na serce, bo ma te migotanie
wszstkie leki, które bierze pokazywał lekarzowi
i jeszcze bierze lek na rozrzedzenie krwi, przy którym nawet ibuprogenu nie może brać jakby go głowa rozbolała, tylko paracetamol
-
podałam symbol choroby i okazał się, że niedziela odpada, bo onkologiczna więc muszą mi podać kontrast (pewnie w niedzielę nie ma lekarza)
Kelu, też tak wiedziałam...
w takim razie dlaczego Tojce, mimo C50, robili bez kontrastu... :-\
póki co, spokojnie czekam na wynik
-
teraz też się zaczęłam zastanawiać ?
a może wtedy były inne procedury?
TK i MR miałam robione w 2009r - to jednak 8 lat temu
-
Ja też jakieś 7 lat temu, miałam robione RM kręgosłupa bez kontrastu. Powiedzieli mi wtedy, że jak zajdzie potrzeba to zrobiom. Była sobota - technik pedział, ze jakby cuś to doktor zejdzie z oddziału.
-
Dwa razy miałam rezonans na kręgosłup i bez kontrastu !!
Wenflon miałam w rece i powiedzieli, ze jak zajdzie potrzeba to podadzą.
Ostatnie RM w 2013 r.
Jak widać nie zawsze podają.
-
czyli u mnie zaszła potrzeba, bo podali kontrast po 20 minutach od rozpoczęcia badania i wezwali panią doktor żeby podjęła decyzję
podanie odbyło się bardzo szybko :P
wysunęli mnie trochę z maszyny, nie mogłam się w ogóle poruszyć, leżałam na brzuchu, a pielegniarka, po moim ostrzeżeniu, że mam żyły pochemijne, ze zrostami, szybko wkuła się w przedramię, podali kontrast, wyciągnęli wenflon, przykleili opatrunek, wjechałam ponownie w głąb obręczy i jeszcze ok. 10 minut mnie badali ::)
-
RM miałam kilka razy I zawsze z kontrastem.
-
Becia, nie roztrząsaj i nie martw się na zapas. Większość z nas kontrast miała podawany (w trakcie - tak jak Ty, to naprawdę nic wyjątkowego), wierzę, że wynik będzie ok :-*
-
ok
tylko napisałam jak to dokładnie wyglądało :)
i znowu się zdenerwowałam...
napisałam do taty jak tam po porannym obchodzie... odpisał, że lekarz zmierzył ciśnienie (140/80) i wyszedł
dopytuję: a tętno
tata: ten aparat mierzył tylko ciśnienie
ja: może ręką ci mierzył
tata: nie
szlak mnie trafia!
przecież tata trafił do szpitala z powodu tętna poniżej 40, a nie wysokiego ciśnienia
a sala, w której leży... w małym pomieszczeniu 4 łóżka, dosunięte do ściany dłuższym bokiem, a nie wezgłowiem, toaleta i łazienka na korytarzu
że tego naszego szpitala jeszcze nie zamknęli, to szok...
-
Szkoda, że mu gardła nie oglądali ::(( >:(
-
może na wewnętrznym gardła nie badają, tylko na kardiologii... >:D ;)
-
Beciu, mój brat ma tętno 40-50 max. W szpitalu nie był, ale jest pod kontrolą kardiologa. Sportów nigdy nie uprawiał, ale dużo chodzi (myśliwy) nadal pracuje (stomatolog) i w zasadzie normalnie się czuje. Tętno wykryte przypadkiem i odtąd się bada. We wtorek się z nim widzę, mogę dopytać, co mu dają na to, czy uznali, że taka jego uroda
-
Dana, dziękuję!
mój tata od kilku lat leczy się u kardiologa na nadciśnienie i migotanie przedsionków, ten niski puls wyskoczył teraz pierwszy raz... ::)
lekarz przy przyjęciu mówił o bloku serca...
