A ja czy młoda, czy teraz, zawsze miałam czujny sen i wszystko słyszałam i zawsze najpierw oswajałam się z wyrkiem (znaczy pierwsza noc na nowym stracona, chyba, że prochy
) A jak mam budzik nastawiony, to włącza mi się stan czuwania i co rusz budzę się. Nawet mam wrażenie, że nie śpię.
Jakaś sytuacja nerwowa, to też noc stracona, znaczy nieprzespana.
Ptaszyno super, że potrafisz się wyłączyć i spać twardo