ćwiczy się co godzinę przeprosty/syrenki,
nie wykonuje żadnych czynności ze schylaniem!
po kilku seriach powinnaś poczuć poprawę,
po seansie u rehabilitanta z technikami manualnymi mogłabyś wyjść bez bólu,
ale sama też sobie dasz radę, tylko systematycznie ćwicz
lekko p/bólowe tylko usypiają czujność, bo bez bólu znowu zaczynamy się schylać nieprawidłowo,
czasem potrzebne są leki p/zapalne, ale moja guru kręgosłupowa Basia pozwala tylko w ostateczności - u mnie zdażyło się to raz, właśnie przy tym bólu łopatkowym (i spektakularnych efektów nie było)