-
właśnie odebrałam wynik z RM
jest dobry ztx
wyszły tylko zwapnienia chrząstek żebrowych
-
No Becia, super i wszyscy odetchnęli z ulgą :-*
-
no super, właśnie myslałam o twoim wyniku, jak dobrze :oklaski: :-*
-
ekstra, super, świetnie
się cieszę wraz z Tobą :)
-
ztx ztx ztx super .To kiedy pijemy Becia? ztx
-
no i po to był kontrast żeby se lepi obejrzeli to wapienko w żebrach :oklaski:
-
super :oklaski:
-
Świetne wieści Beciu!!! ztx
-
No i fajnie! :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
super Beciu :oklaski:
-
jak miło, że mam siostry, które ze mną się cieszą
dziękuję!!!
rodzina nic nie wiedziała... po co ich niepotrzebnie niepokoić...
ztx ztx ztx super .To kiedy pijemy Becia? ztx
ja już dzisiaj miałam okazję, bo tata ma urodziny, ale że dziś został wypisany ze szpitala, to przełożone świętowanie :P
Natalia, razem to możemy czerwiec/lipiec 2018, gdy będę w Inowrocławiu, ale pisałaś, że Ciebie nie będzie wtedy w T.
no chyba że wirtualnie wypijemy za dobry wynik O0
-
ale dobre wieści ztx
lubię lubię :-*
-
super! ztx
i dobrze, że nie zrobiłaś TK, bo niepotrzebnie byś się naświetliła
-
Beciu, jakoś dziwnie byłam spokojna o Twój wynik :-*
Ale :oklaski: dla Ciebie za czujność i rozwikłanie podejrzeń
-
nooooo, to teraz na spokojnie możesz zacząć przygotowania do świąt i do ........... wyjazdu sanatoryjnego ;)
-
i było się tak nerwować >:D
-
No i gicio ztx
-
dziękuję! :-*
mag, dzięki Tobie tk nie zrobiłam :-*
nooooo, to teraz na spokojnie możesz zacząć przygotowania do świąt i do ........... wyjazdu sanatoryjnego ;)
jeśli chodzi o święta, to tylko pomagam mamie w przygotowaniu potraw wigilijnych i piekę ciasto 8)
mama kręci nosem, że chcę zakwas buraczany do barszczu zrobić ::)
tata ma ustalony na 20ego grudnia termin zabiegu... jednak nasi zalecają wszczepienie rozrusznika... lekarze w naszym szpitalu przypuszczają, że prawdopodobnie wypiszą Go z kliniki w Katowicach Ochojcu w przeddzień wigilii
pokrzyżowało Mu to plany, bo martwi się, że do 20ego nie zdąży zrobić klopsików rybnych w zalewie octowej i kiełbasy...
a jeśli chodzi o sanatorium, to czekam na kolejne pismo zZUSu, tym razem ze zmianą ośrodka, bo inna pani wysłała mi zmieniające termin z 3 maja na drugą połowę czerwca (tak jak napisałam w piśmie, po ustalaniach z koleżanką, która jedzie ze mną z Opola), ale nie przypuszczałam, że zmnieni mi też miejscowość z Inowrocławia na Iwonicz...
na szczęście przedwczoraj "moja" pani zadzwoniła do mnie, że wysyła już kolejne skierowanie do Inowrocławia od 20 czerwca (tym sposobem mam do nich bezpośredni numer 8) )
-
Bety faktycznie jak będę na miejscu to się zdzwonimy ztx ztx
-
Fantastyczne wieści:) :0ulan: :0ulan:
-
Beciu, od 20-go czerwca ??? A co z Bystrą (o ile Amorek nas zaprosi :) :-*) terminy się nałożą
Pytałam brata o jego niskie tętno, czy nadal je ma. Nie odpowiedział dokładnie, w ogóle ani zonie, ani dzieciom nie mówi, co było u lekarza. Niskie ma nadal
Opowiedziałam o Twoim tacie, odpowiedział, że "może tylko radzić w kwestii zębów". Cały mój brat. Ale dodał, że przy migotaniu, to dobrze, gdy jest niskie tętno, a tacie pewnie zaproponują rozrusznik, ale on nic nie radzi, od tego jest kardiolog. Nie pogadasz z nim, tak jak my sobie tu gdybamy :-\
-
Amorek już zaprosił w zeszłym roku :)
jak wiecie trzeci wnuczek mi się szykuje i mam nadzieję, że planów mi nie pokrzyżuje .
Myślę tez, ze z terminem dostosujemy się do naszej Mag, jak jej będzie pasowało.
Beciu to aż tak , ze rozrusznik potrzebny? mój zięć to zawsze miewa niski puls , ale to sportowiec , nie wiem czy to ma az takie znaczenie?
-
Ma Amorku,mój syn ex pływak i teraz też ostro ćwiczy .Pul ma stosunkowo niski.Zresztą jak mi powiedział kardiolog ,przy niskim pulsie serce wolniej się zużywa ( nie mówię tu o patologii) więc jest szansa na dłuższe życie!!!
