Dziewczyny, kojarzycie te orzechy piorące, które przywiozłam do Bystrej?
Zaczęłam ich używać:
- pranie bardziej miękkie, delikatnie pachnące, spokojnie się dopierają takie codzienne zabrudzenia;
- rewelacyjnie się sprawdzają jako składnik płynu do mycia: mebli, płytek, paneli.
Opatentowałam też domowe woreczki na orzechy - używam za małych juniorowych skarpetek. Do nich wkładam skorupki, zalewam wodą, mieszam. fajna pianka się wytwarza.
Czas dojrzeć do robienia szamponu i stosowania w zmywarce.