Słuchajcie , byłam wczoraj z rodzinką na świetnej komedii, normalnie sikaliśmy ze śmiechu. Nie jest to film nowy, bo po raz pierwszy oglądałam albo zima, albo w zeszłe lato. "Jak Bóg da" - naprawdę polecam. Wszelkie depresje i złe humory mijają bezpowrotnie. Mój mąż nie przepada za komediami i szczerze, żadko się śmieje na głos na filmie. Wczoraj "rył" ze smiechu na całe kino. Na poprawe humoru polecam z całego serca, tak samo jak we własnym wątku.