-
no to ja sobie nie pożyje :-X
od zawsze mam ponad 90
-
zawsze pamiętam o Bystrej, ale inny termin nie wchodził w grę, bo musiałam się zgrać ze znajomą, z którą jeżdżę od kilku lat na prewencję rentową
jeszcze mam nieśmiałą nadzieję, że Amorek zrobi turnus bystrzański przed narodzeniem wnuczka, bo tak sobie myślę, że potem może być bardzo zajęta pomocą przy niemowlaczku...
Amorku, aż tak... tata ma utrwalone migotanie przedsionków... miał teraz, jak leżał na wewnętrznym, założony holter ekg i wyszło, że są momenty, gdy serce bardzo zwalnia
-
Beciu to w kwietniu ? :D bo w maju rodzi :)
ja mam już dwoje wnukow i nigdy Bystra nie była przekładana
-
a co do taty to współczuję, nie wiedziałam, że tak to działa
wiem jednak, że ludzie całkiem normalnie żyją z rozrusznikiem
-
Amorku, dziękuję! :-*
Beciu to w kwietniu ? :D bo w maju rodzi :)
ja mam już dwoje wnukow i nigdy Bystra nie była przekładana
ale pierwszy wnuk ze stycznia, a drugi z sierpnia, więc w lipcu niemowlęcia nie było ;)
może być i kwiecień, tylko nie wiem jak mag i inne dziewczyny :-\
-
Beciu przepraszam, ale żartowałam:) kwiecień to nie miesiąc na Bystrą, może jako dodatkowy to owszem ( jak jest na to czas) raczej lato mam na myśli tym bardziej ,ze umawiałsymy się, ze zawsze ten konkretny tydzień ma być by kobitki z góry wiedziały kiedy mają go zaklepać.
-
Beciu, mamy sąsiada. Pan Janek jest po 3 zawałach serca, ma rozrusznik, a od ponad roku by-passy. Nasz ulubiony producent bimberku. Sam go degustuje w ciągu dnia. 3 x 100 ml.
I to chyba najbardziej aktywny sąsiad po 70.tce.
-
Ancia, dzięki za pocieszającą wiadomość :), przekażę tacie
Amorku, nie masz za co przepraszać :)
tak tylko napisałam, bo trudno mi uwierzyć, że jakakolwiek młoda mama będąc w połogu i mając jeszcze dwoje małych dzieci, daje sobie radę bez pomocy rodziny, męża, a najlepiej swojej mamy... :)
-
Beciu, Zuza już powinna być w tym czasie po połogu, oprócz tego to doświadczona ( bardziej niż ja) mama która już wie jak karmic malucha i jak go przewijać, oprócz tego to ja pojechałabym tylko na tydzień do Bystrej ( reszta rodziny, mąz i mam nadzieję teściowa jej pomogą )
kurcze jeszcze mnie w poczucie winy wpędzisz ;)
-
Amorku, tfu_na_psa urok :) a ew poczucia winy przez lewe ramię - byle daleko od Ciebie :-*
-
no własnie tfu, tfu ledwo "wywalczyłam" sobie te 3 dni wolne :D
-
(...) ja pojechałabym tylko na tydzień do Bystrej ( reszta rodziny, mąz i mam nadzieję teściowa jej pomogą )
kurcze jeszcze mnie w poczucie winy wpędzisz ;)
Amorku, nie gniewaj się, nie było to moim zamiarem :-*
Zuza, faktycznie doświadczona i dzielna mama!
no i nie będzie sama :)
a na co dzień ma przecież od Ciebie duuużo pomocy :)
mnie się po prostu przypomniały mi się dni po porodzie...
moi rodzice pojechali na wesele, na wieś do rodziny taty (ale to było ze mną uzgodnione)
wypisano nas ze szpitala dzień wcześniej niż początkowo mieliśmy wyjść... tatuś Artura był w trakcie świętowania narodzin syna... przywiózł mnie taksówką i... pojechał dalej świętować... ach wolę nawet tego nie wspominać ::)
-
czy mogłabym się na Ciebie gniewać? :-* i na dodatek nie mam za co
Beciu ja na pewno muszę dokładnie wiedzieć ,ze zostawiam ją bezpieczną , tez przecież chcę wypocząć , pobawić się a nie stresować. Na razie są takie plany jak były- chyba gdzieś w dziale Bystra pisałam, ze umówiłysmy się na pierwszy tydzień lipca - taki to stały termin. Natomiast jak widzimy zycie potrafi zaskoczyć , więc co się uda to zrobimy. Na pewno będziemy czekac na Mag, uzależnimy to od jej leczenia .
Co się będziemy na zapas zastanawiać! a może się uda i na wiosnę wypad zrobić! kto wie ! na razie te nasze dzieciaki okropnie chorują . Gniewko co rusz zakatarzony i kaszlący:(
-
edytowałam jeszcze poprzedni post
dziewczyny też na zmianę chore... wirusy ciągle je atakują ::)
starsza, alergiczka (niestety po chrzestnej) co się przeziębi, to zaraz skurcz oskrzeli...
Witaszczyk zaraz nebulizator zaleca, prawie codziennie inhalacje, nawet gdy wydaje się że nic jej nie dolega...
bratowa, to chyba powinna z nimi pojechać do sanatorium
-
Gniewko identycznie, ale ona ma już zdiagnozowaną u alergolog( pediatra pulmonolog ) astmę wczesnodziecięcą , kaszlową która często jest związna z alergią , ale i mylona z nią. Własciwie jest na okrągło na nebulizacji, dzięki temu nie miewa antybiotykow. Kurcze, może ja bym pojechała z Gniewkiem do sanatorium??? ciekawe czy mogłabym?
a Ty weź bratanice :D pojedziemy razem!!
Iwo tez łapie od niego, ale może z nim jest lepiej bo na razie nie miewał takich alergii.
Za to Zuza umęczona bo czwarty miesiąc ciąży i wciąż karmi Iwa, a teraz to wcale nie jest łatwe by go odstawić bo stał się mlecznym terrorystą.
-
to chyba jak urodzi trzecie dziecko, będzie karmić dwóch ;)
baaaardzo chętnie pojechabym z Nimi do sanatorium, ale przecież nawet na JEDNODNIOWĄ wycieczkę nie mogę Je zabrać, to co dopiero do sanatorium :(
Amorku, Ty mogłabyś jechać z Gniewkiem jako opiekun:
"Dzieci w wieku od 3 do 6 lat muszą znajdować się w sanatorium pod opieką osoby dorosłej. Opiekun dziecka pokrywa koszty pobytowe (różnią się one w zależności od standardów ośrodków). Dziecko z opiekunem może korzystać również z uzdrowiskowego leczenia ambulatoryjnego."
-
nie, myslę, ze niedługo już odstawi Iwa tylko Mieszko musi jej w tym pomóc, sama się tym martwię bo to zbyt duże obciążenie dla organizmu, ale co ja mogę
muszę się zastanowić nad takim sanatorium, powiem Zuzi niech pomyśli dzięki za info
-
Kurcze, może ja bym pojechała z Gniewkiem do sanatorium??? ciekawe czy mogłabym?
mogłabyś :)
wniosek do sanatorium wypisuje lekarz prowadzący. z dzieckiem jedzie opiekun. nie jest powiedziane, że ma to być mama lub tata.
tylko o wypisanie wniosku trzeba sie postarać.
nie wiem ile teraz czeka sie na taki wyjazd.
ja z córka (wtedy miała 5 lat) byłam w Muszynie. Po złożeniu wniosku na wyjazd czekałam cos ok. 2-4 miesięcy - nie pamietam bo to bardzo dawno temu bylo.
teraz podobno tez nie są to długie kolejki.
-
aaaaaaaaaa i dziecko musi mieć skończone 3 latka
-
...i nieskończone 6 :)
Amorku, Ty mogłabyś jechać z Gniewkiem jako opiekun:
"Dzieci w wieku od 3 do 6 lat muszą znajdować się w sanatorium pod opieką osoby dorosłej. Opiekun dziecka pokrywa koszty pobytowe (różnią się one w zależności od standardów ośrodków)."
-
no j ja za za siebie płaciłam, jakieś grosze ;)
-
dzięki za info, ale jak mam czekać 2-4 lata to dziękuję, prędzej prywatnie pojadę:)
-
Amorku, na sanatorium dziecięce czeka się tylko kilka miesięcy (3 - 6 m-cy)
tata ma dylemat, czy aby to nie za pochopna decyzja z tym wszczepieniem rozrusznika...
poczytał już w necie na temat tego zabiegu i ma coraz wieksze wątpliwości...
-
wcale mu się nie dziwię, lepiej jeszcze niech skonsultuje to z innymi lekarzami
a z sanatorium to na razie nie ma co, rzeczywiście lepsze będą wczasy i np. zabiegi
-
tylko, że tata ma już termin zabiegu ustalony, gdy leżał 4 dni w naszym szpitalu na oddz. wewnętrznym, na 20ego w Ochojcu na oddziale elektrokardiologii i nie wie, czy to można odkręcić... :-\
-
a pewnie , ze można nikt go przecież nie zmusi
-
Zanim zacznie odkręcać, to niech skonsultuje z innym lekarzem. Bo jak odkręci a będzie jednak potrzeba wszczepienia, to może czas czekania wydłuży się. Inaczej to jest jak szpital kieruje.
-
cenna uwaga lulu :-*
Amorku, no nikt Go nie zmusi...
tylko do środy to już z innym kardiologiem w poradni nie skonsultuje...
jedyne co mi przychodzi do głowy, to porządny wywiad i konsultacja z kardiologiem w Ochojcu podczas przyjęcia na oddział...
chyba jednak z Nim pojadę
brat tatę zawozi, ale nie ma takiego doświadczenia w rozmowach z lekarzami, jak ja :P
-
Mam wujka co od dawna ma rozrusznik i śmiga! Tylko ma lekką fobie telefoniczną, bo go nastraszono, że komórka szkodzi na rozrusznik i nie zawsze odbiera jak sie do niego dzwoni ;D
-
Jedz Beciu z tata.
-
Sama komórka nie szkodzi, ale gdyby nastąpiło w niej jakieś spięcie rozrusznik do wymiany.
-
Beciu :) może jednak jakaś szybka konsultacja Taty, bo co jak potrzebny rozrusznik ??? ... na już ???
Nie znam się na tych sercowych_rozrusznikach ale wiem że to polepsza jakość życia !
Teraz to nie jest taki inwazyjny zabieg jak 20-lat temu O0
Wybierzcie co najlepsze dla Taty :-*
-
Pisałam już, że mój tato ma. Przez telefon gada, samolotem leciał, nie ma problemów.
Właśnie dziś o tym gadaliśmy, bo we wtorek idzie go skontrolować, i mówił, że wprawdzie na migotanie mu w jakiś bardzo spektakularny sposób nie wpłynął, ale ponoć zabezpiecza go przed różnymi innymi niespodziewanymi zdarzeniami. Przynajmniej tak mówi jego zaprzyjaźniona od ponad 40 lat internistka i on w to wierzy (bo ja się nie wyznaję, szczerze mówiąc).
-
Niedawno dzwonił do mnie znajomy żegnając się prawie ,bo serducho mu siadało.Wczoraj zadzwonił jak nowonarodzony.Wstawili mu rozrusznik i chłop jak nowy.pełen życia!!! ztx ztx
-
Mam wujka co od dawna ma rozrusznik i śmiga! Tylko ma lekką fobie telefoniczną, bo go nastraszono, że komórka szkodzi na rozrusznik i nie zawsze odbiera jak sie do niego dzwoni ;D
Braju, mój znajomy kazał sobie zdemontować płyte indykcyują, bo lekarz powiedział,ze nie jest do konca zbadany wpływ działania pola na człowieka. Teraz ma zwykłą gazową, telefon, jak idzie spac ma, w drugom pokoju,żeby czasem nie robił zakłóceń :)
-
dziewczyny dzięki za wszystkie Wasze przykłady i rady
tata poczytał dużo na ten temat i nie chce jechać...
ja znowu dzisiaj w drodze na szkolenie do K. zadzwoniłam do milej pani z planowania zabiegów na elektrokardiologii w Ochojcu
pani wyjaśniła jak będzie wyglądać przyjęcie (standardowa procedura - izba przyjęć, badanie krwi, badanie serca, wywiad z kardiologiem) i dopiero potem decyzja o zabiegu, który może, po konsultacji z doktorem, nie będzie na razie konieczny...
tata leczy się na nadciśnienie i migotanie przedsionków od 2006 roku i jest pod stałą kontrolą kardiologa
Niedawno dzwonił do mnie znajomy żegnając się prawie, bo serducho mu siadało.Wczoraj zadzwonił jak nowonarodzony.Wstawili mu rozrusznik i chłop jak nowy.pełen życia!!! ztx ztx
mój tata jest pełen życia, bez rozrusznika :)
od poniedziałku do piątku od 7.30 do 11ej robi za niańkę przy młodszej wnuczce, codziennie maszeruje kilka kilometrów w okolicy gdzie Amorek też lata :P
-
To może nie będzie go potrzebował. :)Mój wujek zaczął nagle tracic przytomnośc, po któryms upadku wyladował w szpitalu, w szpitalu znowu upadł, ze aż miał uraz czaszki ::(( Po rozruszniku omdlenia się skonczyły :D
-
Beciu, sorki, że się wtrącam, bo na rozrusznikach nijak się nie znam - poza tym, że około 30 lat temu koledze "poszedł" po zetknięciu z kontaktem (dlatemu pisałam o tym spięciu w telefonie), a koleżanka z liceum, ginekolożka w wyniku choroby boszsz..... zapomniałam nazwy, co atakuje różne narządy wewnętrzne, jak se przypomnę to dopisam :P ::((, ma go i ona też ma się b. dobrze - skoro fartuchy gadajom, że wszczepić, to chyba nie ma się co zastanawiać.
Migotanie przedsionków wg mej wiedzy może spowodować poważny skutek i wydaje mi, że pomimo całej żywotności taty lekarze wiedzą co gadają.
Dużo zdrówka dla taty, a jak się zdecyduje, to i kciuki potrzymam. Wydaje mi się, ale może się mylę, że to, aż taki skomplikowany zabieg nie jest, a sam Ochojec chyba trzyma poziom (trzydzieści lat temu mój staruszek miał robione tam bajpasy).
-
Mirusia, nie przepraszaj :)
dobrze, że się wtrącasz
czym więcej informacji, tym lepiej
ja też się nie znam na rozrusznikach... czytałam że migotanie przedsionków może prowadzić do udaru niedokrwiennego mózgu, więc to poważna sprawa...
wskazania do wszczepienia stymulatora, to m.in.:
- blok przedsionkowo-komorowy III i II stopnia,
- migotanie przedsionków z wolną akcją komór poniżej 50 uderzeń na minutę lub objawami obwodowego niedokrwienia (utrata przytomności, omdlenie, zawroty głowy) lub niewydolnością serca
tata ma wątpliwości, bo taką decyzję podjęli nieznający Go lekarze chorób wewnętrznych, a nie kardiolodzy
ja mam trochę dosyć... bo tata przed dylematem, nerwowy, że bez kija nie podchodź, mama ortezy nie zakłada na noc, w dzień ją boli i mówi, że przez tę ortezę kostki Jej spuchly...
a w robocie nowa główna księgowa reorganizację naszego działu powoli robi, a pomysly ma różne ::)
-
Beciu, najlepiej żeby Tata poszedł do szpitala , najlepiej żeby go zbadał Kardiolog. Ochojec to sami specjaliści.
Pamiętam jak mój Tata miał mieć robione bypassy. dostał głupiego jasia już dzień przed operacją, na drugi dzień po operacji zadzwonił do mamy (nie pamietając tego) a po 7 dniach już wypisali go do Sanatorium!
-
siem wtrące...mój ojciec 2 razy jechał na sygnale z migotaniem przedsionków....dobrze, że przed blokiem był z psem i sąsiadka zauważyła jak sie osuwa na chodnik...niestety z powodu złego stanu serca (po zawale) nie kwalifikował sie na żadne operacje.....i niestety 3 razu nie było :(
natomiast wujek miał rozrusznik po tym jak go zabrano z ulicy gdy stracil przytomnośc.....i żył z nim pare ładnych lat
także z tym sercem to nigdy nie wiadomo kiedy sie zbuntuje...może lepiej sie choc tym rozrusznikiem zabezpieczyc
-
i jak Beciu? tata jedzie na konsultację czy nie? mam nadzieję, że jedzie z Tobą by zasięgnąć języka i i potem mieć czas na decyzje! trzymam kciuki! :-*
-
roza, na pewnie, że lepiej...
Beciu, najlepiej żeby Tata poszedł do szpitala , najlepiej żeby go zbadał Kardiolog. Ochojec to sami specjaliści.
anka, wiem, że to renomowany szpital, czytałam na ich stronie, że mają tam, oprócz innych oddziałów, aż trzy oddziały kardiologiczne i oddział elektrokardiologiczny
a tata powiedział, że mamy mu dać spokój z tym Ochojcem, on nigdzie nie jedzie ::)
Amorku, pisałyśmy razem... odpowiedź już masz
::((
-
hmmm to nic nie zrobisz współczuję zmartwienia :-*
-
nic nie zrobię, ale się tak zdenerwowałam, że zaraz mnie łeb rozbolał...
>:( :(
-
wybywam na sześć dni na wycieczkę objazdową :)
Bratysława, Wiedeń, Budapeszt i Praga 8)
pa pa :-*
-
Przyjemność i udanego wyjazdu :oklaski:
-
Cudne miasta (z wyjątkiem Bratysławy, w której byłam przejazdem, ale mnie nie poruszyła)
Udanej wycieczki :-*
-
dzięki!
czas zacząć pakowanie :P, o 6.30 wyjazd
-
Ale super! Baw się dobrze :) i zdjęcia zrób 8)
-
Śpisz juz smacznie pewnie, udanej wycieczki, baw się dobrze :)
-
już w drodze pewnie xcv
spokojnej drogi i cudnych wrażeń zwiedzaniowych :)
-
zwiedzaj Beciu i zdjęcia pokazuj :-*
-
Milych wrażeń! :oklaski:
-
zdjęcia pokazuj :-*
zrobiłam ok. 1000 zdjęć aparatem w komórce ::((
nawet nie wiem kiedy ::)
muszę chyba kupić sobie w miarę porządny aparat, bo potem mi żal że nie są dobrej jakości
mag, co powiesz nt. aparatu Nikon coolpix P500? :-\
od Artura, ale go nie używa, bo twierdzi, że jest słaby
tylko on trochę ciężki jest :P
-
Beciu, które z miast zrobiło na Tobie największe wrażenie?
Ja stawiam na Pragę
-
Praga jest piękna, byłam tam pierwszy raz kilka lat temu podczas pobytu w Polanicy
teraz zobaczyłam więcej, bo półtorej dnia było na zwiedzanie
ale Wiedeń przebił Pragę
piękne zabytki z różnych epok, więc różnorodność stylów
dom Hundertwassera zrobił na mnie szokujące wrażenie
wszędzie czysto
no i to miasto multikulti
tylko ta bariera językowa :-[
Budapeszt trochę mnie rozczarował
oczywiście cudny widok ze wzgórza Gellerta robi wrażenie, ale zwiedzanie z bliska już nie za bardzo... jest brudno
słynna hala targowa, tak jak uprzedził nas lokalny przewodnik, ma ceny pod turystów, czyli coraz wyższe
Peszt, który według przewodnika jest biedniejszą częścią Budapesztu, dużo ładniejszy od Budy
-
Becia a jak byłaś w Wiedniu to nie spotkałaś naszej Wicki 411 ???
Może teraz przewodniczką turystów została C:-)
-
nieeeee....ona tylko pisze przewodniki xhc
-
w Wiedniu naszą przewodniczką była Basia
a nasza Wicka411 jest z naszego forum? bo nie kojarzę :-[
no i w Wiedniu obowiązkowo, i to kilka razy, objechaliśmy sławny Ring :)
jeszcze o Bratysławie nie napisałam
szkoda, że tylko 2 godziny mieliśmy na jej zwiedzanie...
z Opola do Bratysławy jechaliśmy od 9ej do 16ej ::)
z drugiej strony lepiej wolniej a bezpieczniej :P
przemiły przewodnik, Polak od lat mieszkający w Słowacji, dwoił się i troił, żeby powiedzieć i pokazać jak najwięcej w tak krótkim czasie... powiedział, że 4 godziny co najmniej potrzeba na zwiedzanie
a szkoda, że było tak krótko, bo bardzo mi się Bratysława podoba
warto z pewnością wjechać (lub wejść ::(() na bratysławskie ufo - znajdującą się na charakterystycznym pylonie kawiarnię i punkt widokowy na moście na Dunaju na wysokości 84 metrów
-
nieeeee....ona tylko pisze przewodniki xhc
Nooo :oklaski: Róza ! ... i książki 'przygodowe' pewnie pisze xhc xhc
-
???
Wyjaśnita?
Piękne miejsca odwiedziłaś, Beciu :)
Praga faktycznie ma swój urok, dla mnie w ogóle całe Czechy mają :) W Wiedniu byłam biegiem, chciałabym na dłużej, bo mi się bardzo spodobał, w Bratysławie - kiedyś, jako dziecko.
A wycieczkę do Budapesztu "dostanę" od brata na urodziny ;) Będę miała najlepszego na świecie przewodnika - bo jego samego (po Warszawie nie znam lepszego, takie mi zawsze pokaże zakątki:) )
-
A ja nie mogę się zdecydować czy Praga, czy Ryga jest ładniejsza. Reszta miast Europy (chociaż nie wszystkie zwiedziłam, tylko te w "naszej" środkowo wschodniej okolicy ) ciekawa.
-
???
Wyjaśnita?
Z całą dokładnością ale w Bystrej, ze wszystkimi szczegółami jak zawitasz z 'różańcówką' ztx
-
Tez uważam, że z trzech ( Bratysławy nie znam) Wiedeń najpiękniejszy, ale Budapeszt najmilszy sercu ( pierwszy raz byłam tam za granicą no i rodzinkę mam budapesztańską ) w Pradze byłam tylko raz tuz po wznowie, ale przez tydzień zobaczyliśmy chyba wszystko co najważniejsze - przeurocza, piękna.
-
Byłam zarówno w Pradze, jak i w Wiedniu po jednym dniu. Z pewnością to za mało, by wydawać rzetelne sądy.
Na mnie większe wrażenie zrobiła Praga
-
W pradze nie byłam ale zarówno Wiedeń i Budapeszt przypadły mi do serca.Mają w sobie dużo uroku.
-
Beciu, ten Nikon rzeczywiście jest ciężki,
dla Ciebie najlepszy by był jakiś mały kompakt, zerknij tu:
https://www.fotomaniak.pl/120589/top-aparaty-kompaktowe/ (https://www.fotomaniak.pl/120589/top-aparaty-kompaktowe/)
-
dzięki mag :-*
kompaktowy mam coolpix L29 i chyba przy nim zostanę, przy takich wycieczkach objazdowych z intensywnym zwiedzaniem lekki, poręczny, zajmuje mało miejsca :P
-
A u Beci co słychać? Jaka pogoda? ;)
-
ale fajnie! forum ożyło ztx
lulu, zimno się zrobiło, ale nie ma co narzekać, bo prawie cały październik był piękny :)
nie lubię tego przedstawiania zegarów na czas zimowy... jeszcze tylko do 2021r., mam nadzieję, że większość krajów UE wybierze czas letni
u mnie jak zwykle slow, które w okresie jesienno-zimowym się nasila :P ;D
o wnukach, póki co, nic nie słychać ::), młodzi stawiają na karierę
Artur przechodzi w swoim korpo do działu, gdzie większe możliwości rozwoju, niestety pracy dyplomowej, by mieć inżyniera, którą tak odwlekał już nie napisze :(; stwierdził, że nie jest Mu potrzebna, bo i bez niej wszędzie znajdzie pracę, czyli chyba ma wyższe niepełne, jak Kwaśniewski :P
Jego Weronika zaczęła teraz uzupełniające magisterskie na kosmetologii
a ja schudłam 6 kg ztx
kilka dni temu przyszedł film i zdjęcia z wesela, na którym byłam w czerwcu; jak zobaczyłam siebie na nich, to stwierdziłam, że był to najwyższy czas na zrzucenie kilku kilogramów ::)
-
No tak, taki "grubas" jak Ty to akurat miał z czego zrzucać, Dla mnie to Ty byłaś akurat w sam raz. Może wrzuć jakąś fotkę z przed odchudzania i po. U mnie był dziś pierwszy przymrozek.
-
Beciu, i tak spojrzałaś na fotki i schudłaś od tego?
super metoda :P
-
mag xhc
to już wiem czemu ja nie chudnę
nie mogę na siebie patrzeć na zdjęciach
-
mag, roza, xhc xhc
mag, gdy spojrzałam na fotki z czerwca, to już byłam schudnięta :D
one tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że byłam gruba
zresztą nie mam się co tłumaczyć, widziałaś mnie w Bystrej :P
róża, mam podobnie... nie mogę na siebie patrzeć, dlatego robię wszędzie za fotografa; na weselne musiałam spojrzeć :P
zdjęcia zostały u moich rodziców, jak tam będę, to zrobię im zdjęcie i pokażę Wam :P
-
ale dalej nie znamy metody chudnięcia :greensmilies-021:
-
Becia trzyma to w tajemnicy, może opatentuje. xhc
-
ale dalej nie znamy metody chudnięcia :greensmilies-021:
dieta mż + nż słodyczy :P
trochę więcej pojadłam od października i przez święta, i znowu 2 kilo + >:(
-
u mnie się sprawdziło jedzenie z tą dużą przerwą nocną,
jem śniadanie koło 9:00, ostatni posiłek o 17:00 i widzę rezultaty,
ale pomiędzy też się nie obżeram, 4 posiłki wystarczą
-
Też o tym gdzieś czytałam, 8 godzin z jedzeniem i reszta post.
Ja nie stosuję, ostatni posiłek jem około 20. Bo jak nie zjem, to się w nocy budzę głodna😋
-
Beatko, gdy się obudzisz głodna napij się wody nawet szklankę to pomaga
-
No tak, szklanka wody i za chwilę wstawanie na sikanko, a głód jeszcze większy. xhc
-
Iiiii tam nieprawda :)